Reklama

Głos z Torunia

Moje spotkanie z bł. Janem Pawłem II

Pulsująca dobrocią dłoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1978 r. słuchaliśmy w napięciu informacji z konklawe, potem były: lekkie niedowierzanie, wzruszenie, mokre oczy, ogromna radość i nadzieja. Podobnie przy transmisji z pl. Zwycięstwa. W 1980 r. dzięki pomocy przyjaciół – Rzym z Ojcem Świętym i ogromem zdjęć, informacji ze stoczni oraz całej Polski. Był to nasz pierwszy wyjazd za żelazną kurtynę, w zupełnie inny świat; otwarty, z radosnymi ludźmi na ulicach i sklepami z wyborem towarów przyprawiającym o zawrót głowy. Plac św. Piotra, Ojciec Święty w odległości 2-3 metrów, widzi, spojrzenie dobrego, kochającego ojca i przyjaciela.

Reklama

Jana Pawła II spotykałem potem w 15 miejscach podczas każdej z papieskich pielgrzymek do ojczyzny. W Toruniu miałem wyjątkową okazję mieć trzykrotnie bezpośredni kontakt, a przedtem i potem w Watykanie również trzykrotnie. Najsilniej zapadło mi w pamięć kilka z nich: bierzmowanie narodu w Warszawie, szczególna atmosfera solidarności Polaków, poczucia narodowej tożsamości i godności pod wspaniałym ołtarzem – nawą na Zaspie w 1987 r. Byłem także na Kaplicówce w Skoczowie, gdzie tonęliśmy w rozmokłej w nocnym deszczu glinie. W Starym Sączu koczowaliśmy na podlewanym deszczykiem polu truskawek, ciesząc się z kanonizacji patronki samorządów św. Kingi i oczywiście z obecności papieża, po zawodzie w Krakowie związanym z jego nagłą chorobą. Tam czekaliśmy, by wespół z samorządowcami zrzeszonymi w Lidze Krajowej złożyć hołd i dar polskiego samorządu, wręczając album „Od Solidarności do samorządności”. Byliśmy także pod Krokwią podczas beatyfikacji m. Marii Karłowskiej, dokąd dotarliśmy o bladym świcie z Czadcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I w końcu ten szczególny Boży dar, przyjęcie honorowego obywatelstwa naszego miasta i zaproszenie do Torunia. Watykan, zainteresowanie papieża, dotyk dłoni, ciepły, pełen pokoju i bliskości. Stoimy przed tronem papieskim w Sali Klementyńskiej, zaczynam pełnym wzruszenia głosem mówić, trzymając oprawiony w białą skórę dyplom honorowego obywatelstwa ze srebrnym medalem. Ojciec Święty podnosi się, głos załamuje mi się na ten widok. On słucha na stojąco, ogląda z zainteresowaniem dyplom. Klękam, spojrzenie jak promień Bożej miłości i ta pulsująca dobrocią dłoń.

Reklama

Za rok Toruń – czas przygotowań, spotkanie za spotkaniem, tyle spraw, ale wszystkie rozwiązują się jakby same, tyle życzliwości, zrozumienia, chęci pomocy i godnego przyjęcia wyjątkowego gościa, bez względu na tzw. opcje i głębię swojej wiary, mobilizacja nas wszystkich – gospodarzy i niezastąpiony bp Jan Chrapek. Powitanie, uważne spojrzenie, jakby pamiętał. Następnie wyjątkowe spotkanie w auli UMK, przesłanie o komplementarności nauki i wiary w poznaniu świata. Nabożeństwo czerwcowe na lotnisku z Drzewem Życia w centrum gotyckiego wnętrza; dary i pełen miłości uścisk dłoni. Otrzymuję różaniec. Jeszcze spojrzenie na Ojca Świętego, wchodzącego przy góralskiej muzyce do kurii. Pożegnanie o zachodzie słońca, spokój, tylko parę osób, dziennikarze już w swoim helikopterze i ostatnia klatka w aparacie. Robię dyskretnie wyjątkowe zdjęcie.

Jesień. Watykan – podziękowanie za wizytę, długi uścisk dłoni, błogosławieństwo, wspomnienie Torunia. To ostatnie bezpośrednie spotkanie z siewcą nadziei i apostołem Bożego pokoju, które zostały w moim sercu. Wiele lat niepostrzeżenie, przyciągając jak magnes swoją dobrocią, troską i potęgą ducha, siał zachwyt Bogiem, dynamizm i autentyzm wiary.

Często wracam do tekstów bł. Jana Pawła II, teraz szczególnie dotyczących piękna, godności człowieka, tożsamości narodowej, patriotyzmu, kultury – sprawami tak rozmywanymi, wręcz niszczonymi współcześnie. Ojciec Święty pogłębił i uczulił mnie na świat wartości i na moją osobistą odpowiedzialność za miejsce, gdzie na pewno nie przez przypadek żyję, za tu i teraz – moje, mojej rodziny, Polski i Kościoła. Umocnił w wierze, upewnił że dla Boga nie ma nic niemożliwego.

Zachęcamy do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Świadectwa i zdjęcia można przesyłać: ul. Łazienna 18, 87-100 Toruń, drogą e-mailową: torun@niedziela.pl

2014-04-24 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wieluń. Udane zakończenie projektu

[ TEMATY ]

sztuka

Jan Paweł II

Zofia Białas

Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wieluniu, Fundacja Słowem Pisane i Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich zaprosiły 6 listopada na spektakl w reżyserii Jarosława Figury, oparty na sztuce Karola Wojtyły „Brat naszego Boga”.

– Jest to spektakl bardzo malarski. W mojej adaptacji zmierzyłem się z problemem wyboru, przed którym stanęli Karol Wojtyła i Adam Chmielowski (być może dlatego powstała sztuka „Brat naszego Boga”). Obaj artyści na pewnym etapie swojego życia stanęli przed podobnymi dylematami: wybrać pomoc drugiemu człowiekowi czy drogę sztuki – powiedział reżyser i odtwórca roli Adama Chmielowskiego, późniejszego św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Chrześcijanie, muzułmanie i niezliczeni inni mogą żyć razem

2025-12-01 16:56

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

W coraz bardziej powiązanym świecie jesteście wezwani do bycia budowniczymi pokoju: do przeciwstawiania się nietolerancji, przezwyciężania przemocy i eliminowania wykluczenia – powiedział Leon XIV do Libańczyków, przemawiając podczas spotkania ekumenicznego na Placu Męczenników w Bejrucie. Dodał, że Liban jest przykładem, iż wyznawcy różnych religii mogą żyć razem i budować kraj zjednoczony poprzez szacunek i dialog - informuje Vatican News.

W drugim dniu podróży apostolskiej w Libanie Papież Leon XIV uczestniczył po południu w spotkaniu ekumenicznym i międzyreligijnym w Bejrucie.
CZYTAJ DALEJ

Córka założyciela Hamasu przeżyła nawrócenie. Teraz opowiada o odnalezieniu wiary w Chrystusa

2025-12-02 14:26

[ TEMATY ]

nawrócenie

strefa gazy

córka

założyciel Hamasu

odnalezienie wiary

Juman Al Qawasmi

PAP

Córka założyciela Hamasu opowiada o swoim nawróceniu

Córka założyciela Hamasu opowiada o swoim nawróceniu

Amerykańska stacja telewizyjna CBN News przeprowadziła wywiad z Juman Al Qawasmi, urodzoną w Katarze córką jednego z założycieli Hamasu a od 2002 do 2015 roku była żoną Muhammada Kawasmi (znanego jako Abu Jaffar), przywódcy tej islamskiej organizacji w Strefie Gazy. W wywiadzie kobieta opowiada, jak po latach wewnętrznego kryzysu i przemocy w Gazie przeszła od wychowania naznaczonego religijną nienawiścią do odnalezienia wiary w Jezusa Chrystusa.

Al Qawasmi stwierdziła, że od najmłodszych lat była wychowywana w nienawiści do Żydów, chrześcijan i wszystkich, którzy nie należeli do Hamasu. Wyjaśniła, że w jej środowisku religijnym dzieciom wpajano, że Koran nakazuje zabijanie Żydów, a Jezus - zwany w islamie Isa - powróci, aby zniszczyć krzyż i wesprzeć brutalną walkę przeciwko nim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję