W wywiadzie w TV Republika Andrzej Duda odniósł się do swojej piątkowej rozmowy z prezydentem Republiki Czeskiej Petrem Pavlem.
"Mamy sytuację niebezpiecznych powodzi. To jest temat, o którym ja ostatnio dyskutowałem z prezydentem Czech. Rozmawialiśmy, że powinniśmy zwołać konferencję ekspertów po to, żeby porozmawiać, w jaki sposób lepiej zabezpieczyć górski teren graniczny przed powodziami" - poinformował Duda. Jak ocenił, w tym regionie "na strumieniach powinny powstawać blokady, które będą zatrzymywały wodę, żeby jakoś zabezpieczyć te obszary".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Nie ma dzisiaj innego wyjścia" - podkreślił prezydent.
Duda, który w zeszłym tygodniu odwiedził tereny dotknięte powodzią relacjonował, że wysłuchał w Głuchołazach i Lądku-Zdroju wielu uwag pod adresem rządzących. Jak jednak zauważył, obecnie nie warto rozmawiać o odpowiedzialności i szukać winnych. "Dzisiaj przede wszystkim trzeba się skoncentrować na tym, jak tym ludziom pomóc, jak najszybciej, jak najsprawniej, jak najbardziej wydajnie, efektywnie" - mówił Duda.
"Potem będziemy rozmawiali o odpowiedzialności. Można zorganizować debatę sejmową, można przeprowadzić różne dyskusje, ale najpierw pomóżmy ludziom" - ocenił prezydent.
Reklama
Pytany o pomysł na ustawę dotyczącą pomocy dla osób poszkodowanych w wyniku powodzi, Duda stwierdził, że "jeżeli zostaną opracowane procedury przyspieszonego rozdziału środków, to rzecz jasna każda legislacja znajdzie poparcie". Dodał, że poprze takie projekty, jeśli legislacja ta będzie pomocna ludziom i bezpieczna dla tych, którzy mają z tej pomocy skorzystać.
Prezydent poinformował, że nie otrzymał sygnałów z rządu o pracach nad taką ustawą. "Ostatni sygnał, jaki był to był telefon z KPRM z informacją o tym, że będzie ustanowiony pełnomocnik do spraw likwidacji skutków powodzi" - powiedział Duda. "Powiedziałem, że natychmiast, jak tylko ta osoba będzie wskazana i odpowiednie dokumenty zostaną nam dostarczone, to ja stosownego powołania dokonam i wszystkie związane z tym czynności" - podkreślił Duda. Jak zaznaczył, do tej pory nie spłynęły te dokumenty do Kancelarii Prezydenta.
Prezydent zauważył, że być może premier będzie chciał powołać pełnomocnika w innym trybie - "nie w tym trybie konstytucyjnym jako członka Rady Ministrów". Zaznaczył jednak, że jako członek RM, pełnomocnik będzie miał "mocniejszą pozycję".
Andrzej Duda odwiedził w piątek dotknięte przez powódź miejscowości, m.in. Lądek-Zdrój i Głuchołazy. Podczas briefingu apelował o jak najszybsze osuszenie zalanych budynków. Tłumaczył również, że nie mógł złożyć swojej wizyty wcześniej, ponieważ obecność prezydenta zakłóciłaby prace służb. Poinformował także, że rozmawiał telefonicznie z prezydentem Republiki Czeskiej Petrem Pavlem m.in. o usuwaniu szkód wywołanych falą powodziową, współpracy w tym zakresie i pomocy ze strony Unii Europejskiej. Duda relacjonował, że z prezydentem Czech rozmawiał także o spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej (V4).
Reklama
Od 15 września w związku z powodzią w południowo-zachodniej Polsce premier Donald Tusk wraz z m.in. szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem, wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem przebywał w zagrożonym regionie.
W piątek Donald Tusk poinformował, że b. szef MSWiA, europoseł Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi. Polityk zgodził się zrzec mandatu europosła i wejść w skład rządu.
mwt/ par/