Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Rok Wiary i moje „wierzę”

Niedziela Ogólnopolska 51/2012, str. 3

[ TEMATY ]

Rok Wiary

wiara

Bóg

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas pięknego nabożeństwa w bazylice watykańskiej, prowadzonego przez Ojca Świętego Benedykta XVI - ale i w czasie nabożeństw rozpoczynających Rok Wiary w naszych katedrach - mieliśmy świadomość, że dzieje się coś wielkiego. Papież oddał cześć Panu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu i przypomniał nam, że w Kościele jest Duch Święty i wszyscy powinniśmy otworzyć się na Jego działanie.

Czy to uczyniliśmy? Czy wszyscy stanęliśmy już ze swoim myśleniem przed tronem Bożym? Czy uklękliśmy przed Bogiem Żywym, by się Jemu zawierzyć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jest coś niezwykłego, że człowiek może rozmawiać z Bogiem.

To jest coś niezwykłego, że może przed Nim klęczeć.

To jest coś niezwykłego, że może Pana Boga jakby wpuścić do swojego umysłu i serca.

To coś niezwykłego, że może Mu powiedzieć: Kocham Cię! Ufam Ci! Wierzę, że w swoim wielkim miłosierdziu przebaczysz mi mój grzech...

Reklama

Spotkanie z Bogiem to coś najbardziej cudownego, co może nas spotkać, to otwarcie się na niezwykłą moc, w której możemy uczestniczyć. Przychodzimy do Tego, Który Jest - jak powiedział o sobie (por. Wj 3, 14). Jest blisko nas, więcej - On jest w nas, jak mówi św. Paweł: „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28). To cudowna, największa prostota bytności Boga - On po prostu jest i wnika w najgłębsze tajniki ludzkiego życia, wnika w świadomość człowieka. I co bardzo ważne - ten Bóg jest osobowy, czyli nie jest jakąś rozpływającą się cieczą, pełzającą materią czy czymś bliżej nieokreślonym. Bóg jest osobowy, a jednocześnie jest naszą Świętą Opatrznością. Jest Bóg największym dobrem człowieka, największym pięknem i największą prawdą - „Ens et bonum convertuntur, ens et verum convertuntur, ens et pulchrum convertuntur”. To zdanie wielkiej metafizyki, mające wymiar filozoficzny, ale także bardzo humanistyczny.

Stajemy więc przed tym Bogiem, którego nie możemy do końca objąć swoim rozumem i sercem, w sposób bardzo pokorny. Mamy świadomość, że obracamy się tu w bliskości wielkich zamyśleń największych mędrców świata, ale też że uczestniczymy w akcie wiary maluczkich, do których przecież On także przychodzi. Dlatego musimy wiedzieć, że uwzględnienia Jego obecności wymagają wszystkie sektory naszego życia - nie tylko kultura, w której jest może najbardziej widoczny. Inaczej będą wyglądać rządy, gospodarka, usługi, życie duchowe człowieka, ale i to fizyczne, jeżeli będzie się do nich podchodzić ze świadomością, że jest Bóg, że czeka, by zapytać Go o zdanie i poprosić o łaski.

Myślą chrześcijańską winna być zatem przepojona cała nasza rzeczywistość. Nie może nam się zagubić ani sam przekaz ewangeliczny, ani jego analiza dokonywana przez myślicieli chrześcijańskich. To wszystko decyduje bowiem o kształcie naszej cywilizacji. Widzimy, jak bardzo jest ona dzisiaj zagrożona przez ideologię ateistyczno-liberalną, która tak łatwo przebija się do świadomości współczesnych. Dlatego wszyscy musimy wzmóc czujność i podjąć wielki wysiłek myślowy, bo sprawa jest arcyważna. Pomogą nam w tym Adwent i święta Bożego Narodzenia.

Chcemy Ci zatem, Panie Boże, powiedzieć, że:
Wierzymy w Ciebie - Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi.
Wierzymy w Jezusa Chrystusa, który jest Twoim Synem i który przyszedł na świat, aby nas zbawić.
Wierzymy w Ciebie jako Ducha Świętego, który chce uświęcać nasze myśli i czyny.
I bardzo kochamy Najświętszą Maryję Pannę, Matkę Twojego Syna, która i nam jest Matką.
Taka jest nasza wiara i życie w niej naprawdę daje szczęście.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzyć - modlić się…

"Nieustannie się módlcie”. Czy Pan Jezus musiał się modlić? Wiemy na pewno z Ewangelii, że jako Syn Człowieczy uwielbiał swego Ojca. Rozmawiał ze swoim Ojcem. Jezus, nasz Odkupiciel, mówił do swego Ojca. Czasem całą noc spędzał na modlitwie… Przedstawiał siebie jako pełniącego wolę Ojca. Polecał wierzących w Niego i tych, którzy będą wierzyć. Błagał - jako Syn Boży - „Ojcze”… Wołał: „Spraw”… Jedna taka modlitwa to się nawet „arcykapłańską” nazywa. Dużo wcześniej mówił Jezus do swojej Mamy Maryi: „…w sprawach Ojca być winienem”. A Ona, nie rozumiejąc wszystkiego, zachowywała to w swoim Sercu. I rozważała… I przemyśliwała… Bolała, współcierpiąc. Radowała się, widząc Chwalebnego. Trzeba powiedzieć, że wierzyć - to przede wszystkim się modlić. I nie tylko z obowiązku (rano czy wieczorem), jakby z musu, nakazu. Może to stawać się nudne, nieciekawe… Mówił ktoś zasmucony odmawianiem swoich modlitw: „Ja tylko tak «odfajkowywałem» obowiązek i bezmyślnie klepałem słowa pacierza”. A co? - może nie «złapałeś» się na takim modleniu? Ja - niejeden raz. Aż mi głupio było… Powiesz: I to ksiądz tak mówi? A przecież prawdę trzeba sobie powiedzieć. Wiedzy to może do modlitwy nie trzeba wiele, ale rozumu, serca, wiary żywej… Ja - pyłek marny - gadam przecież do Nieskończonej Miłości! Mojego Boga, Stwórcy i Zbawiciela. Modlić się ufnie - to aż serce rośnie. Wiara wtedy też! Modlitwa jest takim „akumulatorem” wiary. A jak mowa o rozruszniku w samochodzie, to podobnie bywa z modlitwą człowieka wierzącego. Słaba modlitwa, bezmyślnie odmawiana, zdawkowa, na skróty - nie buduje wiary. I - daleko nie zajedziesz. Stała, rozumna, skupiona - staje się taka ufna i pełna oddania. I wtedy zatrzymuje przed Bogiem. Bo jak się modlić - to z całego serca i z całej duszy, z miłości. I wiara rośnie jak na drożdżach... Sam do siebie mówię czasem: Tadeusz - słabeusz: nijaki, nic nie potrafi bez pomocy Bożej. Ale z pomocą Bożą „wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia”. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus mawiała: „Teresa bez Boga równa się zero, z Bogiem - święta”. „Zawsze się módlcie i nie ustawajcie”… „Jeżeli chcecie się modlić - mówił Jezus - to mówcie: «Ojcze nasz…»”. Tyle tam próśb na doczesność - i na wieczność… Podobno gdyby człowiek modląc się, umarł, to pójdzie prosto do nieba (św. Jan Vianney i inni święci). Jeżeli człowiek pragnie się modlić, to i czas się znajdzie, i wszystko zrobi, co trzeba (nawet więcej). Akumulator wiary nabity, serce wypełnia się miłością - bo wie, Komu zaufał, i lękać się nie będzie.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Gambetii: także dziś Jezus nas kocha

2025-04-17 21:05

[ TEMATY ]

Watykan

Wielki Czwartek

Kard. Gambetii

Vatican Media

Pan Jezus nie chce zwyciężać, być oklaskiwanym, wzbogacać się. Jedyną rzeczą, która Go interesuje, jest miłość. To jest jedyne kapłaństwo. Obmywa stopy. Obmywa moje stopy. Obmywa twoje stopy. Żyje dynamiką bliskości, wzajemności, czasownikiem dawania i przyjmowania, mocą służby i niemocą przyjęcia - powiedział kard. Mauro Gambetti OFM Conv. Archiprezbiter Bazyliki św. Piotra przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek w bazylice watykańskiej.

Kard. Gambetti wskazał, że pierwsza Pascha żydowska odbyła się w Egipcie. Był to czas niewoli, ucisku, cierpienia. „Dzięki krwi baranka, którą naznaczone są odrzwia domów, śmierć nie może wejść do domu, w którym spożywa się wspólny posiłek” - wskazał hierarcha. Kardynał dodał, że ten gest wyraża także to, że Bóg chroni pokornych, ubogich, tych, którzy ufają Panu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję