Gdyby nie obrazy Wojciecha Kossaka oraz starania władz samorządowych, pewnie nie udałoby się odtworzyć figury św. Antoniego w Rodakach, która uległa zniszczeniu najprawdopodobniej podczas II wojny światowej. 4 maja uroczyście odsłonięto i poświęcono zrekonstruowany pomnik.
Uczestnicy uroczystości, w asyście orkiestry i mażoretek przeszli na plac obok drewnianego kościoła św. Marka z 1601 r. Tam Mszę św. odpustową odprawił ks. dr Włodzimierz Skoczny, który wcześniej poświęcił odbudowaną figurę. W czasie Mszy św. mieszkańcy i goście dziękowali za kanonizację Jana Pawła II oraz modlili się w intencji strażaków, w dniu wspomnienia św. Floriana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pomnik został odbudowany w ramach tworzenia szlaku I wojny światowej w Małopolsce, z racji setnej rocznicy wybuchu wojny. Rodaki znalazły się na szlaku w związku z pamiątkami, jakie tu odnaleziono. Są nimi obrazy Wojciecha Kossaka, który razem z legionistami odpoczywał w Rodakach przy takiej właśnie kapliczce, prawdopodobnie po bitwie pod Krzywopłotami. Tu naszkicował, a następnie namalował kilka obrazów, które sukcesywnie odnajdujemy w albumach z jego artystyczną twórczością tłumaczy Halina Ładoń, radna gminy Klucze i mieszkanka Rodak. Głównym, niepodważalnym dowodem pobytu malarza w Rodakach jest obraz pt. „Rodaki olkuskie 1914 Refugium dolentium”. Inne obrazy prezentujące odpoczywających legionistów malowane były również przy tej kapliczce, w nieco innej scenerii. Bardzo się cieszymy, że figura św. Antoniego powróciła do Rodak. Malował ją na swoich obrazach i to aż trzykrotnie znakomity malarz Wojciech Kossak. Odpoczywali przy niej po bitwie w 1914 r. żołnierze powiedział ks. Jarosław Kwiecień, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Rodakach.
Szlak Frontu Wschodniego I Wojny Światowej, na którym znalazły się Rodaki, wiedzie do historycznych miejsc z krakowskich Oleandrów, przez Jurę Krakowsko-Częstochowską, Gorlice.