Reklama
Jak przyjąć wiadomość o śmiertelnej chorobie kogoś bliskiego? Gdzie szukać pomocy? Jak rozmawiać z chorym na nowotwór? Czym jest hospicjum i opieka paliatywna? Czy wreszcie, co robić, by bliski czuł wielką miłość i odchodził do Pana w spokoju pogodzony ze sobą i krewnymi i bez bólu? Na takie między innymi pytania i problemy odpowiedź dadzą nam pracownicy i wolontariusze zespołu domowej opieki hospicyjnej łódzkiej Caritas. Szczególni ludzie, którzy cząstkę swojego życia oddają drugiemu człowiekowi. Pochylają się nad umierającymi, rozmawiają z rodzinami, instruują, jak pielęgnować, opiekować się i podtrzymują na duchu. Są niczym iskierki nadziei i miłości w często bezdusznym świecie. Świecie, w którym uciekamy od choroby, śmierci, od osób słabych, starszych, cierpiących. Tymczasem umieranie jest naturalną konsekwencją życia. Wcześniej czy później dopadnie każdego z nas. Dlatego oprócz posługiwania chorym hospicjum prowadzi także akcję edukacyjną w szkołach, na uczelniach, wśród dorosłych i młodzieży. Po to, by uwrażliwić nas, zdrowych, na potrzeby cierpiących, by kształtować w młodych ludziach postawę służby bliźniemu i by każdy z nas wiedział, jak się zachować wobec choroby nowotworowej bliskich czy zupełnie obcych osób. Ta piękna akcja ma za zadanie otworzyć nasze serca i nauczyć bycia z chorym i dla niego. Bo rozwój nowoczesnej opieki paliatywnej stawia ciągle nowe wyzwania, które wymagają wyjaśnienia i społecznej akceptacji. Stąd coroczne debaty, spotkania, prelekcje w szkołach czy wreszcie wielka kampania Pola Nadziei. A w roku kanonizacji bł. Jana Pawła II pokazanie, jak szczególną troską przewlekle chorych, starszych i umierających otaczał Papież Polak, i jakie świadectwo dał wszystkim swoją chorobą i odchodzeniem.
Reklama
Hospicjum, które każdemu z nas kojarzy się przede wszystkim z osobami nieuleczalnie chorymi i z umieraniem, to nie tylko cierpienie, przygotowanie chorego do odejścia czy opieka nad jego bliskimi. To także działania edukacyjno-informacyjne mające na celu szerzenie idei opieki hospicyjnej i paliatywnej w społeczności lokalnej. To pokazanie, że wsparcie społeczne nie polega jedynie na zaangażowaniu emocjonalnym, ale przede wszystkim na wiedzy, informacji, umiejętności szukania pomocy. Musimy wiedzieć, że umieranie bez bólu i cierpienia, w otoczeniu bliskich i pod fachową opieką specjalistów jest jednym z podstawowych praw człowieka. Dlatego trzeba szukać wsparcia i bezwzględnie stosować się do zaleceń lekarzy specjalistów medycyny paliatywnej, przyjmować leki łagodzące ból, także te z grupy opioidowych. Tymczasem z przeprowadzonych badań wynika, że ponad połowa przewlekle chorych umiera w dyskomforcie bólowym. Często brakuje bowiem świadomości, że przeciwbólowe środki w chorobie nowotworowej nie uzależniają. Myślimy, że jest wręcz odwrotnie. To tylko jedna z wielu błędnych informacji, które mamy w sobie zakodowane. Także to, że choroba nowotworowa zawsze jest wyrokiem. A to nieprawda. W świadomości społecznej brakuje poczucia pozytywnej roli, jaką może odegrać efektywne leczenie objawowe. Stad niestety zbyt późne kierowanie pacjentów pod opiekę specjalistów medycyny paliatywnej (nie tylko przez przedstawicieli służby zdrowia, ale także przez samych chorych i ich rodziny), co prowadzi do znacznego obniżenia komfortu życia pacjentów w czasie i po zakończeniu leczenia, a nawet w krańcowych wypadkach pozbawienie pacjentów będących w okresie schyłku życia specjalistycznej opieki. Wiąże się to z funkcjonowaniem w społeczeństwie bardzo złych stereotypów dotyczących opieki hospicyjnej i leczenia paliatywnego. Dlatego prowadzone przez ZDOH Caritas AŁ akcje są tak ważne i potrzebne. Bo, jak wskazują statystyki, każda rodzina miała, ma lub będzie miała wśród swoich bliskich osobę chorą. I każda powinna wiedzieć, jak w obliczu choroby się zachować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podstawowa potrzeba poczucia bezpieczeństwa w przebiegu nieuleczalnej choroby, a zwłaszcza u jej kresu, może być zrealizowana przez objęcie chorego i jego rodzinny wszechstronną opieką fachowców: lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów, psychologów i kapłana. Ten wielodyscyplinarny zespół będący podstawą każdego hospicjum powinien być aktywnie wspomagany przez pracownika socjalnego zapewniającego pomoc w uzyskaniu przez chorego i jego rodzinę bezpieczeństwa socjalno-bytowego oraz przez wolontariuszy.
Ci ostatni spełniają szczególną rolę w rodzinach, gdzie w obecnej sytuacji demograficznej i realiów na rynku pracy chory nie ma wystarczającej opieki. Wolontariusz hospicyjny wchodzący do domu chorego musi być osobą profesjonalnie przygotowaną do pełnienia roli pomocnika chorego, jego rodziny, a także pozostałych członków zespołu hospicyjnego. Zespół Domowej Opieki Hospicyjnej Archidiecezji Łódzkiej od 18 lat prowadzi dziesięciomiesięczny kurs kształcący wolontariuszy hospicyjnych. Szkolenie „Podstawy pracy wolontariusza hospicyjnego” odbywa się w sposób ciągły w systemie trzymodułowym. Oznacza to, że każda osoba po ukończeniu 18 roku życia zainteresowana uzyskaniem uprawnień wolontariusza hospicyjnego może dołączyć do kursu 3 razy w roku. W styczniu, początek kolejnych edycji kursu; w lutym II moduł kursu, w tym roku rozpoczyna się 25 lutego, i w czerwcu, początek modułu III. Wykłady odbywają się raz w tygodniu, zawsze we wtorek, w godz. 18-20, w sali konferencyjnej Caritas w Łodzi, ul. Gdańska 111. Wolontariusze są bardzo potrzebni, bo i chorych nie brakuje, wręcz przeciwnie ich liczba stale rośnie. Jeśli więc ktoś chce pomagać, ma otwarte serce i kocha ludzi, powinien się zgłosić.
Oprócz wsparcia ludzkiego, ZDOH Caritas AŁ potrzebuje także pomocy materialnej. Liczy się każdy grosz. Pieniądze można wpłacać bezpośrednio na konto hospicjum: 12 1240 1545 1111 0010 0427 8259. Można także zadeklarować1% swojego podatku dochodowego na rzecz łódzkiej Caritas, wpisując cel szczegółowy: „dla Hospicjum”.