Kard. Krajewski: dar papieża uratuje wielu ludzi na Ukrainie
Nowoczesny ambulans, papieski dar dla ukraińskiego szpitala dotarł już na miejsce. Z Radiem Watykańskim skontaktował się dzisiaj kard. Konrad Krajewski, który w imieniu Ojca Świętego już po raz ósmy udał się z misją charytatywną do walczącej Ukrainy. Wczoraj późnym wieczorem papieski jałmużnik dotarł do szpitala w Zborowie pod Tarnopolem.
„Jest to mała miejscowość - opowiada kard. Krajewski - około 20 tysięcy mieszkańców, którzy mają swój szpital. Szpital troszkę opuszczony, jak i te małe miejscowości. Nie mają karetki. Te które mają i które mógłyby służyć są niebezpieczne, ze względu na ich stan techniczny”. Papieski jałmużnik zapewnia, że ambulans podarowany przez Ojca Świętego jest bardzo nowoczesny, świetnie wyposażony.
„Kiedy dojechaliśmy do szpitala - dodaje kard. Krajewski - pracownicy wyszli na zewnątrz, wystawili mikrofon. Wszyscy chcieli przemawiać, począwszy od wojewody. I wszyscy dziękowali za tą karetkę, bo ona rzeczywiście uratuje wiele istnień ludzkich”.
W relacji dla Radia Watykańskiego kard. Krajewski wskazuje też na poważne problemy z energią elektryczną. Jak zauważa, są to trudności, z których często nie zdajemy sobie sprawy. Tymczasem na Ukrainie dostawy energii są limitowane, po 9 godzin dziennie, a niekiedy jeszcze mniej, ponieważ Rosjanie bombardują infrastrukturę energetyczną. W takich warunkach doskonale się sprawdzają agregatory prądotwórcze, które Watykan wysłał na Ukrainę już na samym początku wojny.
„Przyjechało ich kilka tirów - wspomina kard. Krajewski. - Chciałbym przypomnieć, że wykupiliśmy prawie w całych Włoszech agregaty prądotwórcze i wszystko przesłaliśmy na początku wojny już na Ukrainę. Do dziś one pracują. Do dziś ratują stanowiska pracy, bo bez tych generatorów nie można pracować, nie funkcjonuje prawie nic, nie mówiąc już o gospodarstwach domowych. Sam to przeżyłem, nie mogąc korzystać ze zwykłego telefonu, nie mogąc uruchomić komputera. Przebywanie w ciemnościach od wieczora do samego rana z niemożliwością włączenia żadnej żarówki. To także jest konsekwencją wojny, bardzo uciążliwą dla mieszkańców Ukrainy” - dodał papieski jałmużnik.
Prezydent Korei Południowej wyraził nadzieję na to, że wkrótce spotka się z papieżem Franciszkiem na Półwyspie Koreańskim. Moon Jae-in, który został dziś przyjęty na audiencji przez Ojca Świętego w Watykanie, podarował mu krzyż zrobiony z drutu kolczastego pochodzącego z ogrodzenia strefy zdemilitaryzowanej oddzielającej oba państwa koreańskie.
Oficjalny komunikat watykański po audiencji informuje, że w rozmowach prezydenta z papieżem, a także z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem i sekretarzem ds. relacji z państwami abp. Paulem Gallagherem, wyrażono zadowolenie z dobrych relacji dwustronnych i pozytywnego wkładu Kościoła katolickiego w życie społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem wspierania dialogu i pojednania między Koreańczykami. Strony podzielają nadzieję, że wspólne zaangażowanie i dobra wola, wsparte solidarnością i braterstwem, będą sprzyjać pokojowi i rozwojowi na Półwyspie Koreańskim. Mowa była także o aktualnych wydarzeniach międzynarodowych i kryzysach humanitarnych.
"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.
Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.
Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.