- W dniu wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych nasza modlitwa potrzebuje wiary i miłości, a nie tylko wdzięcznej pamięci o zmarłych - zaznaczył w homilii bp Piotrowski. Zauważył, jak wiele osób zatraca dziś poczucie, czym jest ten dzień, idąc na groby, bo tak wypada. Jak podkreślił, może dobre i to, że pozostaje choć taka motywacja. Przypominał, że pragnienie długiego i dobrego życia, prowadzącego do wieczności towarzyszy wszystkim kulturom, narodom, jest obecne we wszelkich systemach filozoficznych.
Modlitwę za zmarłych biskup nazwał „naglącą potrzebą, aby ulżyć ich cierpieniom”. Jak przypomniał, odwołując się do Księgi Machabejskiej i postaci Judy Machabeusza, zwyczaj modlitwy ofiarowanej za zmarłych sięga czasów biblijnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla chrześcijan to wiara w Chrystusa, w Jego słowa, m.in. „Jam jest Zmartwychwstaniem i Życiem…” , jest gwarantem życia wiecznego.
- Tam, gdzie człowiek ufa Bogu i nie zrywa z Nim swoich relacji, ma szansę znaleźć się w zasięgu Bożego Miłosierdzia - podkreślał biskup kielecki. Tłumaczył, że człowiek szuka i potrzebuje pewności, aksjologii, czegoś „co ukazuje wartość życia i godność osoby ludzkiej”.
Reklama
- Czasami mamy pokusę myśleć, że miłość Boga to coś z przeszłości. Nic bardziej mylnego, ponieważ Boskie Serce Jezusa, które pozwoliło przebić się włócznią wroga, aby z niej, z tej świętej rany wylać sakramenty, dzięki którym został uformowany Kościół, nie przestało nigdy kochać człowieka - podkreślał biskup. - Chwałą Boga jest żywy człowiek - dodał.
Polecał dusze wszystkich zmarłych, w tym swoich poprzedników, Miłosierdziu Bożemu przez ręce Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej.
Wierni mają możliwość jeszcze dzisiaj (podobnie jak wczoraj) zejść do krypt, aby pomodlić się przy grobach biskupów ordynariuszy. W kryptach bazyliki katedralnej znajduje się siedem sarkofagów.