W niedzielę 10 lutego, w łódzkim kościele Ojców Jezuitów pw. Najświętszego Imienia Jezus obchodzono 71. rocznicę powołania Armii Krajowej, a dokładnie przemianowania Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową. Była to największa i najlepiej zorganizowana armia podziemna działająca w Europie w czasie II wojny światowej.
Mszę św. w intencji poległych, zmarłych, a także żyjących żołnierzy Armii Krajowej sprawował bp Adam Lepa przy współudziale superiora i proboszcza - o. Kazimierza Kubackiego SJ i duszpasterza kombatantów - o. Jacka Granatowskiego SJ. Uroczystość zgromadziła żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz innych formacji walczących o wolność Polski. Przybyli reprezentanci stowarzyszeń: Rodzina Policyjna 1939 r. i Rodzina Katyńska. Obecni byli przedstawiciele władz, Instytutu Pamięci Narodowej, młodzież szkolna, harcerze, mieszkańcy Łodzi. W prezbiterium stanęły poczty sztandarowe wystawione m.in. przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - Okręg Łódź, Związek Harcerstwa Polskiego, łódzkie szkoły, organizacje kombatanckie i młodzieżowe.
Mówiąc o bohaterstwie żołnierzy Armii Krajowej bp Adam Lepa zwrócił uwagę na ich bezgraniczne poświęcenie i ofiarę, jaką złożyli w imię miłości do Ojczyzny. Przypomniał, iż żołnierze Armii Krajowej wynieśli ze swoich domów szacunek wobec wartości nieprzemijających. Dewiza Bóg - Honor - Ojczyzna była wypisana w ich sercach. Ideały, którym żołnierze AK pozostali wierni, powinny stać się dla współczesnych Polaków wzorem ofiarności i patriotyzmu, a także przyczyniać się do pogłębiania poczucia tożsamości narodowej.
Podczas Eucharystii oddano cześć wszystkim żyjącym żołnierzom AK oraz dziękowano Bożej Opatrzności za istnienie i działalność Duszpasterstwa Żołnierzy Armii Krajowej, utworzonego przy świątyni Ojców Jezuitów przed 31 laty. Złożono również wiązanki pod tablicą poświęconą zmarłemu w 2004 r. o. Stefanowi Miecznikowskiemu SJ, kapelanowi „Solidarności”, duszpasterzowi żołnierzy Armii Krajowej.
Na zakończenie Mszy św. bp Adam Lepa otrzymał Medal za wybitne zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Odznaczenie zostało wręczone przez mjr. Zbysława Raczkiewicza, prezesa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej - Okręg Łódź oraz mjr. Stanisława Pasikowskiego, sekretarza tego Związku.
Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej
Lubuscy Terytorialsi świętowali wyjątkowy jubileusz – setne urodziny Pani por. Haliny Szołomiak ps. "Brzózka".
Pani Porucznik jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim. Jej życiorys jest niezwykle ciekawy, pełen odwagi, poświęcenia i walki o wolność. - Pani Por. Halina Szołomiak, pseudonim „Brzózka”, mając 16 lat, została zaprzysiężona do Polskiego Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej w Okręgu Wilno. Była to 23. Brasławska Brygada Armii Krajowej. Uczestniczyła w zebraniach partyzanckich i zajmowała się kolportażem ulotek AK. Dziś jest już jedną z nielicznych świadków i bohaterów tamtych lat. Jubilatka kończy 100 lat, to piękny wiek i jeszcze piękniejszy życiorys – mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.
„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich
jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność
i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem
tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany
arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył
w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie
zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie
bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra
Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem
jej głos.
„Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka.
Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy
się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ
już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie
dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe
miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo
gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się
tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich
spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się
w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle
usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód
pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno
się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam
w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych.
Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć
metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły
i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy
coraz głębiej się w niego zapadają.
Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało
ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej
chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad
fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam
prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając
na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko –
nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe
otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek,
szczęście.
Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.
Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.