Reklama

Ochraniajmy macierzyństwo

Otaczają troską życie - to najmniejsze, najbardziej bezbronne, poczętych dzieci, pomagają ich matkom, wspierają materialnie i duchowo, starają się, by skorzystały z porad prawnika, psychologa czy doradcy życia rodzinnego. Potem przez pół roku po urodzeniu dbają, by maleństwo miało wszystko, co potrzebne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowują wyprawkę, zabiegają o łóżeczko, wózek, mleko. W miarę potrzeby refundują lekarstwa. Wszystko po to, by samotne matki, i te, będące w trudnej sytuacji, czuły, że ktoś się o nie i ich dzieci troszczy. Nie chcą przyzwyczajać do pomocy, ale wspierają osiągnięcie przez matki samodzielności. Jest ich dziewięcioro. Niestrudzonych wolontariuszy Funduszu Ochrony Macierzyństwa im. Stanisławy Leszczyńskiej.

Fundusz Ochrony Macierzyństwa

Reklama

Najniższe piętro budynku Centrum Służby Rodzinie w Łodzi. Co chwila ktoś wchodzi i pyta o Fundusz. Matka z nastoletnią córką właśnie czekają na pierwsze spotkanie z panią Teresą Żaglińską. Wierzą, że otrzymają nie tylko materialną pomoc w postaci żywności, ale też wsparcie duchowe. Przychodzi także kobieta w widocznej ciąży z dwójką małych dzieci. Dlaczego tu są? - Wiemy, że tu nikt nie odmówi nam pomocy - mówi cicho matka. W Funduszu właśnie szykowane są comiesięczne paczki z żywnością i środkami czystości. Kilka pań krząta się, by wszystko popakować i posegregować. - Najważniejsze, by kobiety wiedziały o tej pomocy, o tym, że mogą tu do nas przyjść i że mają w nas wsparcie - mówi Teresa Żaglińska, szefowa komitetu zarządzającego Funduszem. O pomocy w Centrum Służby Rodzinie matki dowiadują się w przeróżny sposób - jedne kieruje opieka społeczna, inne trafiają po informacji księdza proboszcza swojej parafii, niektóre mieszkają w okolicy albo wiedzą od sąsiadów, znajomych. Dla wielu z tych kobiet Fundusz Ochrony Macierzyństwa jest ostatnim ratunkiem. Nie tylko dlatego, że będą otrzymywać regularne wsparcie, ale przede wszystkim mogą starać się zmienić tu życie swoje i swojej rodziny. Pomogą im w tym prawnicy, psychologowie, pedagodzy, kapłani i wolontariusze. - Niektóre kobiety potrzebują przede wszystkim rozmowy - przyznaje pani Teresa. Trzeba więc pozwolić im się wypłakać - dodaje. Kobiety po pomoc przyjeżdżają z całej archidiecezji - ze Zgierza, Pabianic, Lutomierska. Czasem wolontariusze kierują je do Domu Samotnej Matki, wiele korzysta z bezpłatnych zajęć w działającej przy CSR szkole rodzicielstwa. Każda podopieczna raz w miesiącu otrzymuje paczkę z żywnością. Po urodzeniu dziecka dostaje także wyprawkę - ubranka, pieluchy, ręcznik, kocyk. Ma także szansę na strój do chrztu św., wózek i łóżeczko. Oprócz tego kilka razy do roku przygotowywane są okolicznościowe paczki. Pomocą objęte są kobiety i ich rodziny - od czwartego miesiąca ciąży matki aż po 6 miesiąc po urodzeniu dziecka. Jednak jeśli sytuacja jest naprawdę trudna, pomoc materialna udzielana jest dłużej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grosz do grosza

W to, że taka pomoc jest potrzebna, nikt tu nie wątpi. Świadczy o tym liczba osób, które z niej skorzystały, i tych, które obecnie przychodzą po wsparcie. Każdego miesiąca jest to ponad 120 kobiet. Jak podkreślają wolontariusze: gdy widzimy uśmiech i łzy radości, czujemy się zbudowani i cieszymy się razem z tymi kobietami i ich rodzinami.
Środki na działalność Funduszu pochodzą z dwóch zbiórek, organizowanych w parafiach naszej archidiecezji - w jedną z niedziel Adwentu i w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Dzięki tym pieniądzom oraz datkom od dzielących się często ostatnim groszem ludzi Fundusz może robić tak wiele. W 2001 r. udało się zorganizować kolonie dla dzieci podopiecznych. W latach następnych matki z dziećmi mogły wziąć udział w warsztatach terapeutycznych i wypoczynku w górach. - Te wyjazdy pokazały jedno - opowiada Teresa Żaglińska - jeśli poświęci się czas, to te kobiety, z takim ogromnym życiowym bagażem, otwierają się, starają się zadbać o dzieci i siebie, wiele wraca do Kościoła. A przecież nawet jeśliby jedna lub dwie z setki chciały zmienić swoje życie, to dla tych kilku warto to robić.
Wielkim wsparciem dla Funduszu będzie otwarcie w ogrodzie Centrum Służby Rodzinie, Domu Samotnej Matki, który ma być przeniesiony z ul. Nowe Sady (budowa ruszy w tym roku). Dzięki temu Fundusz będzie mógł świadczyć pomoc bardziej kompleksowo i w razie potrzeby liczyć na profesjonalną kadrę Domu.
W każdy czwartek od godz. 17 (Łódź, ul. Broniewskiego 1a) wolontariusze przyjmują wszystkich zgłaszających się, pomagają wypełnić ankiety, potem przeprowadzają wywiad środowiskowy. Co tydzień jest kilkanaście osób. Najczęściej są to matki żyjące w konkubinatach, często też nieletnie.

Dar i świadectwo

Jak opowiadają wolontariusze, kobiety niekiedy przychodzą załamane, roztrzęsione, a po ustaniu pomocy utrzymują kontakt z Funduszem. Przybiegają dzielić się radością i gdy mają problem. Każdego roku w okresie bożonarodzeniowym organizowane jest kolędowanie, a podczas Łódzkich Dni Rodziny jest jeden dzień, gdy byli i obecni podopieczni gromadzą się na nabożeństwie majowym, a potem w ogrodzie CSR odbywa się zabawa z konkursami i grillowaniem. Są to bardzo ciepłe, prawie rodzinne chwile. Zdarzają się też niemałe wzruszenia. Jak ostatnio, gdy ojciec przyniósł do Funduszu otrzymaną kilka dni wcześniej wyprawkę, bo dziecko zmarło podczas porodu…
Przez 21 lat istnienia Fundusz Ochrony Macierzyństwa im. S. Leszczyńskiej cicho i w pokorze walczy, jak robiła to jego patronka, o ludzkie życie. Ogromna pomoc, jaką świadczy innym, zaangażowanie wolontariuszy, opiekuna ks. prał. Stanisława Kaniewskiego, dyrektora CSR, to dla naszej archidiecezji niezwykły dar i świadectwo na to, że słowa „otoczmy troską życie” każdego dnia są w łódzkim Kościele realizowane.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o rocznicy pojednania polsko-niemieckiego

2025-11-16 19:45

[ TEMATY ]

papież

Papież do Polaków

Leon XIV

Vatican Media

Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania skierowanego przez biskupów polskich do biskupów niemieckich po II wojnie światowej - powiedział Leon XIV w rozważaniu po modlitwie Anioł Pański.

Papież wskazał na trudną sytuację chrześcijan, którzy doświadczają cierpienia z powodu dyskryminacji i prześladować. Wśród krajów, gdzie dochodzi do takich sytuacji wymienił: Bangladesz, Nigerię, Mozambik, Sudan i inne, „z których często dochodzą nas wiadomości o atakach na wspólnoty i miejsca kultu”. Wskazał:
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia Maryja wezwany do prokuratury

2025-11-17 10:49

Radio Maryja

Ojciec Tadeusz Rydzyk CSSR

Ojciec Tadeusz Rydzyk CSSR

Służby Donalda Tuska wytoczyły najcięższe działa przeciwko twórcy Radia Maryja. Ojciec Tadeusz Rydzyk został wezwany do prokuratury. Perfidii całej sprawie dodaje fakt, że ma być przesłuchany w dzień, w który rozgłośnia będzie świętować swoje 34 urodziny.

Podziel się cytatem - poinformowano dziś na stronach Radia Maryja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję