Interesujące są badania przeprowadzone wśród młodzieży przez uczonych w Ameryce i w Europie. Wynikiem dwuletnich poszukiwań było ukształtowanie obrazu wierzącej europejskiej młodzieży, która jednak w niewielkim stopniu związana jest z ortodoksją jedynej wiary. Wielu młodych ludzi przekonanych jest, że w każdym wyznaniu są ukryte pewne fragmenty prawdy. Młodzież spragniona jest duchowości, ucieleśnianej przez takie osoby jak papież czy dalejlama. Taką postawę uczeni nazywają tworzeniem "prywatnej religii".
Młodzi ludzie uczestniczący w badaniach są przekonani, że wiara powinna wydawać owoce tu i teraz. Tworzą nowy humanizm oparty na tradycji chrześcijańskiej, jednak połączony z elementami innych religii. Dzisiaj z trudem dociera do młodzieży intensywna informacja dotycząca zasad wiary katolickiej. Żyjemy w otwartym kulturowo i religijnie społeczeństwie, a wszystkie religie i wyznania zdają się być aprobowane. Rezultatem tego jest swoisty patchwork różnych religii tworzących nową religijną koncepcję. Z jednej strony - istnieje możliwość przejmowania z różnych religii tego, co dobre, z drugiej strony - pomija się to, co wydaje się być niezgodne z osobistą wrażliwością. Znamienne jest zainteresowanie, jakim cieszą się religie Wschodu, lansujące umocnienie indywidualnych możliwości. Chrześcijaństwo jawi się tu jako religia trudna do zaakceptowania, chociażby ze względu na dogmaty. Dobrze jest widziane nauczanie o braterstwie, zaangażowaniu społecznym, a pomija się nauczanie związane z transcendencją.
Potwierdza to piąty Raport Lard dotyczący młodzieży i religii. 80% młodych osób między 15. a 34. rokiem życia deklaruje się jako katolicy. Przyznają jednocześnie, że ufają także innym religiom. 65% przyznaje, że wszystko, co nas otacza, łącznie z roślinami i zwierzętami, ma duszę. 20% utrzymuje, że po śmierci dusza przechodzi reinkarnację. Współczesna wieża Babel obejmująca wszystkie miejsca. W katolickiej Hiszpanii ankieta przeprowadzona przez El Mundo ujawnia, że na pytanie: "Jaki byłby dzisiaj Jezus Chrystus?" znaczna część młodzieży między 18. a 29. rokiem życia odpowiedziała, że Boży Syn nie wybrałby wiary katolickiej. Inne badania, przeprowadzone przez Uniwersytet w Madrycie, ujawniają wzrost zainteresowania religią w krajach islamskich oraz jego spadek w krajach katolickich. Według Christian Encyclopedia Davida B. Barretta i Todda M. Johnsona (Oxford University Press) każdego roku 16,5 milionów osób porzuca chrześcijaństwo dla innych religii.
Mówiąc o wierze i życiu, wierze i gospodarce, wierze i płciowości, każdy podejmuje decyzję w zależności od własnej wrażliwości. Wielu odrzuca na przykład uznane autorytety, ale decyduje się podążać za papieżem - charyzmatycznym liderem, który głosił otwarcie na inne religie i zdobywa szeroki posłuch. Traktowany jest przez wielu jako autorytet symboliczny, więc nieszkodliwy.
Tendencja do synkretycznej religijności jest widoczna przede wszystkim we Francji. To prawda, że rozczarowanie nowoczesnością i zmniejszające się wciąż zaufanie dla nauki doprowadziły do nowego odkrycia religii i ponownego zbliżenia się do sacrum. Zmniejszył się przez to odsetek zdeklarowanych ateistów. Jednak o jaką religijność chodzi? Zadajemy sobie pytanie o znaczenie życia, ale nie zgłębiamy tych problemów. Coraz częściej ludzie podejmują niezależne poszukiwania, w których kierują się raczej stanami ducha niż tradycją i zbiorową pamięcią. Angielski socjolog Grace Davie nazywa to zjawisko believing without belonging - "wierzenie bez przynależności". Jest to spuścizna ruchów "przebudzeniowych", takich jak New Age. Przyczyniły się one do powstawania różnych mniejszości religijnych.
W wymianie idei, poglądów, przekonań religijnych pomaga dzisiaj Internet. Łatwość, z jaką możemy przenosić się z jednego portalu do drugiego, może sprawiać wrażenie wielkiego supermarketu. Internet umożliwia konfrontację tekstów różnych religii. Pośród religii umacniających swą pozycję można wymienić islam. Wiele miast francuskiej prowincji, a także Bruksela, Berlin, Kolonia i Bradford, a także wspomniany brytyjski Islamabad stają się muslimtown. Ci, którzy pasjonują się sufizmem, islamską mistyką oraz relacyjnymi przemianami, przechodzą "zimne", intelektualne przemiany, które są owocem spotkań z muzułmanami, podróży po świecie arabskim, czy też sentymentalnych relacji. Islam przyciąga ze względu na swój radykalizm i poczucie aktywizmu wspólnot. Jeżeli chodzi o jego spójność z innymi religiami, jest wiarą mało otwartą. Pośród religii, które wywierają wpływ na Zachód, można wskazać również na hinduizm. Duchowość ta podoba się także ze względu na swój silny charakter estetyczny. Ludzie Zachodu zachwycają się praktykami medytacyjnymi i obrzędami. Odkrywanie hinduizmu jest dla nich sposobem nowego poznania siebie na tle przemijania pokoleń.
Na nowoczesne duchowe menu współczesnego człowieka składa się: krem do twarzy "Zen", pamiątka Ojca Pio w kieszeni, kwadrans medytacji on line w pracy, polowanie na "qi" w fitness klubie, energię, która wypływa z wewnątrz i odchodzi do wszechświata. Ludzie deklarują się jako katolicy, a praktykują okultyzm, wierzą wróżkom, układają tarota. Także znane VIP-y hołdują wierze "tutti frutti": Richard Gere składa świadectwo tybetańskich ideałów, Bob Geldof głosi islam, a Si-nead O´Connor, która podarła kiedyś zdjęcie papieża, teraz każe nazywać się Matką Bernadettą. Deklaruje się jako poganka i hinduska.
Musimy zadać sobie pytanie o to, dlaczego młodzi ludzie są przyciągani przez religie Wschodu? Może dlatego, że nie potrafiliśmy przekazać im dziedzictwa naszego Kościoła, nie nauczyliśmy ich korzystać z tego, co Kościół oferuje na polu medytacji i kontemplacji? Musimy poznać chorobę, jeśli chcemy jej zapobiegać i jeśli chcemy się z niej wyleczyć. Jedynie formacja sumienia opartego na mocnym fundamencie Jezusa Chrystusa może uchronić naszą młodzież przed duchowymi patologiami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu