Kraków, po Jasnej Górze i Gnieźnie, był kolejnym etapem narodowego dziękczynienia za kanonizację dwóch Papieży. 11 maja czyli w niedzielę po 8 maja, gdy przypada uroczystość św. Stanisława Biskupa i Męczennika odbyły się centralne uroczystości ku czci patrona Polski i archidiecezji krakowskiej. Najpierw, przy biciu dzwonu „Zygmunt”, tradycyjna procesja z relikwiami polskich świętych wyruszyła z Wawelu. Procesję do bazyliki Ojców Paulinów na Skałce prowadził arcybiskup Miami Thomas Wenski. Na uroczystej Mszy św. ku czci św. Stanisława, koncelebrowanej przy ołtarzu Trzech Tysiącleci, zgromadził się polski Episkopat, wierni z całego kraju i goście z zagranicy, by dziękować za kanonizację Jana XXIII i Jana Pawła II. Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, który na początku powiedział: Kościół krakowski w jedności z wszystkimi naszymi rodakami gromadzi się na sprawowaniu tej uroczystości, aby podziękować za dar, jaki otrzymaliśmy wszyscy w osobie pasterza naszych czasów dziś świętego papieża Jana Pawła II. Z ogromnym wzruszeniem stajemy w miejscu związanym z męczeństwem świętego biskupa Stanisława, aby modlić się jednocześnie do jego kolejnego świętego następcy. Zwracamy się tutaj po raz pierwszy do niego pełnym i ostatecznym imieniem: święty Janie Pawle II módl się za nami!
Homilię wygłosił kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski wyraził nadzieję, że jak przed wiekami kult męczennika ze Szczepanowa, tak dziś papieża rodziny św. Jana Pawła II może zjednoczyć Polaków i doprowadzić do odnowy religijnej narodu. Zapewnił, że Kościół będzie zawsze przypominał o niezmiennym prawie moralnym oraz stał na straży wartości nienegocjowalnych, bo musi słuchać bardziej Boga niż ludzi. Kościół będzie to mówił zawsze, także wtedy, gdy pojawiają się próby mówienia, o takiej świeckości państwa, w której nie ma miejsca na religię i Kościół, a obecność władz państwowych na uroczystościach religijnych jest traktowana jako niedopuszczalna. Nie chcemy takiej świeckości państwa polskiego mówił z naciskiem kard. Nycz. Nawiązując do postaci świętego biskupa Stanisława, który oddał swoje życie za lud Boży Kościoła krakowskiego, kard. Nycz przypomniał, że jego męczeńska śmierć, która nastąpiła prawie 100 lat po chrzcie Polski, została nazwana przez papieża Jana Pawła II bierzmowaniem polskiego narodu.
Podczas uroczystości przemówił w języku polskim abp Wenski. Przybywam na to święte miejsce, by oddać cześć św. Stanisławowi. Przybywam jako biskup pielgrzym do grobu i miejsca męczeństwa świętego biskupa, do miasta, które wydało wielu wspaniałych świętych od Jadwigi po Jana Pawła II powiedział. Abp Wenski nazwał Kraków szkołą świętych. Męczeństwo i kanonizację św. Stanisława uznał za przyczynę odnowy moralnej i duchowej oraz zjednoczenia narodu. Metropolita Miami zaznaczył, że chrześcijaństwo jest wielkim świadectwem absolutnego dobra i potęgi prawdy oraz wielkości i radości życia. Taki horyzont patrzenia pozwala przekraczać czas i kulturę oraz każdą ludzką tradycję. Jako biskup z Ameryki przywożę Wam świadectwo wiary, świadectwo polskiej kultury religijnej i duchowej oraz wielkiej pobożności i kultu św. Stanisława za oceanem wyznał. Podkreślił, że od św. Stanisława należy się uczyć obrony wiary i prawdy Chrystusowej Ewangelii, a od Jana Pawła II postawy niezłomnego męstwa i odwagi w głoszeniu Ewangelii słowem i czynem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu