Reklama

Niedziela Wrocławska

Dolina Baryczy

Harmonia człowieka i natury. Ptasie królestwo. Kraina największych stawów rybnych w Europie. Wakacje do dobra okazja, by wczuć się w rytm tego malowniczego miejsca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski rozciąga się urokliwa kraina, gdzie losy człowieka i przyrody splotły się nierozerwalnym węzłem. Nad rzeką Barycz wśród pól, łąk i lasów od wieków budowano wielkie stawy rybne. Ta unikalna mozaika środowisk stała się ostoją dla wielu gatunków roślin i zwierząt.

Ptasi raj

Dolina Baryczy to prawdziwy ptasi raj. Spotkać tutaj można wiele chronionych gatunków ptaków. - W naszym leśnictwie najbardziej chronionym i unikatowym ptakiem jest bocian czarny - mówi Krzysztof Antczak, leśniczy z Leśnictwa Chodlewo. Bocian czarny to krewniak bociana białego unikający ludzi i występujący w starych podmokłych lasach. Dawniej bardzo rzadki, lecz dzięki ścisłej ochronie jego liczebność ustabilizowała się, a nawet nieznacznie wzrosła. Bociany czarne przylatują zwykle pod koniec marca i zostają do końca września (czasem do października). Najłatwiej zaobserwować je latem, podczas dyspersji polęgowej, kiedy dorosłe i młode ptaki w niewielkich stadach można spotkać na stawach rybnych o niewielkim poziomie wody. Zaobserwować je można w kompleksach Stawno, Potasznia, Krośnice wraz z przylegającymi lasami, a także w kompleksach leśnych wokół Milicza, Żmigrodu i Sośnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czajka

Reklama

- Kolejnym wartym zauważenia ptakiem jest czajka. Najpospolitszy i najbardziej znany ptak z grupy siewkowych, o charakterystycznym czubie. Mniej związany z wodą od pozostałych gatunków z tej grupy - dodaje pan Krzysztof. Jej liczebność w regionie znacznie spadła w ostatnich kilkudziesięciu latach i obecnie prawdopodobnie nie przekracza 100 par. Podczas przelotów nadal spotykana w dużych stadach na terenach otwartych wszelkiego typu. Czajki przylatują już w końcu lutego i pozostają do listopada. Najłatwiej zaobserwować je podczas koncentracji na przelotach, czyli w marcu oraz wrześniu i październiku. Odnaleźć je można w okresie lęgów w Łąkach Odolanowskich, na polach i łąkach wokół kompleksów stawowych Radziądz, Stawno, Potasznia, Żeleźniki, Przygodzice, i na łąkach nad Baryczą poniżej Żmigrodu oraz w Polderze Jamnik. Podczas przelotów na wszystkich polach i łąkach oraz spuszczonych stawach.

Idealne środowisko dla bielika

- Występuje tutaj jeszcze sporo ciekawych odmian ptaków. Jako ostatniego proponowałbym bielika. Jest to największy ptak drapieżnik, prawdopodobny pierwowzór polskiego godła państwowego, nie występuje on w naszym leśnictwie, ale spotkać go można w innych kompleksach Doliny Baryczy - reasumuje Krzysztof Antczak. Dolina Baryczy jest idealnym środowiskiem dla bielika. Wymaga on bowiem większych kompleksów leśnych ze starymi drzewami, na których buduje swoje wielkie gniazdo (najchętniej wybiera sosny), oraz sąsiedztwa zbiorników wodnych, gdzie najczęściej poluje. Lęgowa populacja bielika w dolinie liczy około 10 par. W okresach pozalęgowych, zwłaszcza jesienią, na spuszczonych stawach można spotkać koncentracje dorosłych i młodych bielików, liczące nawet po kilkadziesiąt osobników. Bieliki występują w Dolinie Baryczy przez cały rok, ale najłatwiej je zobaczyć podczas koncentracji żerowiskowych, tworzących się w okresie odłowów karpii (październik - listopad). Tego ptaka drapieżnika zaobserwować można w kompleksach Stawno, Radziądz, Ruda Sułowska, Jamnik, Potasznia oraz Staw Rudy - przeczytać można na stronie www.barycz.pl.

Największy polski chrząszcz

Reklama

Oprócz ptactwa w Dolinie Baryczy spotkać można kozioroga dębosza. Jest to największy polski chrząszcz, o charakterystycznych bardzo długich czułkach. Do życia wymaga obecności co najmniej stuletnich dębów. Ginący i objęty ścisłą ochroną. Dolina jest miejscem występowania największej populacji tego zwierzęcia w Polsce - stwierdzono tutaj ok. 500 dębów, zasiedlonych przez tego chrząszcza. Koziorogi dębosze najłatwiej zaobserwować podczas rójki, która przypada zazwyczaj na czerwiec. Najbardziej aktywne są one w ciepłe wieczory. Postaci dorosłe występują od maja do września. Zaobserwować je można w groblach z dębami w kompleksach Radziądz, Jamnik, Stawno, Niezgoda, Ruda Sułowska, Potasznia, Przygodzice. A także w alejach dębowych koło Żmigrodu, Żmigródka, Milicza, Krośnic. Dęby Antonińskie.

Bóbr europejski

W dolinie występuje także bóbr europejski. Jest on największym gryzoniem na naszym kontynencie. Znany z umiejętności ścinania drzew za pomocą potężnych siekaczy oraz z przekształcania środowiska w swoim otoczeniu przez budowanie tam i zalewanie często znacznych obszarów. Obecnie żyje tu co najmniej 15 bobrowych rodzin. Bobry nad Baryczą zasiedlają zarówno rzeki, jak i kompleksy stawów. Większość miejscowej populacji nie buduje charakterystycznych żeremi, lecz kopie nory w brzegach rzek lub w groblach. Bobry są aktywne przez cały rok, lecz w ostrzejsze zimy większość czasu spędzają pod lodem. Najłatwiej wypatrzyć je w ciepłe popołudnia i wieczory (choć zimą są aktywne przez całą dobę). - Na naszym terenie można spotkać również wydrę - mówi Paweł Kawka, mieszkaniec Doliny. - Prowadzą nocny tryb życia, gdyż często widuję je późnym wieczorem i wczesnym rankiem, udając się na połów ryb - dodaje. Wydra żywi się głównie rybami, a w mniejszym stopniu również rakami, małżami, żabami i innymi niewielkimi zwierzętami żyjącymi nad wodami. Ze względu na upodobania pokarmowe dawniej tępiona jako szkodnik w hodowlach ryb.

Roślinność

Biało kwitnąca roślina wodna o pływających liściach, zwyczajowo zwana lilią, to grzybienie białe. Występuje ona w Dolinie Baryczy w niewielu miejscach. Objęta jest ścisłą ochroną gatunkową. Okres kwitnienia grzybieni białych trwa od czerwca do września.

Reklama

Kolejną chronioną rośliną wodną jest grążel żółty. Bylina o owalnych pływających liściach i żółtych kwiatach z łopatkowatymi płatkami korony. W przeciwieństwie do grzybieni białej występuje we wszystkich kompleksach stawowych w Dolinie Baryczy, nigdzie nie jest jednak bardzo liczny. Ponadto, występuje też na samej Baryczy, jej dopływach oraz na starorzeczach. - Warto zwrócić uwagę na grzybieńczyka wodnego - mówi Tomasz Mioduchowski, fascynat przyrody. - To rzadka i chroniona roślina wodna o pływających liściach i żółtych kwiatach, czasem mylona jest z pospolitszym i bardziej znanym grążelem - dodaje. Występowanie tej rośliny stwierdzono wyłącznie na kilku stawach kompleksu Potasznia (zarówno w części rezerwatowej, jak i poza nią). Grzybieńczyk wodny kwitnie w okresie od lipca do września.

Szlakiem Doliny Baryczy

Oprócz otaczającej nas zewsząd przyrody, Dolina Baryczy słynie również z ciekawych, historycznych miejsc, wartych naszej uwagi. W małej miejscowości Potasznia wśród dawnych bagien baryckich, która dała nazwę pobliskiemu kompleksowi stawów; w XVII wieku istniała huta szkła. Tam również mieści się staw Jan - największy i jeden z najstarszych stawów kompleksu Potasznia, o naturalnie ukształtowanej linii brzegowej. Z kolei w miejscowości Henryków znajduje się dawny folwark, rozbudowany w XIX wieku - w czasie zamiany części stawów na pola uprawne. Kolejnym wartym zauważenia miejscem jest staw Czarny Las - największy staw kompleksu Krośnice (zwanego też Czarnymi Stawami). Ten stary, od dawna nie przebudowywany kompleks leży wśród olsów, łęgów i grądów, a na jego groblach rośnie wiele pomnikowych dębów. W Czatkowicach - dawnej stolicy mniejszego wolnego państwa stanowego zachowały się jedne z najstarszych budynków wiejskich w Dolinie Baryczy (pochodzące z XVIII wieku). Następnym ciekawym miejscem jest staw w Grabownicy - największy w kompleksie Stawno i jeden z najcenniejszych przyrodniczo stawów w całej Dolinie. Przyrodę stawu można podziwiać z wieży widokowej na jego południowym brzegu. Zachował się tu XIX-wieczny cmentarz ewangelicki, położony na zachód od wsi, wśród starych dębów i lip. Ok. 60 km od Wrocławia leży miasto Milicz. Jest to główna miejscowość regionu. Znajdują się tutaj ciekawe miejsca, m.in. kościół łaski (obecnie pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli) o konstrukcji z muru pruskiego, średniowieczny Rynek z zabudową z XIX i początków XX wieku oraz zespół pałacowo-parkowy z ruinami średniowiecznego zamku.

Takich miejsc jest w Dolinie naprawdę sporo. Dlatego warto w okresie letnim udać się wraz z rodziną na przejażdżkę jej szlakiem. W Dolinie Baryczy naprawdę jesteś blisko przyrody!

2013-08-01 16:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znana, nieznana – Odra

Niedziela wrocławska 31/2013, str. 1

[ TEMATY ]

woda

rzeka

Marta Wilczyńska

Znasz ty tę wodę, bracie mój kochany, Nad którą mamy piękne pola, łany; I gdzie też leżą wsie i miasta liczne, Które z daleka wyglądają ślicznie? Jest to ta Odra, na której bez miary, Z Górnego Śląska wozimy towary” - tak śpiewał przed laty Jan Mehl, poeta ludowy z Dobrzenia Wielkiego, który wywodził się z rodziny flisaków. Druga co do długości rzeka w Polsce miała i ma ogromny wpływ na życie ludzi mieszkających w jej pobliżu.
CZYTAJ DALEJ

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Premier Suchocka: pytajmy młodzież o to, jak dziś ewangelizować

Młodzi są powołani do tego, by w dzisiejszym świecie nie dać wypchnąć przekazu Ewangelii na margines życia społeczeństw, a służyć temu ma między innymi kultura i nowoczesne media – to jeden z głównych wniosków płynących z debaty, zorganizowanej w rzymskim Kościele i Hospicjum św. Stanisława, w ramach trwających w Rzymie uniwersyteckich dni Jana Pawła II. Jednym z gości spotkania była prof. Hanna Suchocka.

Z udziałem prof. Hanny Suchockiej, byłej premier RP i ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej a także o. Federico Lombardiego SJ, byłego dyrektora programowego Radia Watykańskiego i szefa Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej w latach 2006-2016 oraz studentów rzymskich uniwersytetów papieskich odbyła się w najstarszym polskim kościele poza krajem debata wokół myśli Jana Pawła II na temat kultury.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję