Księża nie mają dziś łatwo. Że ich pracę najczęściej w tendencyjny sposób pokazują wielkie media, mogliśmy się już przyzwyczaić. Nie jest także nowością, że coraz więcej pojawia się krytyki pod adresem duchownych w różnych środowiskach. Ten taki, ten owaki, ten zrobił to, tamten nie zrobił znowu nic - repertuar narzekań jest bardzo szeroki. Nie mają lekko, zwłaszcza w takim kraju jak nasz, gdzie narzekanie jest narodową cechą. Ale to nie jedyne przejawy księżofobii. To co zaskakuje, to skala tego zjawiska.
W Wielki Czwartek spotkałem wrocławskiego dominikanina, który trzykrotnie tego dnia w niewybredny sposób został zaczepiony na ulicy. I nie jest to odosobniony przypadek. Na marginesie zastanawiające jest, dlaczego w takich sytuacjach nikt nie piętnuje mowy nienawiści! Zamiast jednak dumać nad złym światem, możemy konkretnie pomóc. Choćby przez Margaretkę.
Apostolat Margaretka jest wspólnotą osób świeckich, które świadome zagrożeń związanych z kapłaństwem chcą nieść konkretną modlitewną pomoc Kościołowi. Jej istotę stanowi codzienna modlitwa konkretnych osób świeckich w intencji imiennie wskazanych kapłanów. Każda z nich przyjmuje na siebie wieczysty obowiązek modlitwy za kapłana w wyznaczonym dla niej jednym dniu tygodnia.
Reklama
A co ma wspólnego kapłan i margaretka? Nazwa wzięła się od gatunku kwiatu. Symboliczny kwiat tworzy grupa siedmiu osób skupiona wokół kapłana objętego modlitwą. Jego imię i nazwisko wpisane jest w centrum kwiatka, a wokół niego na siedmiu płatkach imiona i nazwiska osób modlących się za niego w wybranym dniu tygodnia. Jak to działa?
Każda z osób modli się indywidualnie, nie trzeba zbierać się na wspólną modlitwę. Istotne jest to, aby w każdym dniu tygodnia objąć wsparciem duchowym „naszego” kapłana. Jedna osoba może należeć do wielu margaretkowych wspólnot. Zobowiązanie modlitewne obejmuje modlitwę za kapłanów oraz, do wyboru; koronkę Medziugorską lub koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Margaretkowych wspólnot jest w samej stolicy Dolnego Śląska bardzo wiele. Są wrocławskie parafie, w których za kapłanów modli się ponad 100 osób.
Taki tytuł nosi film, który w niedzielę 24 lutego po wieczornej Mszy św. obejrzałem w kościele Ojców Salezjanów w Przemyślu. Na ekranie pojawia się sędziwy kapłan i składa wzruszające świadectwo swego życia. Obraz jest przejmujący, bowiem widz wie, że od dwóch dni narrator nie żyje. Wiadomość o śmierci salezjanina, ks. Józefa Hołyńskiego, natychmiast obiegła miasto, bowiem dla kilku pokoleń mieszkańców Przemyśla Zmarły był wzorem kapłana, katechety i przyjaciela młodzieży
Wspomniany na wstępie film, a szczególnie refleksje ks. Tadeusza Patera, za które bardzo dziękuję, pozwalają mi na przypomnienie najważniejszych faktów z bogatego życia zmarłego Kapłana. Józef Hołyński urodził się 8 marca 1918 r. w miejscowości Tyśmienica w pobliżu Stanisławowa. Mama zajmowała się domem, natomiast ojciec kuśnierstwem. Chłopiec miał zaledwie kilka lat, kiedy zmarli mu rodzice. Koszty wychowania sieroty wzięła na siebie siostra, która mieszkała w Ameryce. Po ukończeniu szkoły powszechnej opiekunowie chcieli oddać chłopca do terminu u piekarza, ale wstawiennictwo miejscowego katechety spowodowało, iż trafił do gimnazjum salezjańskiego w Daszawie k. Stryja. Ten fakt zdecydował o wyborze życiowej drogi młodzieńca.
Kanadyjski premier Mark Carney oświadczył w niedzielę na platformie X, że „Kanada uznaje państwo palestyńskie”. Chwilę później premier Australii Anthony Albanese poinformował o uznaniu państwowości Palestyny i że jest to częścią skoordynowanych wysiłków podejmowanych wspólnie z Kanadą i Wielką Brytanią. Brytyjski premier Keir Starmer potwierdził również, że Wielka Brytania uznaje państwo palestyńskie.
W oświadczeniu Carney napisał, że „Kanada uznaje państwo palestyńskie i oferuje partnerstwo w budowaniu pokojowej przyszłości zarówno dla państwa palestyńskiego, jak i państwa Izrael”.
15 obrazów i kilkadziesiąt dokumentów malarza Adolfa Hyły, autora obrazu „Jezu Ufam Tobie” z krakowskich Łagiewnik, przekazano w depozyt do Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły.
Obrazy staną się częścią wystawy, która planowana jest na rok 2027. 19 września w budynku Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie odbyła się konferencja prasowa, w czasie której poinformowano o przekazaniu w depozyt kilkunastu dzieł i dokumentów malarza Adolfa Hyły. Dyrektor muzeum ks. Jacek Kurzydło przypomniał, że podstawowym zadaniem każdego muzeum jest „gromadzenie, eksponowanie i odnawianie zabytkowych dzieł sztuki, obiektów, które mają wartość sentymentalną, dla dziedzictwa narodowego, ale przede wszystkim także dla danej instytucji”, którą w tym przypadku jest Archidiecezja Krakowska. Podkreślił, że dzień przekazania w depozyt do krakowskiego muzeum obrazów i dokumentów Adolfa Hyły to radosny moment, który jest możliwy dzięki życzliwości rodziny artysty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.