Reklama

Niedziela Kielecka

O księżach w literackim „Klerykowie”

Z jakimi sylwetkami księży spotykamy się w kanonie literatury polskiej i światowej na przestrzeni różnych epok? Jak zagraniczna i polska literatura przedstawia kapłaństwo, powołanie, życie duchownych w czasach współczesnych? Dwudniowa ogólnopolska konferencja naukowa „Postać księdza w literaturze” w Wyższym Seminarium Duchownym pokazała, że temat sacrum dotykający kapłaństwa fascynuje pisarzy od wielu stuleci. O księżach w literackim „Klerykowie” mówiono poważnie, refleksyjnie, zabawnie, a nawet strasznie. W ocenie niektórych prelegentów temat księdza wciąż czeka na prawdziwe dzieło literackie

Niedziela kielecka 19/2013, str. 7

[ TEMATY ]

ksiądz

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z delikatną nutą autoironii można powiedzieć, że trudno o lepsze miejsce na tę konferencję. Kielce to przecież literacki „Kleryków”. Idąc do katedry, spotykamy Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego, to budynek, gdzie kiedyś znajdowało się Męskie Gimnazjum Rządowe, do którego chodził Marcin Borowicz - bohater „Syzyfowych prac”. Idąc krok dalej, mijamy kościół Świętej Trójcy, Seminarium - najstarszą uczelnię wyższą w mieście, liczącą sobie 286 lat, założoną przez bp Konstantego Szaniawskiego - mówił, witając gości w auli bp. Czesława Kaczmarka rektor WSD ks. dr Grzegorz Kaliszewski.

Skąd zamysł konferencji? - Ksiądz jest taką osobą, która zatrzymuje, zaciekawia, fascynuje, czasem przeraża. Warto spojrzeć na nią nie tylko z pozycji dyskusji salonowych czy rozmów prowadzonych w zaciszu domowym, ale przyjrzeć się jej przez pryzmat literatury. Literatura proponuje wiele zróżnicowanych obrazów kapłana, kreując także wzorce. Czasem jest to wzorzec osoby świętej, wzniosłej, w aureoli, a czasami postać księdza jest przedstawiona monstrualnie, w karykaturze - mówił ks. dr Stefan Radziszewski. Zaznaczył, że „konferencja stawia pytania o duchowość i o duchownych, o poszukiwanie sensu i głębi istnienia oraz problemy wiary i niewiary, jakie ukazuje literatura. W epoce, którą niektórzy chcą postrzegać jako postsakralną, warto te zagadnienia poddać wnikliwej refleksji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To bardzo dobry czas, aby mówić o roli księdza w historii literatury i w historii Polski, ponieważ zagrożony jest Kościół i zagrożona jest postać księdza. Czuję się, jakbym żył w dwóch rzeczywistościach. Jedna ta prawdziwa - mam wielu kolegów, znajomych, przyjaciół księży. Wydaje mi się, że są to wyjątkowi ludzie, którzy zmieniają świat, są dobrzy, są mądrzy. I jest inna rzeczywistość, powiedzmy sobie medialna - mówił prezydent W. Lubawski. Podkreślił, że ta konferencja jest dobrym narzędziem, które pokazuje szeroko postać księdza i jego rolę.

Zaproszenie na konferencję bardzo chętnie przyjęli znakomici prelegenci związani z prawie dziesięcioma ośrodkami akademickimi w Polsce, od Uniwersytetu Gdańskiego, Jagiellońskiego po Uniwersytet Warszawski, Zieloną Górę, KUL, wśród nich także wykładowcy WSD. Wszyscy oni są specjalistami zajmującymi się sacrum w literaturze. Wśród prelegentów wystąpili ks. prof. Marek Starowieyski z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Zofia Zarębianka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Elżbieta Mikiciuk z Uniwersytetu Gdańskiego i ks. dr Robert Nęcek z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, a także z Sekretariatu Stanu z Watykanu - ks. Henryk Jagodziński.

Swoistym bilansem literatury o kapłanach był wykład ks. prof. dr hab. Marka Starowieyskiego z UW. Poddał on analizie sztandarowe i najbardziej rozpoznawalne dzieła literackie polskiej zagranicznej literatury z kapłanem jako bohaterem w roli wiodącej. Jest w tych dziełach całe bogactwo osobowości ukazanych poważnie, patetycznie, groteskowo, humorystycznie. Podsumowując uznał, że bilans ten nie jest imponujący. Zauważył, że mamy szereg utworów napisanych czy to przez księży czy osoby świeckie poprawnie, dobrze, ciekawie i trafnie, jednak wciąż postać kapłana stanowi rolę drugoplanową w powieściach. Kapłaństwo z całą tajemnicą i głębią sacrum nie doczekało się do tej pory wybitnego dzieła. Bogactwo charakterów, postaw, portretów, osadzonych w konkretnych realiach historycznych (rewolucje, powstania, totalitaryzmy hitlerowski i stalinowski), zmagających się z różnymi sytuacjami, cierpieniami, trudnościami ukazuje, że „księdza nie da się sprowadzić do jednego schematu, stereotypu - powiedział. Receptą na obraz kapłaństwa w literaturze może być pokazanie zwyczajnego, prawdziwego życia kapłana. Spędziłem kilka dobrych miesięcy z tymi postaciami - mówił o swoich bohaterach literackich - i był to dla mnie czas bardzo wartościowy.

Pomysłodawcami sesji byli ks. dr Grzegorz Głąb (KUL) oraz ks. dr Stefan Radziszewski (WSD Kielce). Organizatorzy przedsięwzięcia to Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II - Katedra Literatury Realizmu i Naturalizmu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II oraz Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach. Sesję objęli patronatem bp Kazimierz Ryczan oraz prezydent Kielc - Wojciech Lubawski.

2013-05-09 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nad Seminarium czuwa Boża Opatrzność

AGNIESZKA DZIARMAGA: - Wkrótce seminarium zapełni się studentami, a wśród ok. blisko 80 alumnów będą nowi kandydaci do kapłaństwa, czyli studenci I roku. Pierwszy rocznik zapowiada się jako stosunkowo, w porównaniu z ubiegłymi latami, liczny.
CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna z Genui

Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej przede wszystkim z powodu jej wizji czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie i myśl, został opublikowany w tym liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”, „Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca” - bardziej znana jako Traktat oraz „Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto. Katarzyna urodziła się w Genui w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga dzieci. Została osierocona przez ojca, Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze dzieckiem. Matka, Francesca di Negro, dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek została zakonnicą. W wieku szesnastu lat Katarzyna został wydana za mąż za Giuliano Adorno, człowieka, który po wielu doświadczeniach militarnych i handlowych na Bliskim Wschodzie, powrócił do Genui, aby się ożenić. Życie małżeńskie nie było łatwe, także ze względu na charakter małżonka, uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność do prowadzenia pewnego rodzaju życia światowego, w którym jednakże nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie poczucie pustki i goryczy. Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca 1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom. Udawszy się do kościoła świętego Benedykta i klasztoru Matki Bożej Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała - jak sama pisze - ranę w sercu, ogromną miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją swojej nędzy i wad, a jednocześnie dobroci Boga, że omal nie zemdlała. Z tego doświadczenia zrodziła się decyzja, która ukierunkowała całe jej życie: „Nigdy więcej świata, nigdy więcej grzechów” (por. Vita mirabile, 3rv). Wówczas Katarzyna uciekła, przerywając spowiedź. Gdy wróciła do domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości Boga względem niej, grzesznej. Było to doświadczenie duchowe, którego nie mogła wyrazić słowami (por. Vita mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący krzyż, jak jest to często przedstawiane w ikonografii świętej. Kilka dni później wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się owo „życie oczyszczenia”, które przez długi czas było przyczyną jej stałego bólu za popełnione grzechy i pobudziło do przyjmowania pokuty i ofiar, aby ukazać Bogu swoją miłość. Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do wejścia w to, co nazywa się „życiem zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. W Vita mirabile napisano, że jej dusza była prowadzona i pouczana wewnętrznie jedynie słodką miłością Boga, który dawał jej wszystko, czego potrzebowała. Katarzyna oddała się niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć przez około dwadzieścia pięć lat - jak pisze - „bez pośrednictwa jakiegokolwiek stworzenia, żyć pouczana i rządzona przez samego Boga”(Vita mirabile, 117r-118r), karmiąc się nade wszystko nieustanną modlitwą i Komunią Świętą przyjmowaną każdego dnia, co w jej czasach nie było powszechne. Dopiero wiele lat później Pan dał jej kapłana, który zatroszczył się o jej duszę. Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała się i wyrażała doświadczenie swej mistycznej komunii z Bogiem, przede wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia i możliwości pomagania w rozwoju duchowym innych ludzi pobudziła ją, aby powiedzieć innym, co się w niej wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem pierwotnym i podstawowym. Miejscem jej wstąpienia na szczyty mistyki był szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym, pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się wokół niej grupa zwolenników, uczniów i współpracowników, zafascynowanych jej życiem wiary oraz miłością. Sam jej małżonek Giuliano Adorno, został nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem franciszkańskim, przenieść do szpitala, i pomagać swej żonie. Zaangażowanie Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki, 15 września 1510 r. Od nawrócenia do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony doświadczenie mistyczne, to znaczy głębokie zjednoczenie z Bogiem, odczuwane jako unia oblubieńcza, a z drugiej opieka nad chorymi, organizowanie szpitala, służba bliźniemu, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i opuszczonym. Te dwa bieguny - Bóg i bliźni wypełniają całkowicie jej życie, praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów. Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym bardziej potrafimy prawdziwie kochać otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka nie tworzy dystansu wobec bliźniego, nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz raczej przybliża do drugiego człowieka ponieważ zaczyna się postrzegać świat oczyma i sercem Boga. Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu na którą jest ona szczególnie znana, jest skondensowana w ostatnich dwóch częściach cytowanej księgi: „Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach. Jednakże w pismach inspirowanych naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy rys indywidualny dotyczy „miejsca” oczyszczenia dusz. W jej czasach przedstawiano go głównie odwołując się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna przestrzeń, gdzie miałby się znajdować czyściec. U Katarzyny jednak czyściec nie jest przedstawiony jako element krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny. Czyściec jest ogniem wewnętrznym. Święta mówi o drodze oczyszczenia duszy ku pełnej komunii z Bogiem, wychodząc od swojego doświadczenia głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz palący ogień w swym wnętrzu. To jest ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest rys oryginalny w porównaniu z myślą tamtej epoki. W istocie nie wychodzi się od zaświatów, aby powiedzieć o mękach czyśćcowych - jak to było w zwyczaju w tym czasie, a być może jeszcze dziś - aby następnie wskazać drogę do oczyszczenia i nawrócenia. Nasza Święta wychodzi od własnego doświadczenia życia wewnętrznego na drodze ku wieczności. Dusza - mówi Katarzyna - przedstawia się Bogu jako nadal związana pragnieniami i cierpieniami wynikającymi z grzechu, a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie może się znaleźć w obecności Bożego majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam widzenie Boga. Dusza jest świadoma ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi, że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się tym samym płomieniem, sama miłość oczyszcza z rdzy grzechu. U Katarzyny można dostrzec obecność źródeł teologicznych i mistycznych, z których zazwyczaj czerpano w owym czasie. W szczególności odnajdujemy typowy obraz zaczerpnięty od Dionizego Areopagity, to jest złotą nić, łączącą serce człowieka z samym Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią, jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku sobie uczuciem tak silnym, że człowiek staje się „pokonanym, zwyciężonym, pozbawionym siebie”. W ten sposób serce człowieka jest opanowane przez miłość Boga, która staje się jedynym przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis, 246 rv). Owa sytuacja wyniesienia ku Bogu i powierzenia się Jego woli, wyrażona obrazem nici, jest używana przez Katarzynę, aby wyrazić działanie światła Bożego na dusze w czyśćcu, światła, które je oczyszcza i unosi do wspaniałości promienistego blasku Bożego (por. Vita mirabilis, 179r). Drodzy przyjaciele! Święci w swoim doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie” Bożych tajemnic, w którym nawzajem przenikają się miłość i poznanie, że stanowią pomoc dla teologów w ich wysiłkach badawczych, intellectus fidei rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład, czym jest czyściec. Poprzez swe życie święta Katarzyna poucza nas, że im bardziej kochamy Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim na modlitwie, to tym bardziej pozwala się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu, Święta przypomina nam podstawową prawdę wiary, która staje się dla nas zachętą do modlitwy za zmarłych, aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna służba, jaką Święta zaoferowała przez całe życie w szpitalu Pammatone, to jasny przykład miłości dla wszystkich i szczególna zachęta dla kobiet, które wnoszą fundamentalny wkład na rzecz społeczeństwa i Kościoła, wraz ze swą cenną pracą, ubogaconą przez ich wrażliwość i poświęcenie się dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję. Tłum. st (KAI)/Watykan
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza prezydencka wizyta Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu

2025-09-15 21:44

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

KPRM

Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO zdominuje rozmowy Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu. Mimo powtarzających się deklaracji strony niemieckiej, że sprawa prawnie jest zamknięta, polski prezydent zamierza podjąć kwestię reparacji za II wojnę światową.

We wtorek Nawrocki odbędzie w Berlinie rozmowy w cztery oczy z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Polski prezydent nie ma w swoim programie w Niemczech żadnych oficjalnych konferencji prasowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję