W poniedziałek przypada pierwsza rocznica ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael, który doprowadził do eskalacji konfliktu na kilku frontach w regionie.
Drodzy bracia i siostry, myślę o was i modlę się za was. Pragnę dotrzeć do was w tym smutnym dniu. Rok temu zapłonął lont nienawiści; nie zgasł, ale wybuchł jako spirala przemocy, przy haniebnej niezdolności wspólnoty międzynarodowej i najpotężniejszych państw do tego, by uciszyć broń i położyć kres tragedii wojny"\
- tak zaczyna się papieskie przesłanie do wiernych z Bliskiego Wschodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Franciszek dodał:
Krew płynie, podobnie jak łzy; wściekłość rośnie razem z wolą zemsty, podczas gdy wydaje się, że niewielu interesuje to, czego chcą ludzie: dialog, pokój.Będę niestrudzenie powtarzać, że wojna jest porażką, że broń nie buduje przyszłości, ale ją niszczy, że przemoc nigdy nie przynosi pokoju
- stwierdził papież.
Podkreślił, że katolicy na Bliskim Wschodzie są "małą, bezbronną trzódką, spragnioną pokoju", reprezentującą męczeńskie kościoły.
Franciszek napisał, że z powodu "szaleństwa wojny" cierpią mężczyźni i kobiety wszystkich wyznań i religii.
"Jestem z wami, mieszkańcy Gazy, umęczeni i wyczerpani; każdego dnia jesteście w moich myślach i w moich modlitwach" - zapewnił. "Jestem z wami - stwierdził- zmuszonymi do opuszczenia waszych domów, do porzucenia szkoły i pracy i błąkania się w poszukiwaniu miejsca ucieczki przed bombami".