Reklama

Wywiady

Operatywna wierność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto sekret. Sekret jawny dla wszystkich: ilekroć braknie świętych, świat znajduje się w kolejnym kryzysie. Pan Bóg chce mieć garstkę „swoich” ludzi w każdej ludzkiej działalności. Wówczas nastąpi... „pax Christi in regno Christi” – pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym.
Św. Josemaría Escrivá de Balaguer, założyciel Opus Dei

KS. PAWEŁ RYTEL-ANDRIANIK: – Papież Franciszek zapowiedział beatyfikację pierwszego prałata Opus Dei – bp. Álvaro del Portillo. Zapytam wprost: czy Opus Dei to ludzie Kościoła do „zadań specjalnych”?

KS. STEFAN MOSZORO-DĄBROWSKI: – Zdecydowanie tak. Mówię to z przymrużeniem oka, choć na podstawie życiorysu bp. Álvaro del Portillo. Trzy doktoraty z różniących się dziedzin: inżynieria, prawo i historia. Wybitnie zdolny człowiek. Jednak gdy pytano go, z czego najbardziej jest dumny, odpowiadał, że z tego, iż jest duchowym dzieckiem św. Josemaríi Escrivy, założyciela Opus Dei. Wszystkie talenty zaangażował w realizację swego powołania. Pamiętajmy, że każdy człowiek jest wezwany do „zadań specjalnych”, które powierza mu Pan Bóg. Warunkiem ich realizacji jest uległość wobec Jego woli. Bp Álvaro często podkreślał absolutną konieczność pokory, by skutecznie służyć Kościołowi.

– Czy pokora pasuje do uwarunkowań współczesnego świata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Uwaga: mówiąc o pokorze, nie mam na myśli miernoty. Nie zgadzam się z dość popularnym w Polsce powiedzeniem, że w każdej instytucji – a Kościół też nią jest – mają powodzenie ludzie w rodzaju BMW, czyli: bierny, mierny, ale wierny. Otóż bp Álvaro jest zaprzeczeniem tej formuły. Był wybitny, a skoro chciał być wierny, starał się być operatywny. Będzie beatyfikowany nie ze względu na talenty, lecz ze względu na to, że z miłości do Boga maksymalnie je wykorzystał, by Mu służyć. Był najbliższym współpracownikiem założyciela Opus Dei, przez 30 lat jego spowiednikiem i doradcą. Gdy Jan Paweł II ustanowił Opus Dei prałaturą personalną, czymś w rodzaju ordynariatu polowego, mianował ks. Álvaro pierwszym prałatem. Potem Papież Polak wyświęcił go na biskupa.

– Jak wspomina Ksiądz wizyty bp. Álvaro w Polsce?

– Będąc pierwszy raz w Polsce w 1979 r., odwiedził kard. Stefana Wyszyńskiego. Niestety, nie towarzyszyłem mu wtedy… Z późniejszych wizyt zwróciłbym uwagę na sierpień 1991 r. Byłem z nim trzy dni podczas Światowych Dni Młodzieży na Jasnej Górze. Widziałem, jak się modlił, jak interesował się każdym człowiekiem, jak mocno kochał papieża Jana Pawła II, o którym mówił, że jest on nie tylko Ojcem Świętym, ale Świętym Ojcem. Do Polski przyjechał jeszcze w 1993 r., dosłownie na kilka miesięcy przed śmiercią. Był bardzo zadowolony z rozwoju Opus Dei w naszym kraju, widząc, jak ludzie z różnych środowisk rozumieli istotę przesłania św. Josemaríi.

– Na czym polega charyzmat Opus Dei?

– Chodzi o odczytanie własnego życia w kluczu powołania. Daje to całkowicie nowe spojrzenie na życie i otaczający świat. Praca, rodzina, przyjaźń nabierają Bożego wymiaru. Stają się miejscem naśladowania Jezusa. Tam też odkrywa się zadania apostolskie – być solą i światłem dla kolegów, stać się dla nich czytelną i zrozumiałą ewangelią. Życie staje się Bożą przygodą, „zadaniem specjalnym”, jak mówiliśmy na początku. Takie było życie bp. Álvaro del Portillo, dlatego też jedna z jego biografii nosi tytuł: „Misión cumplida” – Zadanie wykonane!

2014-03-10 15:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Stanisław Papczyński świętym na dzisiejsze czasy

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Zgromadzenia

Portret beatyfikacyjny bł. ks. Stanisława Papczyńskiego

Portret beatyfikacyjny bł. ks. Stanisława Papczyńskiego

"Na dzisiejsze czasy bł. Stanisław Papczyński to człowiek, który mówi, że pomimo największych przeciwności i chorób warto wierzyć, warto poświecić swoje życie Bogu, nawet wtedy, kiedy wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią, że On o nas zapomniał" - uważa ks. Andrzej Pakuła. Przełożony generalny Zgromadzenia Księży Marianów wywiadzie dla KAI mówi m. in. o cudach za przyczyną błogosławionego, jego kulcie i przygotowaniach do kanonizacji.

KAI: W zeszłym miesiącu papież Franciszek aprobował cud za przyczyną bł. Stanisława Papczyńskiego, co otwiera nam drogę do jego rychłej kanonizacji. Czym osobiście dla Ojca Generała jest ta decyzja?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na górze czy w dolinie?

2025-03-01 11:20

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Agata Kowalska

„Jeśli istniejesz, będę Cię kochać tak bardzo, że będziesz musiał mi się objawić!” – zawołała kiedyś w żarliwej modlitwie. I objawił się. Przyszedł z darem natychmiastowego i zupełnie nieoczekiwanego uzdrowienia, którego nie są w stanie wyjaśnić najwięksi specjaliści na świecie. Przewlekłe zapalenie błony naczyniowej oczu – tak brzmiał wyrok. Z ust lekarza trzy razy padło złowróżebne: choroba nieuleczalna. Pozostało najwyżej kilka miesięcy światła. Potem już tylko ciemność.

Kiedy jednak kilka miesięcy później 24-letnia Chiara Amirante pojawiła się na kolejnych konsultacjach w klinice Gemelli w Rzymie, lekarze nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Choroba zniknęła całkowicie! Nie pozostał po niej najmniejszy ślad. Dziewczyna widziała lepiej niż przed pojawieniem się niemiłosiernego bólu. Właśnie tak Jezus odpowiedział na jej modlitwę. A później wszystko nabrało przyspieszenia. 24 maja 1993 roku wyprowadziła się z domu, by założyć ośrodek dla narkomanów koczujących w podziemiach dworca Termini. Nie miała na to żadnych środków. Tylko gorące pragnienie, by ratować uzależnionych. I błogosławieństwo biskupa. Aby wynająć budynek, potrzebowała 362 tysiące lirów. Ktoś zostawił na wycieraczce 363 tysiące. Później powstał drugi dom, w klasztorze przekazanym przez franciszkanów.
CZYTAJ DALEJ

Posługi w drodze ku kapłaństwu

2025-03-02 13:07

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła w Sandomierzu odbyła się uroczysta Eucharystia, podczas której alumni III, IV i V roku seminarium otrzymali posługi lektoratu i akolitatu oraz kandydaturę do święceń diakonatu.

Mszy Świętej przewodniczył bp Edward Frankowski, a w koncelebrze uczestniczyli profesorowie oraz wychowawcy seminaryjni, na czele z rektorem seminarium, ks. Michałem Powęską. W uroczystości wzięli udział również członkowie wspólnoty seminaryjnej, rodziny alumnów, siostry zakonne oraz licznie zgromadzeni wierni.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję