Będąca w mniejszości konserwatywna część niemieckich biskupów jest przeciwna reformie reguł zatrudnienia w Kościele katolickim w Niemczech. Do tej pory, przynajmniej w dokumentach oficjalnych, pracownikiem kościelnym mogła być osoba, która w życiu prywatnym zachowuje nauczanie Kościoła. Progresiści z konferencji biskupiej chcą, żeby już nie zwracać uwagi na to, czy ktoś jest homoseksualistą lub rozwodnikiem. Nowe reguły miały być przyjęte przez biskupów w listopadzie br., ale z pewnych względów głosowanie przełożono na kwiecień przyszłego roku.
Krytycy takiego stanowiska zwracają uwagę, że nawet sąd federalny w jednym z ostatnich orzeczeń, w związku z pozwem zwolnionego za powtórne małżeństwo lekarza przeciw zarządowi katolickiego szpitala w Düsseldorfie, stwierdził, iż Kościół w polityce zatrudnienia może się kierować swoimi wewnętrznymi przepisami, wynikającymi z systemu moralnego, jaki w nim obowiązuje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu