W sobotę 14 września w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Starym Wielisławiu na diecezjalnej pielgrzymce spotkają się osoby w podeszłym wieku i chorzy.
- Błogosławiony Jan Paweł II uczył nas „cechą cywilizacji prawdziwie ludzkiej jest szacunek i miłość do ludzi starych, dzięki którym mogą oni czuć się - mimo słabnących sił - żywą częścią społeczeństwa”. Papieskie wskazania są dla nas aktualnym zadaniem, by osobom starszym, w podeszłym wieku niezmiennie z szacunkiem powtarzać, że jesteście Kościołowi potrzebni, a dla naszej młodej diecezji świdnickiej jesteście jej ważną częścią - zapewnia biskup świdnicki Ignacy Dec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościół w Starym Wielisławiu koło Polanicy-Zdroju, w którego ołtarzu głównym od stuleci stoi figurka Matki Boskiej, już w 1300 r. papież Bonifacy VIII nazwał Przybytkiem Niebieskim. W specjalnej bulli napisał: „Pragniemy, ażeby wierni odwiedzający ten kościół otrzymali błogosławieństwo Boże na wytrwanie w drodze do szczęścia wiecznego”.
Kościół nosi wezwanie św. Katarzyny Aleksandryjskiej, której relikwie przywieziono tutaj w 1660 r. z Rzymu. Ruch pielgrzymkowy nasilił się po roku 1713, gdy zaraza zrobiła w okolicy straszliwe spustoszenie, nie tknęła jednak nikogo w Starym Wielisławiu, gdzie zanoszono modły o ocalenie.
Reklama
Stojąca w ołtarzu głównym kościoła słynąca cudami figurka Matki Bożej pochodzi najprawdopodobniej z wieku XIII. Tradycyjny przekaz mówi, iż figura ocalała z pożaru, który strawił wielisławski kościół podczas najazdu husytów.
Wielisławskie sanktuarium od lat przyciąga osoby starsze i chore. Cuda zdarzały się tutaj „od zawsze” - zachowane do dziś kroniki parafialne mówią o wielu takich przypadkach. Warto wspom nieć najbardziej spektakularne, jak choćby cudowne uzdrowienie częściowo sparaliżowanej Marii Magdaleny Neuceckin z Gorzanowa, która oprócz paraliżu cierpiała jeszcze na silne bóle głowy. Gdy zawiodły środki medyczne, kazała się przywieźć do kościoła w Starym Wielisławiu, gdzie nagle odzyskała zdrowie. Za cudowny powrót do zdrowia dziękuje też miejscowy parafianin Mirosław, potrącony przez pijanego kierowcę. Mirosław pomimo szybko udzielonej pomocy długo nie odzyskiwał przytomności. Życie wymodlili mu rodzice. Przyjechał do kościoła na wózku podziękować Maryi, obecnie przychodzi o własnych siłach.
Także i w tym roku sanktuarium w Starym Wielisławiu będzie miejscem, gdzie spotkają się seniorzy i osoby chore z całej diecezji świdnickiej. One stanowią wyjątkową część wspólnoty naszego Kościoła. Ojciec Święty Jan Paweł II w swoim orędziu na Wielki Post 2005 r. pisał: „Troska o osoby starsze, zwłaszcza wtedy gdy przeżywają chwile trudne, winna leżeć na sercu wiernym, szczególnie we wspólnotach kościelnych”.
Reklama
Pamieta o tym nasz biskup Ignacy Dec, który w połowie sierpnia w sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy k. Zamościa, zachęcał seniorów do wierności Bożym przykazaniom i Kościołowi, szlachetności, pokory oraz odwagi.
- Jeśli jesteś członkiem Rodziny Radia Maryja, nie miej kompleksów, nie ustawaj w modlitwie za tych, którzy odeszli od Kościoła albo stoją w jego przedsionku. Niech ci zależy - wskazywał.
Ludzi starszych prosił, aby nie „wypisywali się z ewangelizacji”.
- Przez swoją modlitwę, cierpliwość możesz świat zmieniać na lepszy. Gdy się zmienia jeden tylko człowiek, cały świat staje się odrobinę lepszy. Trwaj do końca na posterunku. Żyj w starości z klasą - mówił bp Ignacy Dec.
Ludzie starsi mają bowiem nie tylko potrzeby i problemy, posiadają także coś cennego, czego brakuje ludziom młodym. Mają czas, mądrość i doświadczenie życiowe, umocnioną wiarę (wraz z wiekiem wzrasta aktywność religijna), a także mniejsze uzależnienie od konsumpcji, która zagraża młodym. Dziadkowie to jeszcze bastiony zdrowych zasad moralnych, to oni mogą zapobiec rozluźnieniu i wychłodzeniu stosunków rodzinnych, tak dzisiaj charakterystycznych dla krajów zachodnich.
Reklama
Posługa „bycia babcią i dziadkiem” to czuwanie, choćby z daleka, nad młodymi, to dobra rada i pomoc w kłopotach i decyzjach życiowych, to zachęcanie młodych do trwania przy Panu Bogu, to ewangelizacja. Niezwykle ważne jest dawanie przez dziadków świadectwa wiary i wzorowego życia. Dziadkowie powinni modlić się za swoje dzieci i wnuki. Ludzie starsi mają więc atuty, potencjał, który należy odkryć przed nimi samymi i przed społeczeństwem. Trzeba obalić mit, że są to ludzie trzeciej kategorii, ludzie niemal bezużyteczni, ograniczeni przez przypadłości wieku lub chorobę.
Uroczystości odpustowe w Starym Wielisławiu zaplanowano na 14 i 15 września. W sobotę, 14.09, w sanktuarium najpierw uroczyście obchodzony będzie diecezjalny dzień życia konsekrowanego. O godz. 10 odmówiona zostanie Koronka do siedmiu Boleści Matki Bożej. Po niej przewidziano konferencję, adorację Najświętszego Sakramentu oraz Mszę św. z homilią.
Także w sobotę, ale od godz. 15, odbędą się uroczystości związane z diecezjalnym dniem chorych i osób w podeszłym wieku. Oprócz Koronki do siedmiu Boleści Matki Bożej i adoracji Najświętszego Sakramentu przewidziano Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie, sakrament namaszczenia chorych, a także udzielenie błogosławieństwa z Loudres.
Diecezjalny dzień chorych i osób w podeszłym wieku ma być dla wszystkich wierzących owocnym czasem modlitwy, współuczestnictwa i ofiary cierpienia dla dobra Kościoła oraz skierowanym do wszystkich wezwaniem, aby rozpoznali w chorym bracie Święte Oblicze Chrystusa, który przez cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie dokonał dzieła zbawienia ludzkości.
- Wyjdziemy z tej Mszy św. umocnieni duchowo, byśmy mogli zarabiać na życie wieczne cierpieniem, w którym będziemy zawsze zjednoczeni z Chrystusem - zapowiada bp Ignacy Dec.
Uroczystości odpustowe będą miały swój ciąg dalszy w niedzielę 15 września. O godz. 11 Mszę św. odpustową odprawi bp Adam Bałabuch, sufragan naszej diecezji. Po niej rozpocznie się festyn parafialny, a o godz. 19 w sanktuarium zabrzmi „Stabat mater” Giovanniego Battisty Pergolesiego w wykonaniu Aleksandry Kubas-Kruk (sopran), Magdaleny Kulig (mezosopran) i zespołu Bydgoszcz Baroque Ensemble. Całość poprowadzi Olgierd Łukaszewicz.