Noclegownia dla Mężczyzn prowadzona we Wrocławiu przez Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta świętowała na przełomie lutego i marca 15 lat pomagania bezdomnym. U początku noclegowni nie było ani milionerów, którzy wyasygnowaliby złote sztaby, ani wielkich dzieł. Było dużo małych ziarenek gorczycy, małych ziarenek wiary, miłości, pracowitości, oddania, organizacji i zaufania, że Pan Bóg może to małe ziarenko pobłogosławić mówił podczas uroczystej Eucharystii odprawionej z tej okazji w budynku noclegowni przy ul. Małachowskiego bp Andrzej Siemieniewski. W Ewangelii czytamy, że z tych malutkich ziarenek wyrasta tak duży krzew, iż ptaki niebieskie mogą tam gniazdo założyć. Także i tu wiele osób może na dzień, dwa, trzy znaleźć swoje wybrane i pobłogosławione przez Boga gniazdo podkreślał biskup.
W świętowaniu jubileuszu noclegowni, oprócz mieszkańców i pracowników, uczestniczyło wielu jej przyjaciół, m.in. ks. Aleksander Radecki, ks. Jan Suchecki, liczni wolontariusze. Był czas na podziękowania także Maciejowi Gudrze, kierownikowi noclegowni, który pracuje w niej od początku jej istnienia i wspomnienia. Bogdan Aniszczyk, przewodniczący Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta, przypomniał początki noclegowni pełne trudu i walki z rozmaitymi przeciwnościami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
22 lutego z okazji rozpoczęcia obchodów jubileuszu w noclegowni odbył się koncert pieśni Anny German w wykonaniu artystek z Uzbekistanu Inny Kamarian (wokal) i Julianny Krukowskiej (fortepian). Duet wykonał takie niezapomniane przeboje jak: „Człowieczy los”, „Być może”, „Wszystko w życiu ma swój kres” czy „Tańczące Eurydyki”.
Wrocławskie Koło Brata Alberta oprócz noclegowni dla mężczyzn prowadzi jeszcze m.in. schronisko dla mężczyzn, schronisko i noclegownię dla kobiet i matek z dziećmi czy ogrzewalnię dla mężczyzn. Podstawową działalnością Koła Wrocławskiego jest udzielanie schronienia i niezbędnej pomocy osobom bezdomnym. W pierwszej kolejności zapewniany jest posiłek i dach nad głową, by następnie pomagać w zdrowieniu, walce z uzależnieniami, znajdywaniu stałego zatrudnienia i wreszcie w powrocie do czynnego życia w społeczeństwie. Każdego roku z oferty placówek wrocławskiego Koła korzysta około 3000 potrzebujących.