Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

Obłóczyny alumnów krakowskiego seminarium

    Alumni trzeciego roku Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej – Kamil, Kacper, Filip, Piotr, Łukasz, Maciej, Bartłomiej i Jakub – przyjęli strój duchowny.

2024-12-10 21:06

Biuro Prasowe AK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości w kościele św. Krzyża w Krakowie przewodniczył 7 grudnia rektor krakowskiego seminarium ks. Michał Kania.

Niech te duchowne szaty, z którymi nasi bracia dziś zapoznają się, które ze czcią przyjmują, obiecują używać, będą rzeczywiście szatami zbawienia – zbroją, płaszczem sprawiedliwości pochodzącym od samego Chrystusa, którym dzieli się z nami chętnie, pozwala nosić, używać i w ten sposób uświęcać się, tak jak On – mówił na początku Mszy św. proboszcz parafii św. Krzyża ks. Grzegorz Kotala. – Pokornie prośmy Boga, który powołuje do swojej służby, aby ich umocnił na drodze powołania. Niech szata, którą dzisiaj przywdziali, będzie dla nich zachętą, aby coraz mocniej przykładali ręce do pługa na Bożej roli i nie oglądali się wstecz. Niech coraz wytrwalej naśladują Chrystusa, aby stali się kiedyś głosicielami Jego Ewangelii i sługami Bożych tajemnic – dodawał rektor seminarium ks. Michał Kania, który przewodniczył liturgii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W czasie homilii ks. Bogusław Kastelik zwrócił uwagę, że obłóczyny mają miejsce na półmetku drogi seminaryjnej i są momentem przełomowym. Nawiązując do fragmentu z Księgi Rodzaju zauważył, że klerycy wiele razy będą chcieli zdjąć sutannę czy koloratkę ze wstydu. – Będziecie czasami mieli w sobie to uczucie Adama, żeby się schować, żeby mnie nikt nie widział. Ale pamiętajcie, że tym, który oskarża nie jest Bóg. Bóg jest tym, który usprawiedliwia – mówił ojciec duchowny krakowskiego seminarium. – Zawsze stawajcie po stronie Boga. I bądźcie tymi, którzy bronią, żeby ludzie widząc was w sutannie, wiedzieli, że przy was mogą się czuć bezpiecznie – dodawał zaznaczając, że świat dzisiaj pokazuje sutannę jako coś niebezpiecznego, przed czym trzeba uciekać. – To dla was może być powodem wstydu. Ale proszę was, noście pokornie i dumnie zarazem strój duchowny, stwarzając ludziom, którzy będą obok was, poczucie bezpieczeństwa – podkreślał. Zaznaczył, że sutanna niejednokrotnie będzie maskować małość noszących ją, ale będzie także eksponować wady. – Sutanna jest dla nas wielkim zobowiązaniem – jak żołnierski mundur. Wielu przed nami pracowało na honor tego stroju. My w to dzisiaj wchodzimy. Proszę was, dbajcie o honor tego stroju. Noście go tak, żeby go nie zbrukać, żeby on był wyrazem największego szacunku do Boga i do ludzi – mówił ks. Bogusław Kastelik wskazując, że od momentu przyjęcia stroju duchownego alumni stają się szczególnie odpowiedzialni za Kościół.

Nawiązując do wielkich kwantyfikatorów, których św. Paweł użył w Liście do Filipian, ojciec duchowny krakowskiego seminarium wskazał na „przesłanie powszechności”. – Przyjmując sutannę udostępniasz się dla świata. Sutanna, którą nosisz, ma wysyłać do ludzi komunikat: jestem tu dla ciebie – człowieku, jestem tu, aby ci służyć, jestem do twojej dyspozycji – mówił kapłan. – Sutanna ma zbliżać, a nie oddalać. Być znakiem bliskości, a nie niebezpiecznego, klerykalnego dystansu – dodawał podkreślając, że to wezwanie do wszystkich, którzy noszą sutannę.

Odwołując się do słów Archanioła Gabriela skierowanych do Maryi: „Moc Najwyższego okryje Cię cieniem”, ks. Bogusław Kastelik wyjaśniał, że przyjęcie sutanny oznacza pójście w cień. – To nie my mamy błyszczeć. Nie my mamy siebie eksponować. Ale potrzeba, żeby wyeksponowany był Bóg, żebyśmy się umniejszali, a On, żeby się powiększał, żeby Boga było więcej w nas i wokół nas – mówił. Zwrócił także uwagę, że Jezus zachęcał uczniów, aby nie martwili się o to, w co mają się przyodziać. – Człowiek wiary traktuje sutannę jako strój do roboty, jako strój do służby, jak fartuch. I bardzo wam życzę, żeby wasza sutanna była biała. (…) Biała od soli – od soli waszego potu i od soli ludzkich łez, którzy zechcą się na waszym ramieniu wypłakać – życzył klerykom ojciec duchowny.

Reklama

Na koniec zauważył, że duchowni szczególną troską powinni otaczać ubogich. – Sutanna ma mi o tym przypominać, że jestem posłany do tych, którzy poginęli, którzy się źle mają, aby ich przyodziać tym, co konieczne. Ale przede wszystkim, aby ich przyodziać Słowem Boga i Jego łaską – mówił ks. Bogusław Kastelik. Zaznaczył także, że czerń sutanny przypomina o umieraniu dla grzechu i słabości, a ledwie widoczna biała koloratka znad kołnierzyka ma zawsze przypominać, że duchowny istnieje ku zmartwychwstaniu. – Abyście tą nadzieją, którą pokładacie dzisiaj i ufam zawsze w Jezusie Chrystusie, dawali przed ludźmi świadectwo, że istnieje inny świat, który zacznie się wtedy, gdy wszystko się skończy – życzył obłóczonym alumnom ojciec duchowny.

Jeden z obłóczonych kleryków w słowach podziękowań przywołał fragment listu kard. Stefana Wyszyńskiego do kapłanów, w którym Prymas Tysiąclecia zwrócił uwagę, że „sutanna nie jest ubiorem”, ale „wyznaniem wiary przed ludźmi, jest aktem wiary, jest sztandarem wiary”. – Strój duchowny, który dzisiaj przyjęliśmy, jest zewnętrznym znakiem przynależności do naszego Pana Jezusa Chrystusa. Przywołane słowa prymasa Wyszyńskiego stają się dla nas przygotowujących się do kapłaństwa pewnym zobowiązaniem i wskazaniem na wartość sutanny, poprzez którą ma być ukazywany Chrystus. Świadomi jednak tego zadania i odpowiedzialności, jaką dzisiaj Kościół przed nami postawił, pokornie prosimy Boga o prawdziwą wierność – mówił alumn.

Przed końcowym błogosławieństwem rektor krakowskiego seminarium zaznaczył, że noszenie stroju duchownego to przede wszystkim odpowiedzialność. – Nie tyle sama sutanna ma być wyrazem świadectwa, co wasza postawa wyrażona właśnie poprzez noszenie tego stroju duchownego – mówił ks. Michał Kania. – Nie wstydźcie się sutanny. Bądźcie dumni z tego, że możecie nosić strój duchowny – dodawał podkreślając, że dziś świat i społeczeństwo bardzo potrzebują takiego znaku zewnętrznego, jakim jest sutanna.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mec. Bartosz Lewandowski: Sąd zastosował wobec Romanowskiego areszt na 3 miesiące

2024-12-09 17:37

[ TEMATY ]

sąd

PAP/Tomasz Gzell

„Sąd zastosował areszt na okres 3 miesięcy” - poinformował mec. Bartosz Lewandowski po posiedzeniu aresztowym Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa ws. posła Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. Polityk nie stawił się w sądzie osobiście, ponieważ jest po operacji z poważnymi komplikacjami, o czym wcześniej informował jego obrońca.”Postanowienie jest wykonalne, czyli do momentu, kiedy sąd nie wstrzyma tej decyzji, ewentualnie Sąd Okręgowy nie uwzględni zażalenia obrony w tej sprawie, to postanowienie jest wykonalne”- podkreślił mecenas Lewandowski, zapewniając, że odwołanie złoży „najszybciej, jak się da”.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zastosował w poniedziałek wobec Romanowskiego - byłego wiceministra sprawiedliwości z czasów rządów PiS - areszt na okres trzech miesięcy. Romanowski jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o poszanowanie prawa do życia i do pokoju

O prawie wszystkich ludzi do życia i do pokoju przypomniał Ojciec Święty w swoim wpisie na komunikatorze X (dawny Twitter) nawiązując do przypadającego dziś Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.

Papieski wpis ma następującą treść:
CZYTAJ DALEJ

Niebezpieczny powrót rosyjskiego kłamstwa

2024-12-11 10:03

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Miesięcznice smoleńskie od nowa wzbudzają żywe zainteresowanie mediów. Głównie z powodu zmiany nastawienia polskiego państwa do tego, co tam się dzieje.

Kiedyś polska policja (zgodnie z wolą polskich władz) nie dopuszczała do szerzenia rosyjskich kłamstw przez przeciwników obchodów smoleńskich, dziś staje po ich stronie. Za służbami, media rządowe i prorządowe stają po stronie zakłócających zadymiarzy i problemem nie są nawet poglądy tych ludzi i szefów tych mediów, które zapewniają wsparcie, ale wpajanie Polakom starych, dawno już sprostowanych kłamstw. Uczestniczą w tym, nieświadomie najpewniej również ci, co comiesięczne wspominanie i modlitwę za zmarłych 10. kwietnia 2010 roku stawiają na równi z tych, co ich (ostatnio przy wsparciu aparatu państwa) zakrzykują i obrażają. Gubią się tu dwie podstawowe rzeczy, jedna wybrzmiewa bardziej, druga mniej i to jej chciałbym poświęcić więcej uwagi w moim felietonie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję