Dom przy ul. Miodowej od 160. lat należy do arcybiskupów warszawskich. Jednak jego historia jest o wiele dłuższa. - Dlatego varsavianiści nazywają go też Pałacem Borchów. My jednak będziemy opowiadać głównie o kościelnej historii tego miejsca - mówi Michał Karpowicz, kierownik działu edukacji i promocji Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. To właśnie Muzeum, które powstaje w Centrum Opatrzności Bożej, jest organizatorem dni otwartych w Domu Arcybiskupów. - W tym miejscu pracował i mieszkał sługa Boży kard. Wyszyński, ale także bywał tu częstym gościem bł. Jan Paweł II. Pałac jest więc mocno związany z bohaterami naszego Muzeum.
Trasa zwiedzania z przewodnikami będzie wiodła poprzez pomieszczenia oficjalne, jak Sala Tronowa z portretami kolejnych gospodarzy pałacu, czy sala konferencyjna, w której odbywały się obrady Episkopatu pod przewodnictwem Prymasa Wyszyńskiego. To miejsce związane jest również z bł. Janem Pawłem II. Papież zapamiętał szczególnie swoją pierwszą wizytę w tym domu, gdy w 1958 r. został pilnie wezwany do Warszawy. Wówczas 38-letni ks. dr Karol Wojtyła musiał przerwać studencki spływ kajakowy na Mazurach. Na Miodowej Prymas Wyszyński oświadczył mu, że „ma zostać biskupem”. W 1979 r. odbyło się tu kolejne historyczne spotkanie tych dwóch duchownych. Tym razem Prymas Tysiąclecia gościł ks. Wojtyłę już jako Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zwiedzający zobaczą prywatny gabinet Prymasa Wyszyńskiego i jego kaplicę. - Gabinet nie został zmieniony od śmierci kard. Wyszyńskiego. Ma taki sam wystrój i te same meble, co w 1981 r. - tłumaczy Karpowicz.
Pałac przy Miodowej jest bardzo ważnym świadkiem historii Warszawy i całej Polski. Przez cały PRL miejsce to było solą w oku władz komunistycznych. Adres ten był non stop obserwowany i podsłuchiwany przez aparat inwigilacji i represji. To tu w 1953 r. kard. Wyszyński został aresztowany, a gdy trzy lata później powrócił, na jego cześć wiwatował tłum warszawiaków. - Teraz chętni będą mogli wyjść na ten historyczny balkon, na którym uwolniony Prymas witał się z tysiącami wiernych. Można będzie też zobaczyć biurko, przy którym kard. Wyszyński zwykł pracować, a Karol Wojtyła odebrał nominację biskupią - zachęca Karpowicz.
Zwiedzający zobaczą również sławne prymasowskie ogrody, w których pierwszy raz zostanie udostępniony rokokowy pawilon. Ta jedyna w swoim rodzaju budowla przetrwała wszystkie nawałnice XIX i XX wieku. Dzięki temu unikalny budynek zachował się w oryginale do naszych czasów.
Podczas dni otwartych warszawiacy będą mieli okazję poznać zebrane w pałacu dzieła sztuki oraz pamiątki rządów biskupich czy prymasowania kolejnych gospodarzy tego wyjątkowego miejsca. Przypomnieć wystarczy, że obok kard. Wyszyńskiego i Glempa, mieszkał tu św. Zygmunt Szczęsny Feliński oraz ostatni Prymas Królestwa Polskiego kard. Aleksander Kakowski. To właśnie w czasie jego posługi na Miodowej bywał abp Achilles Ratti (późniejszy Papież Pius XI) oraz młody ksiądz Giovanni Battista Montini (później Paweł VI). - My, pracownicy Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, dołożymy starań by ciekawie i obszernie opowiedzieć o historii tego miejsca, a nie być ciężarem dla kard. Kazimierza Nycza, który do zwiedzania udostępnia swoje mieszkanie - podkreśla Michał Karpowicz.
Czy zwiedzający zobaczą głównego domownika przy Miodowej? - Tego nie mogę zagwarantować, bo takiego spotkania nie mamy w programie. Jednak w zeszłym roku spotkaliśmy kardynała w jego domu - odpowiada kierownik działu edukacji i promocji Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.