Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków - Wawel

Są prawdziwą nadzieją narodu

    - Miłość Polski - naszej ojczyzny, polega na pragnieniu posiadania dzieci i na szczyceniu się, że jest ich dużo, i że są prawdziwą nadzieją naszego narodu. To jest nasz patriotyzm dzisiaj, najbardziej fundamentalny - dzieci wychowane w chrześcijańskiej wierze – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski i 234. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja.

2025-05-03 21:43

Biuro Prasowe AK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liturgii na Wawelu wzięli udział wojewoda, marszałek województwa i przewodniczący sejmiku małopolskiego, parlamentarzyści, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i oficerowie Wojska Polskiego.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski nawiązał do wątków trynitarnego i chrystologicznego oraz mariologicznego obecnych w dzisiejszych czytaniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Centralna rola, jaką w dziele stworzenia i odkupienia odgrywa Jezus Chrystus, sprawia, że dzieje ludzi poszczególnych, ale i całych narodów, mogą być w pełni odczytane jedynie w tym kluczu, jakim jest Jezus Chrystus – mówił metropolita krakowski nawiązując do fragmentu z Listu św. Pawła do Kolosan. W tym kontekście przypomniał fragment wygłoszonej 2 czerwca 1979 roku na placu Zwycięstwa w Warszawie homilii Jana Pawła II, w której Ojciec Święty mówił, że zarówno człowiek nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa, jak i bez Chrystusa nie da się zrozumieć dziejów narodu polskiego i dziejów Polski. Arcybiskup dodał, że bez Chrystusa nie da się także zrozumieć wagi uchwalonej 234 lata temu Konstytucji 3 Maja.

Reklama

Przywołując preambułę Konstytucji, metropolita wskazał na świat wartości w niej zawarty. Pierwszą jest Bóg w Trójcy Święty Jedyny i odniesienie do religii – wiara katolicka jest zakorzeniona od wieków w narodzie polskim, ale Polska jest jednocześnie krajem tolerancyjnym. Po drugie – wyższość miłości do ojczyzny i odpowiedzialności za nią od własnego interesu. Po trzecie – poczucie odpowiedzialności za naród. Arcybiskup wskazał też cele ustanowienia Konstytucji: „dla dobra powszechnego”, „dla ugruntowania wolności”, „dla ocalenia ojczyzny i jej granic”, ze względu na poczucie odpowiedzialności wobec historii.

Metropolita zwrócił uwagę, że twórcy Konstytucji 3 Maja bardzo dobrze znali historię Polski, a wśród postaci, do których wracała ich myśl był pierwszy koronowany władca Polski – Bolesław Chrobry. W tym kontekście arcybiskup zacytował kilka strof śpiewu historycznego „Bolesław Chrobry” Juliana Ursyna Niemcewicza, który był współautorem projektu Konstytucji 3 Maja oraz fragmenty „Historii narodu polskiego” bp. Adama Tadeusza Stanisława Naruszewicza.

Reklama

Metropolita zauważył, że Polska Piastowska rządziła się dwiema zasadami wobec Europy – przynależności i suwerenności. – O przynależności Polski do Europy trzeba najpierw mówić w rozumieniu religijnym – mówił, zaznaczając, że podstawowym faktem dla polskich dziejów jest przyjęcie chrztu przez Mieszka I w 966 roku. Przywołał homilię Jana Pawła II z Gniezna z 1997 r., w czasie której Ojciec Święty mówił o wadze tego wydarzenia, a także o pewnej konsekwencji, która zaistniała za czasów Bolesława Chrobrego – o wadze Zjazdu Gnieźnieńskiego. Arcybiskup zwrócił uwagę, że Otton III był zwolennikiem przynależności Polski do Europy na zasadzie równości gwarantującej suwerenność, ale jego następca – Henryk II odszedł od tej koncepcji na rzecz przynależności na zasadzie podporządkowania, czemu z kolei zdecydowanie przeciwstawiał się Bolesław Chrobry tocząc z cesarzem niemieckim liczne wojny, szczęśliwie zakończone zwycięstwem Polski a później koronacją Bolesława w 1025 r. – Przynależność do Europy tak, ale nie na zasadzie podporządkowania tej przynależności w postaci utraty suwerenności – mówił metropolita, dodając, że podobnej zasadzie hołdowali twórcy Konstytucji 3 Maja, którzy nie chcieli mieć nad sobą „żadnych królów i aliansów dyktujących z zewnątrz to, jak się miała w swoim zarządzie i w swojej potędze kierować Rzeczypospolita”.

Arcybiskup ponownie zacytował fragmenty homilii Jana Pawła II z Gniezna z 1997 r., w której Ojciec Święty mówił o Europie jako „wspólnocie ducha”. – Nie można Europy odbudować bez człowieka sumienia. A człowieka sumienia nie można zbudować bez fundamentu chrześcijaństwa – mówił metropolita krakowski, zauważając, że Europa odrzuciła swoje chrześcijańskie korzenie na rzecz tzw. wartości europejskich, wśród których wolność jest wartością absolutną. – Próbuje się stworzyć sfederalizowane państwo, kosztem suwerenności poszczególnych państw, członków Unii Europejskiej. A zatem przynależność kosztem suwerenności – mówił arcybiskup, dodając, że dziś w Europie lekceważy się rolę sumienia czego przykładem jest wpisanie aborcji jako prawa przynależnego każdej kobiecie we francuskiej konstytucji.

– Bóg tak chciał, że nasze dzieje czytane w kluczu Chrystusa mają w swoich dramatycznych momentach odwołanie do Marii. Dramatycznych, to znaczy wtedy, kiedy wydawało się, że Rzeczypospolita już nie powstanie – metropolita zwrócił uwagę na wątek mariologiczny w dzisiejszej liturgii. W tym kontekście przywołał śluby lwowskie Jana Kazimierza w czasach potopu szwedzkiego oraz Cud nad Wisłą w 1920 r. poprzedzony ponownym wyborem Maryi na Królową Polski, którego dokonali polscy biskupi, a konsekwencją którego jest dzisiejsze święto.

Nawiązując do apokaliptycznej wizji zmagania Niewiasty ze smokiem, arcybiskup zaznaczył, że także dzisiaj trwa symboliczna walka smoka z dziećmi Maryi – także nienarodzonymi. W tym kontekście odniósł się do „słynnej zbrodni w Oleśnicy”. – [Nasza Matka i Królowa] staje przed nami jako nauczycielka. Uczy nas pięknego macierzyństwa. Uczy nas zatem miłości, jak kochać każde polskie dziecko. I wsłuchujemy się w Jej głos, naszej Królowej, która dziś uczy nas czym jest najbardziej fundamentalny patriotyzm. Bo to, od czego dzisiaj Polska zawisła, to ofiarna miłość Polski. Miłość nasza Polski – naszej ojczyzny, która polega na pragnieniu posiadania dzieci i na szczyceniu się, że jest ich dużo, i że są prawdziwą nadzieją naszego narodu. To jest nasz patriotyzm dzisiaj, najbardziej fundamentalny – dzieci wychowane w chrześcijańskiej wierze według najbardziej humanistycznych wartości – mówił abp Marek Jędraszewski.

– Boże! Boże! Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Marii Pannie przedziwną pomoc i obronę. Spraw łaskawie, aby dzięki wstawiennictwu naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a ojczyzna rozwijała się w pokoju. W pokoju, który daje nam Twój Syn, Jezus Chrystus – zakończył metropolita krakowski, powtarzając słowa kolekty mszalnej.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję