W odpowiedzi na falę krytyki, która przetoczyła się w mediach w związku z pobytem polskiej młodzieży w Liberii objętej epidemią eboli, ks. Jerzy Babiak, koordynator tego wakacyjnego projektu misyjnego, zwraca się do opinii publicznej ze stosownym wyjaśnieniem. Wskazuje, że o planowanym wyjeździe został poinformowany Główny Inspektorat Sanitarny w Warszawie, który pismem z 30 czerwca 2014 r. poinformował i pouczył o istniejącej w Liberii sytuacji, a także nie sugerował pozostania w kraju i nie zakazał wyjazdu. O wyjeździe grupy do Liberii poprzez stronę e-konsulat został poinformowany MSZ. Wszyscy uczestnicy przed wyjazdem zostali zapoznani z ryzykiem zarażenia się chorobami tropikalnymi, w tym ebolą, zostali także pouczeni o koniecznych zachowaniach prewencyjnych. Wszyscy uczestnicy odbyli cykl koniecznych szczepień. Udział niepełnoletnich uczestników został potwierdzony pisemną zgodą rodziców. Po przyjeździe młodych wolontariuszy do Polski, w porozumieniu z ich rodzicami, przyjęto linię indywidualnej obserwacji i konsultacji medycznej każdej z osób, a o powrocie grupy misyjnej została poinformowana Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wrocławiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu