Reklama

Wiadomości

50 000 zł kary za zadanie pytania lekarzowi?

Sąd we Wrocławiu nakazał Fundacji Pro-Prawo do Życia zapłacić 50 000 zł Mariuszowi Zimmerowi, byłemu prezesowi Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. W opinii sądu Fundacja naruszyła dobra osobiste Zimmera poprzez publiczne zadanie mu pytania na temat moralnej oceny aborcji dokonywanych w jego klinice. W ubiegłym roku zapadł podobny wyrok w sprawie karnej z powództwa Zimmera, teraz wyrok zapadł w pierwszej instancji w trwającym procesie cywilnym.

2025-03-05 17:18

[ TEMATY ]

aborcja

lekarz

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W lipcu 2024 r. Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia został skazany prawomocnym wyrokiem sądu we Wrocławiu w procesie karnym na 5 000 zł grzywny i 15 000 zł zadośćuczynienia za "zniesławienie" Mariusza Zimmera - byłego prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników oraz byłego kierownika kliniki ginekologii wrocławskiego szpitala. W ocenie sądów dwóch instancji, Mariusz Dzierżawski dopuścił się przestępstwa polegającego na tym, iż za pomocą bilbordu zadał Zimmerowi publiczne pytanie dotyczące moralnej oceny aborcji eugenicznych.

Fundacja od lat stawia aborcjonistom publiczne pytania, których celem jest poruszenie ich sumień i wezwanie do nawrócenia. Sądy uznały jednak, że stawianie pytań o istotę procederu aborcji to przestępstwo. Oskarżonym w procesie karnym był Mariusz Dzierżawski. Sądy karne odrzuciły argumentację, że to Fundacja Pro – prawo do życia odpowiada za kampanię billboardową. Uznały, że to Mariusz Dzierżawski osobiście jest za nią odpowiedzialny.

Podziel się cytatem

Nie przeszkodziło to teraz sądowi cywilnemu uznać, że odpowiedzialna jest Fundacja i nakazać jej zapłatę 50 000 zł na rzecz Zimmera, który sugerował w mediach, że zakaz aborcji oznacza odebranie lekarzom możliwości „niesienia pomocy” matkom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fundacja wywiesiła billboardy ukazujące ofiarę aborcji, zdjęcie szpitala i pytanie: „Czy okrutne zabójstwo dziecka to pomoc matce doktorze Zimmer?” Oprócz tego na plakacie znajdowała się informacja: „W klinice kierowanej przez prof. Zimmera w latach 2014-2018 abortowano 118 dzieci. Podczas aborcji dzieci najczęściej umierają na skutek uduszenia.”

Jak mówi Mariusz Dzierżawski:

"Na naszym billboardzie pokazaliśmy zdjęcie ofiary aborcji i zapytaliśmy - czy to pomoc matkom? Mariusz Zimmer w wypowiedziach medialnych twierdzi, że tak. Liczba aborcji w jego klinice została potwierdzona przez placówkę.

Reklama

Szpitalne aborcje najczęściej dokonywane są poprzez metodę wywołania sztucznego poronienia, gdzie dziecko rodzi się, ale ma jeszcze niewykształcone płuca więc umiera na skutek uduszenia. To wszystko fakty. Wyroki sądów są sprzeczne z logiką, ale są częścią kampanii, którą prowadzą środowiska proaborcyjne przeciw naszej Fundacji. Olbrzymie kary maja zamknąć nam usta i powstrzymać od mówienia i pokazywania prawdy. Represje we Wrocławiu i innych miastach trwają od lat i to właśnie mają na celu. Bo prawda o aborcji porusza sumienia. Zmusza do myślenia, do zastanowienia się, do refleksji, w tym również nad własnym życiem i postępowaniem. Jednak nie wszyscy są gotowi na kontakt z prawdą. Kolejne procesy, przesłuchania, wyroki oraz inne formy prześladowań takie jak uliczne ataki i napady na naszych wolontariuszy, to często oznaka głębokich wyrzutów sumienia powstałych na widok prawdy o aborcji. Mogłyby one posłużyć do przemiany człowieka na lepsze, ale pod wpływem aborcyjnej propagandy przemieniają się w gniew, agresję i nienawiść. Takie ataki to próba zagłuszenia własnego sumienia. Znanym lekarzom nie wypada jednak bić nas na ulicach. Dobrobyt materialny uzyskany często za cenę popierania aborcji lub milczenia na jej temat, umożliwia im wynajmowanie kancelarii prawniczych i pozywanie nas. Podobnie postępują inni, wysoko postawieni zwolennicy aborcji i deprawacji oraz aktywiści, opłacani za granty i dotacje płynące z zagranicy."

Fundacja przypomina, że aktualnie przeciwko jej wolontariuszom toczy się ok. 80 procesów sądowych jednocześnie. W ostatnim czasie, oprócz wyroku, który zapadł na Mariusza Dzierżawskiego z powództwa Zimmera, we Wrocławiu nieprawomocnie skazany został Adam, koordynator kampanii Fundacji na Śląsku, który usłyszał wyrok 1500 zł grzywny, oraz Kinga, członek zarządu Fundacji - 800 zł nieprawomocnej kary. Z kolei w Zielonej Górze wszczęto przeciwko Fundacji 3 sprawy karne o rzekome "zniesławienie" aktywistów LGBT. "Zniesławienie" to ma polegać na mówieniu prawdy na temat konsekwencji homoseksualnego stylu życia i założeń tzw. "edukacji seksualnej" mającej objąć wszystkich uczniów w Polsce.

Fundacja zapowiada odwołanie się od wyroku, który zapadł z inicjatywy Mariusza Zimmera, oraz od innych nieprawomocnych orzeczeń. Oznacza to dla Fundacji kolejne miesiące walki przed sądami w całej Polsce, dojazdy, przesłuchania i rozprawy.

Podziel się cytatem

Jak mówi Mariusz Dzierżawski:

"Ta walka musi trwać dalej, gdyż rząd planuje już wprowadzenie w naszym kraju totalnej cenzury na wzór zachodni. Pod największym w Polsce aborcyjnym ośrodkiem, jakim jest szpital w Oleśnicy, trwa nieustanna walka o prawdę i sumienia. Nasi wolontariusze napotykają na wiele prześladowań - są zarówno atakowani i napadani przez agresywnych przechodniów i aktywistów, jak również szykanowani przez policję i urzędników, którzy wszczynają kolejne procesy oraz rekwirują sprzęt należący do naszej Fundacji. W Toruniu niedawno rozwiązano naszą publiczną modlitwę różańcową połączoną z akcją informacyjną na temat aborcji. Podobna sytuacja miała miejsce w Rzeszowie, gdzie naszym wolontariuszom zarzucono popełnienie "wykroczenia" zanim jeszcze w ogóle przyjechali na miejsce planowanej akcji. W Słubicach nasz publiczny różaniec nie mógł się odbyć, gdyż zgromadzenie zostało rozwiązane przez władze miasta zanim się rozpoczęło. W tym samym czasie rząd Tuska intensywnie pracuje nad projektem ustawy mającej zakazać tzw. "mowy nienawiści", czyli po prostu mówienia prawdy na tematy związane z LGBT, "edukacją seksualną" i aborcją. W świetle takiej ustawy przestępstwem będzie np. nazwanie aktów homoseksualnych grzechem, powołując się przy tym na Pismo Św. Warto zauważyć, że taka ustawa nie weszła jeszcze w życie, ale wyroki za "mowę nienawiści" de facto już są. W ubiegłym roku sąd prawomocnie skazał mnie na 15 000 zł kary i rok ograniczenia wolności poprzez przymusowe prace społeczne za organizację kampanii informacyjnej, w ramach której podawaliśmy do wiadomości publicznej wyniki badań naukowych na temat powiązań pedofilii z homoseksualnym stylem życia. W ocenie sądów "zniesławiało" to aktywistów LGBT i utrudniało im "działalność edukacyjną". Co istotne, wyroki takie zapadły na nas w Gdańsku i Szczecinie, gdzie osoby powiązane z tamtejszym lokalnym lobby LGBT zostały prawomocnie skazane za pedofilię. Jedną z takich osób był Piotr K. były wiceprezydent Gdańska ds. edukacji, który wdrażał w szkołach "edukację seksualną"."

Fundacja Pro-Prawo do Życia

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarze katoliccy: zabijanie dzieci przed urodzeniem prowadzi do cierpień matek

[ TEMATY ]

aborcja

aborcja eugeniczna

Adobe Stock

Zabijanie dzieci przed urodzeniem prowadzi do cierpień matek, które towarzyszą bezpośrednim i odległym powikłaniom aborcji, do pogorszenia zdrowia kobiet, zarówno somatycznego jak i psychicznego - piszą członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich w liście otwartym wobec stanowiska Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, w którym kilka dni temu wyrażono dezaprobatę dla niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej.

Wyrażone w opublikowanym 26 października stanowisku Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dezaprobata i ubolewanie z powodu wydanego wyroku TK katoliccy lekarze odebrali jako podważanie prawa do ochrony życia. Prawo to jest zagwarantowane w Konstytucji RP, a 28 maja 1997 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że „Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana”.
CZYTAJ DALEJ

Sens Środy Popielcowej

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Grzegorz Gałązka

Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu - czas rozważania Tajemnicy Męki i Śmierci Chrystusa. W tym dniu wierni przyjmują na swoje głowy popiół - znak podjęcia wielkopostnej pokuty i nawrócenia. Skąd wziął się ten zwyczaj? Co oznacza dla mnie?

"Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament". Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli." Jl 2, 12-13
CZYTAJ DALEJ

Wierzyć, nie znaczy do końca rozumieć

2025-03-05 21:30

Marzena Cyfert

W Środę Popielcową abp Józef Kupny przewodniczył uroczystej liturgii w katedrze wrocławskiej

W Środę Popielcową abp Józef Kupny przewodniczył uroczystej liturgii w katedrze wrocławskiej

– Niech posypanie naszych głów popiołem będzie wyrazem naszej akceptacji i gotowości podjęcia trudu pracy nad sobą. Niech zachęci nas także do spopielenia naszych grzechów w sakramencie pokuty – mówił abp Józef Kupny.

W Środę Popielcową metropolita wrocławski przewodniczył uroczystej liturgii w katedrze wrocławskiej. W homilii zauważył, że będą nam dziś towarzyszyć słowa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Podkreślił, że wierzyć, nie znaczy do końca rozumieć.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję