Obecność sióstr w tym klasztorze to prawie 8 wieków wprowadza mnie w historię miejsca s. Małgorzata. Brat naszego fundatora, mnich Wierzbięta, zapoczątkował w Małopolsce kopalnictwo soli, odkrywając złoża bocheńskie, co miało wielki wpływ na rozwój lokalnej społeczności.
Zostały docenione
Dzieje klasztoru wracały w trakcie rozmowy, chociaż głównym tematem było wydarzenie aktualne wyróżnienie Opactwa św. Wojciecha w Staniątkach za działalność kulturalną „Perłą Powiatu Wielickiego”. Na uhonorowanie wpłynęły i aktywność Sióstr, i interesujące wykorzystanie potencjału staniąteckiego klasztoru. O wyróżnieniu dowiedziałam się najpierw nieoficjalnie wspomina s. Stefania. Przyznaje, że już wówczas pomyślała, iż to zaszczyt, a równocześnie forma docenienia ich działalności oraz utwierdzenie w przekonaniu, że ten rodzaj aktywności ma sens. Chcemy, żeby nasz klasztor był dostrzegany, bo na to zasługuje miejsce Bożej obecności i równocześnie miejsce dziedzictwa kultury narodowej tłumaczy Matka Ksieni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przekazując statuetkę w kategorii „kultura” za rok 2013, organizatorzy podkreślili, że doceniają działalność staniąteckiego muzeum i archiwum oraz organizowane tam wydarzenia kulturalne. Perły to wyróżnienie, które przyznaje starosta powiatu wielickiego w kilku kategoriach; gospodarki, działalności społecznej, sportu, kultury oraz za całokształt pracy wyjaśnia s. Małgorzata, która pod nieobecność Matki Ksieni odbierała statuetkę. Podkreśla, że to była wielka uroczystość, w której uczestniczyli goście m.in. z Monachium, Krakowa i dodaje: Działalność kulturalna naszego opactwa trwała przez wieki, ale przyznającym „Perłę” chodziło o to, co się u nas dzieje w ostatnich latach: m.in. o koncerty i nasz udział w Cracovia Sacra.
Promują Staniątki
S. Stefania przyznaje, że gdy kilka lat temu przybyła do Staniątek i zobaczyła wnętrze klasztoru, od razu pomyślała, że nie można go ukrywać. Toteż gdy zaproponowano jej udział w Cracovia Sacra, wyraziła zgodę, dając jeden warunek: aby zwiedzanie odbywało się w dzień. Dzięki temu zainteresowani staniąteckimi zbiorami mogą je podziwiać 14 i 15 sierpnia. W tym czasie kolejka przed drzwiami klasztoru jest mniej więcej taka jak w PRL-u na przykład po… masło opowiada s. Małgorzata. Powody zainteresowania są różne. Jedni chcą zobaczyć, bo nigdy w takim miejscu nie byli, a inni bo byli i pragną to powtórzyć. Jeszcze innych przyciąga egzotyka miejsca. Ludzie przychodzą i oczy wypatrują.
Reklama
Z kolei koncerty zostały zapoczątkowane za sprawą organizowanego w Tyńcu Benedyktyńskiego Lata Muzycznego. Dla nas było to o tyle łatwiejsze, że nie musiałyśmy się o występujących artystów starać, bo w Tyńcu koncerty organizowano w niedzielę, a u nas w sobotę mówi s. Stefania. Dodaje, że powoli siostry zaczęły realizować inne pomysły: koncert kolęd, pieśni wielkopostnych czy w ramach Cracovia Sacra. W organizację koncertu sierpniowego bardzo zaangażował się dyrektor Wydziału Kultury UMK Stanisław Dziedzic, który też kocha Staniątki i pomaga je promować opowiada Matka Ksieni. Podkreśla, że instytucji i osób, na których pomoc i wsparcie Opactwo może liczyć, jest więcej: Jesteśmy wdzięczne instytucjom państwowym, w tym Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków, Urzędowi Małopolskiemu, Wielickiemu Urzędowi Powiatowemu i Gminie Niepołomice, ale też wszystkim osobom, które na różne sposoby starają się nam pomóc i okazują nam serce.
Wracając do koncertów (z reguły religijnych lub patriotycznych), s. Stefania przyznaje, że niektóre są kosztowne. Czasem występują u nas znani artyści, jak na przykład Stanisław Sojka, którego dwa koncerty cieszyły się szczególnym zainteresowaniem przyznaje Matka Ksieni i podkreśla, że muzyk i piosenkarz za drugim razem występował charytatywnie. S. Stefania zauważa, że warto zapraszać młodych artystów, którzy są utalentowani i też zasługują na uwagę. Dodaje, że atutem organizowanych w Staniątkach koncertów jest miejsce: Często słyszymy od wykonawców i słuchaczy, że nasz kościół jest bardzo akustyczny. Podkreśla: Cieszymy się z każdego, kto uczestniczy w koncercie również dlatego, że słuchacze przebywają w miejscu uświęconym, przemodlonym; w kościele, gdzie znajduje się Najświętszy Sakrament oraz wizerunek Matki Bożej Bolesnej czuwającej nad świątynią.
Mają plany
S. Małgorzata zwraca uwagę, że Perła została przyznana Opactwu również za plany, które siostry chciałyby zrealizować. Mamy pomysł i odpowiednią ilość eksponatów, aby w Staniątkach powstało muzeum z prawdziwego zdarzenia, ale trzeba wybudować nowy budynek na miejscu przedwojennej ruiny, a na to nie mamy funduszy przyznaje s. Stefania. W takim muzeum mogłaby powstać ekspozycja muzealnych przedmiotów codziennego użytku, przedmiotów kościelnych, zabytków drukarskich, czy nawet rękopisów, również nutowych wylicza s. Małgorzata…
Chcemy, by Staniątki stały się miejscem, gdzie potrzeby duchowe i kulturalne można by zaspokajać na różne sposoby wyjaśnia sens aktywności kulturotwórczej s. Stefania, a s. Małgorzata przekonuje, że życie monastyczne od wieków było i nadal jest kulturotwórcze. Ale to już temat na inny artykuł.