Reklama

Niedziela w Warszawie

Rozbiorę tęczę na Placu Zbawiciela

Z Mariuszem Dzierżawskim, kandydatem na prezydenta Warszawy, rozmawia Wojciech Dudkiewicz

Niedziela warszawska 43/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

rozmowa

Marcin Żegliński

Mariusz Dzierżawski

Mariusz Dzierżawski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – Czy chce Pan zostać prezydentem stolicy po to, żeby zająć miejsce Hanny Gronkiewicz-Waltz, czy po to, żeby rozpowszechnić głoszone przez Pana idee, ogólnie mówiąc bronić praw rodziny?

MARIUSZ DZIERŻAWSKI: – Te dwie sprawy nie są ze sobą sprzeczne. Kampania wyborcza to dobra okazja do tego, żeby mówić, że ludzi nie można zabijać, ani zmuszać nikogo do zabijania. Żeby wskazywać, jak ważne dla każdej wspólnoty, również lokalnej, są zasady moralne, na których ta wspólnota jest zbudowana. Mam poczucie, że mamy spory deficyt tych – wydawałoby się oczywistych – prawd. Takie problemy rzadko pojawiają się w debacie publicznej. Za to pojawiają się i są nagłaśniane przez wielkie media wezwania, żeby np. zastanowić się nad legalizacją kazirodztwa. W jednym z mainstreamowych tygodników pojawiło się nawet wezwanie, że powinniśmy podjąć debatę nad pedofilią. To jakaś zgroza.

– Ale czy to powinno być osią kampanii samorządowej? Ludzie oczekują od samorządu lokalnego sprawnego rozwiązywania problemów przyziemnych: komunikacji, dróg, czystości na ulicach, wywozu śmieci itp.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Odpowiem tak: w samorządach duży fragment budżetu idzie na szkoły, są one przez samorząd finansowane. I samorząd ma wpływ na to, co się dzieje w szkołach. W warszawskich szkołach mamy do czynienia z penetracją szkół przez lobby homoseksualne. Dotyczy to także innych miast, a to lobby zaczyna ostatnio działać także na jeszcze niższym poziomie – jak niedawno okazało się np. w Rybniku. Tworzenie tęczowych przedszkoli dzieje się na poziomie samorządów.

– Ale to chyba problem ogólnopolski? Dzieje się i w Rybniku, i w Łodzi, i na tym poziomie wymaga regulacji? Władzy w mieście nie zdobywa się po to, żeby ukrócić propagandę homoseksualną w szkołach?

– Oczywiście, na poziomie parlamentu też można to zrobić. Ale to nie znaczy, że to coś, co nie dotyczy samorządu. Ta propaganda jest obecna w różnych miejscach kontrolowanych właśnie przez samorządy. To nie kto inny, tylko rada miasta uchwaliła w Częstochowie program finansowania in vitro. Nie jest tak, że samorząd zajmuje się tylko dziurami w jezdniach, ale także sprawami dotyczącymi moralności. A mogę też powiedzieć, że nawet w sprawach dotyczących budowy dróg, sprawy moralności są bardzo istotne. Przez lata działałem w biznesie i zapewniam, że i w tej dziedzinie moralność ma nie mniejsze znaczenie, niż w innych. Niektórzy uważają, że sprawy moralne są nieistotne, że liczy się fachowość, sprawność itp. Gdy ktoś tak mówi, musi mieć problemy z moralnością.

– Jednym z pańskich priorytetów jest odebranie władzy prezydent Gronkiewicz-Waltz. Pewnie spotkał się Pan z zarzutem, że utrudnia Pan osiągnięcie tego celu, powoduje rozbicie głosów na prawicy i może nie dojść do drugiej tury?

Reklama

– Te zarzuty mogą brać się z niezrozumienia ordynacji wyborczej. Po pierwszej turze wyborów jest jeszcze druga, w której następuje naturalne blokowanie głosów. Mogę zapewnić, że w drugiej turze na pewno nie będę rozbijać tych głosów. Pytanie, czy moja kandydatura ma wpływ na to, czy do drugiej tury dojdzie? Zwrócę uwagę na prosty fakt arytmetyczny. Pojawienie się dodatkowy kandydata, na którego zagłosuje jakaś część wyborców, zwiększa, a nie zmniejsza szanse na to, że do drugiej tury w ogóle dojdzie.

– Wybory nie są grą o sumie zerowej?

– Właśnie. Nie zamierzam odbierać wyborców kandydatom prawicowym, w tym Jackowi Sasinowi z PiS. Moim celem jest zachęcenie do udziału w wyborach ludzi, którzy w ogóle by na nie poszli. Z różnych powodów. Zapewniam, że w Warszawie jest spora grupa ludzi, którzy mają pozytywny stosunek do rodziny, idei, które ja reprezentuję i nie mają swojego kandydata. Mam nadzieję, że ja właśnie będę kandydatem środowisk prorodzinnych, i że tysiące, może dziesiątki tysięcy ludzi pójdzie do wyborów, dlatego, że ja w nich startuję.

– Nie znalazłem w Internecie pańskiego programu dla Warszawy. Na swojej pierwszej konferencji mówił Pan o konieczności odebrania władzy pani Gronkiewicz-Waltz. Co należałoby zmienić w Warszawie, co jest najważniejsze?

– Pierwsza rzecz, dla której w ogóle zdecydowałem się na kandydowanie, to skandaliczne odwołanie prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala Świętej Rodziny przez panią Gronkiewicz-Waltz, która podaje się za katoliczkę. Jak się okazuje można prześladować ludzi, lekarzy, dyrektorów szpitali za to, że odmawiają zabijania innych ludzi…

– Sprawa jest powszechnie znana. To po pierwsze...

Reklama

– Po drugie, to kwestia szkolnictwa o której mówiłem. Urzędnicy miejscy i dzielnicowi przyzwalają na penetrację warszawskich szkół przez rozmaitych deprawatorów, seks edukatorów. Trzeba to ukrócić. Po trzecie, nie unikam poruszania spraw takich jak inwestycje, remonty, działanie administracji. Inwestycje i remonty można przeprowadzać taniej, z mniejszym bałaganem. Z wielu miejsc w Warszawie dochodzą sygnały, że władze wydają się remonty prowadzić po amatorsku, fatalnie, z jak największa uciążliwością dla mieszkańców. W Warszawie trzeba ukrócić biurokrację, zmniejszyć ogólny bałagan, konieczne jest lepsze planowanie i przeprowadzanie inwestycji i remontów.

– Jacek Sasin zaskoczył warszawiaków zapowiedzią darmowych przejazdów komunikacją miejską dla osób płacących podatki w stolicy. Czym Pan ich zaskoczy?

– Pierwszą moją decyzją będzie rozebranie tęczy na Placu Zbawiciela. To symbol podporządkowania władz miasta lobby homoseksualnemu. Obiecuję, że wykorzystam wszelkie możliwości, żeby powstrzymać obsceniczne ekscesy w miejscach publicznych. Dopilnuję, aby promotorzy dewiacji i pornografii nie mieli dostępu do szkół.

2014-10-23 11:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

3xP: pasja, prawda, pokora

Niedziela Ogólnopolska 32/2017, str. 27

[ TEMATY ]

rozmowa

Marianna Gurba/śdm

Z Brygidą Grysiak – dziennikarką TVN 24, laureatką nagrody „Ślad” – rozmawia ks. Mariusz Frukacz

KS. MARIUSZ FRUKACZ: – „Ślad” jest nagrodą dziennikarzy dla dziennikarzy i innych ludzi mediów. Przyznaje ją Kapituła uformowana w 2001 r., po śmierci bp. Jana Chrapka, przez grono wybitnych dziennikarzy i ludzi mediów. Czym dla Ciebie jest ta właśnie nagroda?
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Lycarion May błogosławiony: przykład pokoju w podzielonym świecie

2025-07-13 09:22

[ TEMATY ]

Bł. Lycarion May

Vatican Media

Błogosławiony Lycarion May

Błogosławiony Lycarion May

Naśladował Jezusa, poświęcając się delikatnemu dziełu wychowania, promocji ludzkiej i formacji chrześcijańskiej, z troską otaczając tych, którzy zostali mu powierzeni i przyjmując krzyż: tak kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, podsumował życie i duchowe dziedzictwo marysty Lycariona Maya (znanego w świecie jako François Benjamin), który 12 lipca został beatyfikowany w parafii św. Franciszka Salezego w Barcelonie.

Przewodnicząc obrzędowi w imieniu Leona XIV, kardynał Semeraro przypomniał tzw „Tragiczny Tydzień” w katalońskim mieście: pod koniec lipca 1909 roku ludność zbuntowała się przeciwko obowiązkowemu poborowi zarządzonemu przez rząd hiszpański. Kościoły, klasztory i katolickie instytucje edukacyjne stały się celem aktów przemocy – tak bardzo, że w nocy z 26 na 27 lipca szkoła braci marystów została podpalona, a następnego ranka zakonnicy zostali zastrzeleni. Brat Lycarion – znany jako gorliwy i odważny zakonnik, oddany chrześcijańskiemu wychowaniu dzieci – był pierwszym, który stracił życie, a jego ciało zostało zmasakrowane kamieniami i maczetą z powodu odium fidei (nienawiści do wiary).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję