Reklama

Książki

„Lolek” – fajne opowiadania o dzieciństwie Karola Wojtyły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrze się stało, że Wydawnictwo Sióstr Loretanek opublikowało ksiażkę o dzieciństwie Karola Wojtyły po kanonizacji Papieża. Po pierwsze dlatego, że o Janie Pawle II nigdy dosyć, a jeszcze nie tak dawno wyrażano obawy, że po ogłoszeniu Papieża świętym nie należy się spodziewać kolejnych nowości wydawniczych na jego temat. Po drugie dlatego, że ta książka mogłaby zginąć w powodzi propozycji przygotowanych na kanonizację. A książka Piotra Kordyasza jest ważna, gdyż jej adresatami są dzieci, które w przyszłości będą decydować o recepcji papieskiego nauczania.

Reklama

„Lolek” to ciekawa opowieść o dzieciństwie przyszłego Papieża. Nie tylko opisuje to, co o młodym Wojtyle powinno się wiedzieć, ale dobrze wprowadza w klimat jego małej ojczyzny, przedwojennych Wadowic – wielokulturowego miasteczka z ambicjami, gdzie działał teatr, wprawdzie amatorski, ale za to jaki, skoro wyszła z niego taka gwiazda, jak Halina Królikiewicz-Kwiatkowska, a i przyszły Papież, gdyby nie poszedł za głosem powołania kapłańskiego, miałby szansę zostać następcą słynnego Juliusza Osterwy. W Wadowicach funkcjonowało również renomowane Gimnazjum im. Marcina Wadowity, które ukończyli dwaj święci: Karol Wojtyła, i późniejszy arcybiskup Józef Bilczewski oraz bł. o. Alfons Maria Mazurek. Jak znakomita była to szkoła, świadczy fakt, że jej najsłynniejszy absolwent, jeszcze jako papież, potrafił recytować fragmenty greckich tragedii w języku oryginalnym. Ale przecież, jak w każdej szkole, tak i w tej, uczniowie rozrabiali na potęgę i prześcigali się w pomysłach, jak uniknąć sprawdzianów i szczególnie trudnych lekcji. Autor bardzo ładnie to opisuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Piotr Kordyasz, znany z opowieści „Stefek” – o dzieciństwie prymasa Stefana Wyszyńskiego, prywatnie ojciec pięciorga dzieci, znalazł chyba klucz, jak należy młodemu czytelnikowi opowiadać o wielkości i o świętości. Pamięta o dwóch zasadach gwarantujących sukces: nie przynudzać i unikać patosu.

Autor bardzo dobrze przybliża czytelnikowi dzieciństwo Karola Wojtyły, nie pomija żadnego znanego faktu z jego lat spędzonych w mieście nad Skawą. Książka Kordyasza to zbiór prawie trzydziestu opowiadań o ważnych epizodach z dzieciństwa przyszłego Papieża. Zostały one oparte na świadectwach zebranych przez autora oraz innych materiałach źródłowych, pochodzących głównie z przekazu najbliższych znajomych Jana Pawła II z czasów jego dzieciństwa. Wielu z nich już nie żyje.

Paweł Zuchniewicz, który kilka lat wcześniej sam napisał książkę pod takim samym tytułem, elegancko komplementuje Kordyasza, podkreślając wartką narrację jego książki i jej przystępność dla młodego czytelnika. „W wielu opowiadaniach odnaleźć się może także dzisiejszy chłopiec, szczególnie taki, który lubi grać w piłkę, czasem płatać figle nauczycielom, czasem przeżywający małe i duże dramaty życiowe” – twierdzi Zuchniewicz.

Byłoby jeszcze lepiej, gdyby młody czytelnik dzięki tej książce dostrzegł, że warto już od dzieciństwa pracować nad świętością. Byłoby też wspaniale, gdyby dzisiejszy rówieśnik Lolka zafascynował się jego postacią i zechciał naśladować świętego, a przy tym jakże normalnego chłopca z Wadowic.

Czas wydania tej książki jest wyjątkowo sprzyjający, aby dotarła ona do młodych czytelników. „Lolek” Piotra Kordyasza to znakomity prezent z okazji I Komunii św. i zakończenia roku szkolnego.

2014-05-27 15:51

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie

Niedziela Ogólnopolska 12/2017, str. 13

[ TEMATY ]

książka

Kard. Robert Sarah, „W drodze do Niniwy”.

Kard. Robert Sarah, „W drodze do Niniwy”.

Niniwa, starożytne miasto, którego mieszkańcy zasłużyli sobie na zgubę, stało się miejscem Bożego przebaczenia. Odkąd usłuchali proroka Jonasza i posypali swoje głowy popiołem, zapaliło się w nich zielone światło dla miłosierdzia

Wydawnictwo Sióstr Loretanek wydało właśnie książkę kard. Roberta Saraha pt. „W drodze do Niniwy”. Metaforą w tytule jest nie tylko cel podróży, ale także sama droga, która dla katolików w wyjątkowy sposób zbiega się z Wielkim Postem, jako czasem powrotu do Boga. W tym roku towarzyszy nam przesłanie papieża Franciszka na temat Wielkiego Postu, w którym pobrzmiewa wołanie Namiestnika Chrystusowego o nowy początek. Takie samo znaczenie miało wołanie proroka Jonasza, który przez symbolikę popiołu ukazywał marność świata wyzbywającego się swego Stwórcy.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Jad Waszem: powstanie w getcie warszawskim stało się przykładem, inspiracją i symbolem

2025-04-19 07:50

[ TEMATY ]

Getto Warszawskie

commons.wikimedia.org

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.

"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję