Mówiono o nim „krzyż przy torach” albo „krzyż przy kładce”. A była to kładka nad torami, łącząca Park im. 3 Maja z ul. Tuwima na terenie parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Od początku 2013 r. nie ma już kładki i nie ma torów, ponieważ w ich miejscu buduje się tunel wjazdowy do podziemnego dworca Łódź Fabryczna. Krzyż, na szczęście, został i stoi w tym miejscu od 1968 r. Ma ciekawą historię. I chociaż jej początek nie jest udokumentowany, to warto wspomnieć, że w ustnym przekazie starszych łodzian historia ta sięga końca I wojny światowej. Podobno wówczas postawiono krzyż przy zbiegu ul. Przejazd (dziś Tuwima) i Zagajnikowej (dziś Kopcińskiego) na pamiątkę poległych 36 żołnierzy rosyjskich. Natomiast w Wiadomościach Diecezjalnych Łódzkich (nr 1, 1954 r.) znajduje się następująca informacja: „30 X 1932 r. Ks. Biskup W. Tymieniecki dokonał poświęcenia krzyża przy zbiegu ulic: Przejazd i Zagajnikowa na terenie parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi. Krzyż ten zniszczyli podczas okupacji hitlerowcy”. Stało się to w listopadzie 1939 r., wtedy Niemcy zniszczyli wszystkie krzyże i pomniki na terenie Łodzi. Krzyż został odbudowany przez wiernych (młodej wówczas parafii, erygowanej 6 kwietnia 1930 r.) po zakończeniu II wojny światowej i stał przy zbiegu wspomnianych wyżej ulic niemal do końca 60. lat XX wieku.
Kiedy zapadła decyzja o budowie wiaduktu na ul. Kopcińskiego, zaistniała konieczność przeniesienia krzyża w inne miejsce. W 1968 r., dla ułatwienia ruchu pieszego, zbudowano kładkę i obok niej, wśród kępy drzew, postawiono przeniesiony krzyż. Był otoczony drewnianym płotkiem, a w sezonie letnim wokół krzyża rosły kwitnące rośliny, pielęgnowane przez parafian. Działanie warunków atmosferycznych sprawia, że co pewien czas drzewo krzyża trzeba wymienić, zakonserwować i pomalować. Dlatego z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Edwarda Wieczorka i dzięki ofiarodawcom wykonano nowy krzyż, który był adorowany cały dzień w Wielki Piątek 14 kwietnia 2006 r.
Minęło kilka lat i znów zaistniała potrzeba odnowienia krzyża. Jego poświęcenie nastąpiło 14 września 2012 r.
Temu Chrystusowi na tęczy przyglądał się z nabożnym lękiem żydowski chłopiec ukryty przed Niemcami w kościele
To wydarzyło się 70 lat temu w Skalbmierzu, gdy polskie dzieci zamknęły żydowskiego chłopca w kościele, aby ocalić mu życie, aby uratować go z deportacji. A może zrobił to ks. Józef Kyzioł, skalbmierski proboszcz i dziekan, który współpracował z Państwem Podziemnym i pomagał Żydom? Ta historia sprzed lat kryje wiele tajemnic... Zwi Kanar (1931), nazywany przez rówieśników Heńkiem, dorastał w rodzinie chasydzkiej w Skalbmierzu, rodzice mieli duży żelazny sklep w rynku. W 1942 r., gdy Niemcy masowo wywozili żydowskich mieszkańców do obozów zagłady, a siostry Heńka były już w miarę bezpieczne w Krakowie z aryjskimi papierami, załatwionymi prawdopodobnie przez ks. Kyzioła, Heniek – nagle zamknięty w skalbmierskiej kolegiacie, znalazł się sam na sam z Ukrzyżowanym Chrystusem. – To właśnie ten Chrystus, tutaj, na tęczy, w gotyckim łuku – pokazuje ks. Marian Fatyga, proboszcz w Skalbmierzu.
Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.
Wniebowstąpienie Pańskie jest uroczystością obchodzoną obecnie czterdziestego dnia po Wielkanocy lub w niedzielę przypadającą po 40. dniu. W Polsce od 2004 r. na mocy postanowienia Konferencji Episkopatu Polski obchodzi się Wniebowstąpienie Pańskie w niedzielę przed uroczystością Zielonych Świąt. Istotą tej uroczystości jest odejście Chrystusa do Ojca, udział Chrystusowego człowieczeństwa w pełnej chwale Boga Ojca.
Tłumy wiernych w kościele pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym pożegnały księdza prałata Jana Kwasika. Kapłan, który zmarł w wieku 93 lat życia oraz prawie 70 lat kapłaństwa posługiwał w tam od 1967 roku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński, a obrzędy na cmentarzu prowadził ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu.
Rozpoczynając Mszę św. pogrzebową biskup Jacek zaznaczył: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystko, co Bóg uczynił przez posługę księdza prałata Jana Kwasika, przez Jego długie i piękne życie. Ale wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy. Dlatego chcemy złożyć tę Najświętszą Ofiarę za naszego zmarłego brata kapłana, który zapisał się w sercach naszych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.