Najpierw była dyrektor teatru, która w rynsztokowej formie skomentowała wybór kard. Bergoglio na papieża. Praktycznie nie poniosła za to żadnej kary. Teraz Poznań zasłynie z kolejnej wymierzonej w wiarę demonstracji.
W programie tegorocznego Malta Festival Poznań znalazł się obrazoburczy spektakl pt. „Golgota Picnic”. Zaplanowano go na 27 czerwca 2014 r. dokładnie w dzień uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, co jeszcze dobitniej podkreśla godzący w wiarę charakter przedstawienia. W dodatku festiwal (w tym, oczywiście, to przedstawienie) finansowany jest w dużej części ze środków publicznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W protest przeciwko jawnie antyreligijnemu spektaklowi zaangażowało się wiele grup religijnych i społecznych, m.in. Krucjata Różańcowa za Ojczyznę oraz Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej. „Wulgaryzm, pornografia i chamstwo, z którym na co dzień spotykamy się na ulicy, a które zwalczamy w szkołach, ma być nobilitowane na deskach poznańskiego teatru do rangi sztuki” czytamy w wyrażającym sprzeciw liście Krucjaty Różańcowej. „Sztuka ta w rażący sposób narusza uczucia religijne chrześcijan, wypaczając historię Męki i Śmierci Jezusa Chrystusa, obrażając krzyż, będący dla nas symbolem zbawienia, i wprowadzając w historię Golgoty sceny podobne produkcjom pornograficznym” piszą z kolei młodzi.
Reklama
„Dzieło” Rodrigo Garcii wywołało już protesty w innych krajach europejskich, m.in. we Francji i w Hiszpanii. Oburzeni katolicy wychodzili na ulice. Tak było w Paryżu, gdzie protestowano przeciw obrażaniu Jezusa Chrystusa, który zdaniem bp. Dominique´a Reya został przedstawiony w tym wątpliwej jakości spektaklu jako „szaleniec, kundel, piroman, mesjasz AIDS, człowiek opętany przez szatana i terrorysta”.
Władze Poznania na razie milczą, mimo że zebrano ponad 50 tys. podpisów przeciwko spektaklowi. Katolicy zaś szykują się do wyrażenia sprzeciwu, bo milczeć nie można wobec przekraczania kolejnych granic i szerzenia nieukrywanej wrogości wobec wszystkiego, co chrześcijańskie, czyli nasze. W liście do prezydenta Poznania przedstawiciele Krucjaty Różańcowej przypomnieli, że Poznań i cała Wielkopolska były do tej pory znane z pracowitości i sumienności. Niestety z powodu bierności władz to się zmienia. Poznań staje się ośrodkiem, w którym na czoło wybijają się akty wrogości wobec religii, a katolicyzmu w szczególności. Sami poznaniacy na pewno nie chcieliby takiej zmiany wizerunku.
Wszystko wskazuje jednak na to, że władze pozostaną głuche na protesty katolików, którzy nie zamierzają być bierni. Zapowiadają modlitwę w intencji obrazoburców i czynną pikietę, wyrażającą sprzeciw wobec planów deprecjonowania tego, co najdroższe sercom. Liczą, że twarde „nie” wobec takich praktyk powie wielka rzesza oburzonych ludzi.