Reklama

Kościół

Jeśli papież tymczasowo nie może sprawować urzędu

Franciszek w klinice, a Watykan w stanie oczekiwania. Papież od kilku dni przebywa w klinice Gemelli. Lekarze zalecili mu całkowity odpoczynek. Niemniej jednak Watykan funkcjonuje: mianowani są biskupi, publikowane są teksty papieskie. Ale co dzieje się dalej? - zastanawia się watykanista, rzymski korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA, Ludwig Ring-Eifel.

2025-02-23 14:50

Vatican News

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jak czuje się chory papież? Czy przeżyje ciężką infekcję dróg oddechowych? A jeśli tak, to w jakim stopniu będzie później zdolny do mówienia i działania? Oprócz tych niepokojących obaw, wiele osób zastanawia się obecnie nad jeszcze jednym pytaniem: co dalej wydarzy się w Watykanie?

Jako najstarsza monarchia elekcyjna na świecie, Watykan ma doświadczenie w tak delikatnych fazach: głowa Kościoła katolickiego ma jedynie ograniczone możliwości działania. Śmierć lub rezygnacja z papieskiego urzędu mogą zdarzyć się w każdej chwili, ale równie dobrze może to oznaczać długi okres poważnych problemów zdrowotnych. To, co jest możliwe teraz i co może się wydarzyć w przyszłości, jest stosunkowo jasne, ale nie jest w pełni uregulowane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obejmuje to zasadę, że urząd papieża nie ma zastępstwa. Dlatego też ostatnie nominacje biskupów, czy zatwierdzenie pierwszej kobiety na stanowisku szefa watykańskiego urzędu, zostały ogłoszone jako bieżące decyzje, pomimo zarządzonego przez lekarzy odpoczynku dla papieża. Wystarczy prosty inicjał - obecnie „F” - aby takie akty weszły w życie. Wśród uczestników Synodu Biskupów, który pod koniec października przyjął projekty reformy dla Kościoła katolickiego, panuje obecnie ulga, że papież natychmiast zatwierdził ich decyzje. Gdyby - jak to zwykle bywa - zapowiedział posynodalną adhortację, to w obecnej, pełnej chorób fazie pontyfikatu, zapomniano by o tym, ponieważ nikt inny poza papieżem nie ma prawa go napisać.

Inaczej jest w przypadku Roku Świętego: machina działa już od momentu opublikowania bulli na jego otwarcie. Pielgrzymki, odpusty jubileuszowe, nabożeństwa - to wszystko jest możliwe bez Franciszka. Brakuje jednak czegoś istotnego: osobistego spotkania z następcą Piotra apostoła, biskupem Rzymu. Tutaj obecność papieża, nawet milczącego, lub za pośrednictwem wideo, byłaby powodem do radości .

Ostatnie próby Watykanu, mające na celu rozpowszechniania najnowszych przemówień papieża w formie tekstów, wydają się nie do przyjęcia, gdyż - zwłaszcza dla Franciszka - człowiek z jego osobistą charyzmą jest „przesłaniem”. Franciszek - charyzmatyczny człowiek na tronie papieskim - od samego początku przyciągał uwagę wszystkich. A poza nim nie ma chyba żadnego popularnego kardynała, który potrafiłby przyciągnąć tłumy.

Reklama

To ostatnie dotyczy także osoby numer dwa w Watykanie, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, 70-letniego kardynała Pietro Parolina. W polityce zagranicznej zręczny szef dyplomacji może reprezentować papieża, pisać pozdrowienia i wygłaszać przemówienia polityczne; jak choćby niedawno w Burkina Faso. Podczas pierwszych czterech dni pobytu papieża w szpitalu kard. Parolin odwiedził północno-zachodnią Afrykę, gdzie spotykał się z przywódcami świeckimi i religijnymi. W bieżących kwestiach prawnych i majątkowych do podpisywania upoważniony jest również zastępca - substytut Sekretariatu Stanu, obecnie 64-letni arcybiskup Edgar Pena Parra.

W przypadku trwałej niezdolności papieża do sprawowania urzędu kluczową postacią byłby kard. Parolin. Jako sekretarz stanu jest opiekunem oświadczenia o warunkowej rezygnacji, które Franciszek podpisał w 2013 r. Gdyby papież był trwale niezdolny do sprawowania urzędu z powodu choroby, kard. Parolin mógłby wyciągnąć tę kartę i ogłosić wakat na tronie Piotrowym. W Watykanie mówi się, że na taką okoliczność papież zlecił niedawno rozbudowanie apartamentu dla chorych obok bazyliki Santa Maria Maggiore.

Takiego oświadczenia o przeszkodzie w pełnieniu pontyfikatu nie wydano nigdy wcześniej. Dlatego wśród specjalistów prawa kanonicznego istnieją kontrowersje co do tego, kto powinien to ogłosić. Tak przynajmniej uważa dziekan Kolegium Kardynalskiego, obecnie 91-letni kardynał Giovanni Battista Re. W każdym razie - a więc w przypadku śmierci lub rezygnacji papieża - najwyższy rangą członek Kolegium Kardynalskiego miałby za zadanie zwołać kardynałów z całego świata do Rzymu w celu wybrania nowego papieża.

W przeciwieństwie do tego, co przedstawiono w filmie „Konklawe”, wyborom w Kaplicy Sykstyńskiej nie będzie przewodniczył kardynał dziekan. Kard. Re już dawno przekroczył obowiązującą granicę wieku 80 lat. Ponieważ również obecny wicedziekan, kard. Leonardo Sandri, ma już ponad 80 lat, zadanie to spoczywa na „najstarszym rangą” kardynale biskupie, a tym znowu byłby kard. Parolin.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uczeń św. Jana

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

wiara

święci

commons.wikimedia.org

Św. Polikarp

Św. Polikarp

Ucisk i ubóstwo – tymi dwoma słowami św. Jan charakteryzuje Kościół w Smyrnie.

Kościół w Smyrnie w II wieku, gdy przewodził mu św. Polikarp, stał się ważnym centrum chrześcijaństwa. Kim był człowiek, który z powodzeniem kierował najuboższą i najbardziej uciskaną gminą chrześcijańską w Azji Mniejszej?
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to, co mówią lekarze

2025-02-22 22:11

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, jeden z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników papieża Franciszka, powiedział, że o jego stanie dowiaduje się od lekarzy i nie wie nic więcej. W sobotę Watykan poinformował o pogorszeniu się stanu zdrowia papieża; o kryzysie oddechowym, podaniu tlenu i transfuzji krwi.

Kardynał Krajewski, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia oświadczył włoskiej agencji Ansa: "Nie mogę nic powiedzieć, my nie wiemy nic więcej od tego, co mówią lekarze".
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda: Europa jest spragniona Jezusa Chrystusa i Jego nadziei

Europa jest spragniona Jezusa Chrystusa i Jego nadziei. Potrzebuje nowych świadków wiary – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w homilii Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, na zakończenie Kongresu Ruchu Europa Christi, 22 lutego br.

Przewodniczący KEP zwrócił uwagę, że Europa przedstawia smutny obraz, gdyż wydaje się być coraz bardziej oddalona od swoich chrześcijańskich korzeni. „Ma się wrażenie, że Europie dzisiaj bardziej zależy na +zielonym ładzie natury+, niż na ładzie Ducha Świętego, na potrzebie zadbania o piękno wewnętrzne ludzkiego życia, o poszanowanie praw natury i prawa Bożego” – zaznaczył. Dodał, że Europa „nie chce, albo nie jest już w stanie zrozumieć, że ład i piękno zewnętrzne może być owocem tylko i wyłącznie ładu i piękna wewnętrznego”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję