Prezydent wygłosił w piątek oświadczenie związane ze sprawą, opisaną przez Onet, zatrzymania polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy.
"Ta sprawa wymaga spokojnego i szczegółowego wyjaśnienia. Proszę nie szukać w tej chwili kozłów ofiarnych, proszę nie przerzucać odpowiedzialności. Za sprawę w istocie odpowiedzialność ponosi premier, ponoszą tą odpowiedzialność jego współpracownicy" - ocenił Duda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytał też szefa rządu Donalda Tuska, dlaczego przez ponad dwa miesiące nie poinformował go o tym zdarzeniu. "Jak to się stało, że o takim zdarzeniu dowiaduję się de facto z mediów?" - pytał prezydent.
Podkreślił też, że konieczne jest zwiększenia środków dla ochrony polskich żołnierzy. "To kwestia naszej odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszych żołnierzy" - dodał.
Prezydent zaapelował do wszystkich stron sceny politycznej o pozostawienie tej sprawy do poniedziałku, do zakończenia kampanii i wyborów do Parlamentu Europejskiego.(PAP)
reb/ itm/