Tegoroczne lato dla Polaków okazało się łaskawe, Pan Bóg oszczędził nas od większych klęsk żywiołowych. Nauczeni doświadczeniami ubiegłych lat, pamiętając klęski powodzi, jakie doświadczyły nasz kraj, ze współczuciem patrzyliśmy i przeżywaliśmy sytuację powodziową Czechów, Austriaków czy Niemców. Stare przysłowie mówi, że pięć minut pomocy więcej znaczy niż cały dzień współczucia. My, Polacy, potrafimy nie tylko współczuć, ale także pomagać, a kiedy trzeba dodawać otuchy. Chociaż temat powodzi zszedł z ekranów telewizyjnych i pierwszych stron gazet, problem konkretnej pomocy powodzianom pozostał nadal. Pierwszego września w archidiecezji wrocławskiej przeprowadzono kolejną zbiórkę pieniężną na rzecz Czechów, którzy podczas tegorocznej powodzi stracili wszystko, wszystko oprócz nadziei i wiary w pomoc Bożą i ludzką solidarność. Dolnośląscy katolicy szczerze i ofiarnie odpowiedzieli na apel. Do puszek wystawionych przez wolontariuszy posypały się datki płynące ze szczerego serca. Wrocławianie, którzy niedawno sami przeżyli klęskę powodzi, nie szczędzili grosza, często wdowiego grosza. Tym razem uzyskane fundusze przeznaczono na zakup potrzebnych środków pomocy dla liczącej ok. 1500 mieszkańców wsi Kralupy n. Wełtawą. Tę niewielką, typowo rolniczą wioskę, położoną "daleko od szosy" wezbrane wody Wełtawy zamieniły w jedno wielkie jezioro. Po kilku dniach woda opadła, zostawiając ruinę materialną i ekologiczną. Dziś życie powoli wraca do normy. Własnymi siłami odnowiono mieszkania, zabezpieczono domy. Pomogły władze rządowe i samorządowe. Została jednak kwestia wyposażenia mieszkań. I tu z pomocą przyszli Polacy. W połowie listopada wyruszyły z Wrocławia dwa ciężarowe samochody, które z ramienia Caritas zawiozły do Czech 42 wersalki oraz 100 pełnych kompletów pościeli. Wartość przesłanych darów przekroczyła 30 tys. zł, ale przecież nie kwota tu się liczy. Kolejny transport być może pojedzie jeszcze w grudniu, po sprecyzowaniu najbardziej aktualnych potrzeb. Rozdziałem darów na terenie wioski Kralupy, położonej w archidiecezji praskiej, zajmie się tamtejszy komitet pomocy i parafialna Caritas, a także polscy księża pełniący posługę duszpasterską na tamtych terenach, ks. Edward Walczy i ks. Andrzej Koch. Spełniona pomoc to nie tylko odruch ludzkiej solidarności, to przede wszystkim akt miłosierdzia i praktyczne wprowadzenie w życie nauki Ojca Świętego z tegorocznej Jego pielgrzymki do Polski.
Wpłat można dokonywać na konto PKO BP SA IV O/Wrocław 10205255-114882-270-1-111 z dopiskiem "Powódź w Czechach"
Pomóż w rozwoju naszego portalu