Reklama

Warszawa idzie z hasłem: „Totus Tuus”

Niedziela Ogólnopolska 31/2014, str. 21

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Przyjaciele i Pątnicy Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej!

Zbliża się 303. Warszawska Pielgrzymka Piesza z Warszawy na Jasną Górę, która będzie dziękczynieniem Bogu za kanonizację Jana Pawła II. Mottem pielgrzymki są słowa zawierzenia św. Jana Pawła II – „Totus Tuus” (Cały Twój).

W naszej pielgrzymce w codzienności odkrywamy, że: wiara i niewiara, zaufanie i podejrzliwość, światło i ciemność, dobro i zło, życie i śmierć sąsiadują i obcują ze sobą. Każda istota ludzka zmuszona jest do zajęcia stanowiska i podjęcia decyzji, którą wersję życia wybrać oraz z której kamery patrzeć na życie. Z naszych wyborów rodzą się konsekwencje i skutki w życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

List do Hebrajczyków głosi pochwałę wiary przodków, szczególnie Abrahama. „Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie” (11, 8). Przez wiarę żył jak cudzoziemiec i pielgrzym w świecie, w którym dominował nieurodzaj obrońców wiary.

Dziewica Maryja w sposób najdoskonalszy urzeczywistnia postawę wiary. Elżbieta pozdrawia Ją: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana” (Łk 1, 45). Maryja podpisuje się pod propozycją Boga „in blanco”, nie znając w szczegółach wydarzeń, na wszystkie mówi Bogu „Fiat”.

Zapewne wielu z Was będzie miało różne propozycje na czas wakacji. Pragnę Was zaprosić na pielgrzymi szlak, abyśmy wspólnie umacniali się w wierze. Pielgrzymka wiele wymaga od człowieka, domaga się samozaparcia oraz podjęcia odważnej decyzji. Niemniej jednak ośmielam się Was zaprosić w wielki świat – jak mawiał Lew Tołstoj, patrząc na pielgrzymów. Inni proponują łatwe drogi, szlaki na skróty przez życie, budują obwodnice, aby uciekać od problemów. Pielgrzymka uczy nas poznawać realizm życia i zawierzać Bogu jak Maryja.

Z wyrazami zaproszenia, pamięci i modlitwy z serca błogosławię

2014-07-29 15:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od zadań trudnych

Niedziela Ogólnopolska 38/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

O. Pio

Biuro prasowe OFMCap – krka

Ojciec Pio często powtarzał, że „modlitwa jest najlepszą bronią, jaką mamy, kluczem, który otwiera Serce Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Kustodia Ziemi Świętej: uznanie państwa palestyńskiego to krok w kierunku pokoju

Uznanie państwa palestyńskiego przez kolejne kraje świata to krok w kierunku pokoju w Ziemi Świętej - jest o tym przekonany o. Ibrahim Faltas z franciszkańskiej Kustodii (prowincji) Ziemi Świętej. Zakonnik przypomina, że Stolica Apostolska uznała państwowość Palestyny przed dziesięciu laty jako prawo narodu palestyńskiego.

W ostatnich dniach państwo palestyńskie zostało uznane m.in. przez Francję, Wielką Brytanię, Australię, Kanadę, Portugalię, Belgię, Luksemburg, Monako. Nie zrobiły tego Włochy i Niemcy, choć opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym (Izrael i Palestyna) dla Ziemi Świętej. W sumie Palestynę uznaje już 156 państw członkowskich ONZ (około 70 proc.).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję