Reklama

Kościół

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.

Rozdystrybuowano ponad 10 000 ton pomocy humanitarnej w ponad 70 różnych lokalizacjach; 300 000 osób otrzymało pomoc na granicach, a ponad 60 schronisk zostało uruchomionych, by przyjąć uchodźców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponadto w 2022 roku Zakon Maltański przyczynił się do otwarcia kliniki protetycznej we Lwowie, która pomaga ofiarom wybuchów min. Do dziś dostarczono już ponad 250 protez.

Z mobilizowaną pomocą o wartości ponad 80 milionów euro, zaangażowanie Zakonu Maltańskiego na Ukrainie jest największym od czasów II wojny światowej. W działania pomocowe na rzecz uchodźców aktywnie włączyły się również jednostki Zakonu z Niemiec, Austrii, Włoch, Francji, Litwy, Polski, Węgier, Rumunii i Słowacji.

Stefan von Kempis: Doktorze Blotz, właśnie odwiedził Pan Ukrainę w imieniu Suwerennego Zakonu Maltańskiego i widział Pan wiele waszych projektów tam realizowanych. Jakie są Pańskie główne wrażenia?

Reklama

Josef D. Blotz: Przede wszystkim: bardzo dziękuję za możliwość refleksji nad wrażeniami, które zebrałem w ciągu ostatnich kilku dni. Było tyle obrazów i tyle rozmów oraz spotkań, że prawie niemożliwe jest podsumowanie. Niemal brakuje słów, wobec rzeczywistości wszystkich tych wydarzeń i spotkań z ludźmi cierpiącymi, z ofiarami i ich rodzinami. To była wielka okazja dla mnie, a tak naprawdę kluczowa część moich obowiązków - odwiedzanie członków i wolontariuszy Zakonu Maltańskiego na całym świecie: dziękowanie im, uznawanie ich pracy, wspieranie ich, koordynowanie działań. I to, co widziałem tutaj, na Ukrainie, to przede wszystkim to, że działalność Zakonu Maltańskiego, realizowana głównie przez wolontariuszy, jest już bardzo dobrze skoordynowana. Jest bardzo skuteczna, bardzo efektywna, realizowana z dużym doświadczeniem - częściowo dlatego, że jesteśmy tutaj już od 34 lat. To była jedna z najważniejszych przesłanek, by móc pomóc teraz w konkretnych projektach w całym kraju w 73 różnych lokalizacjach.

Jak pomogło to w sposób konkretny, że byliście już obecni na miejscu w momencie, kiedy wybuchła wojna i nie musieliście być transportowani?

Tak, byliśmy już obecni na miejscu, i to jedna z głównych zasad naszej działalności na całym świecie: tym, na czym nam najbardziej zależy, jest tworzenie trwałych struktur, tak by w przypadku klęski żywiołowej, na przykład trzęsienia ziemi, móc natychmiast działać… Więc byliśmy już obecni, mieliśmy już dobrą reputację wśród instytucji rządowych, Kościoła i innych partnerów, dzięki czemu byliśmy w stanie przygotować grunt pod to, co musimy teraz bardzo konkretnie robić, od 2022 roku, a nawet wcześniej.

Czego teraz potrzebują Ukraińcy? Broni, modlitwy, jedzenia?

Reklama

Cóż, sytuacja konfliktu i wszystkie związane z nią wyzwania są tak skomplikowane, że odpowiedzi i rozwiązania muszą być równie złożone. Więc nigdy nie chodzi tylko o jeden powód czy jedno rozwiązanie, które pomoże przezwyciężyć te problemy. Ale nie będę wchodził w sferę polityczną. Jednocześnie ważne jest także budowanie odporności - zarówno na poziomie całego społeczeństwa, jak i indywidualnym. Ludzie muszą otrzymać pomoc! Muszą zostać zachęceni i trzeba im umożliwić radzenie sobie z wyzwaniami fizycznymi. Na przykład w przypadku ciężko rannych żołnierzy: staramy się pomóc im wrócić do życia; amputacje zmieniają życie, więc robimy, co możemy, by ich wspierać, także za pomocą interwencji psychospołecznych z udziałem ekspertów i profesjonalnych zespołów. Więc wszystko to razem… To bardzo skomplikowane, a my staramy się odegrać rolę w tym całym spektrum, najlepiej jak potrafimy. To, co widziałem przez ostatnie trzy dni, jest bardzo budujące; byłem dumny widząc, jak wszyscy faktycznie głęboko dziękują nam za to, co robimy. Jesteśmy zdeterminowani, by robić to przez nadchodzące lata.

Był Pan w Buczy, rozmawiał Pan z łacińskim biskupem Kijowa, widział Pan wiele wojennych sierot. Jaki moment zrobił na Panu największe wrażenie na Ukrainie?

Było tak wiele momentów… To rzeczywistość konfliktu, która uderza. Chodzi o to, że nie byliśmy blisko linii frontu, ale mimo to można było zyskać całkiem dobry obraz tego, co to oznacza dla ludzi i kraju. Co najbardziej mnie uderzyło, to tak naprawdę uśmiechnięte twarze. Oznacza to, że ludzie mają nadzieję, ale także daje nam nadzieję, ponieważ to efekt, który oczywiście osiągamy naszymi działaniami. Widziałem dzieci, wojenne sieroty, które się uśmiechają, bo są w dobrych rękach wolontariuszy Zakonu Maltańskiego. Widziałem weteranów, którzy stracili kończyny, a oni znowu się uśmiechają.

Chodzi o to, że to nie jest takie łatwe, jak może się to wydawać, ale to jest po prostu rozgrzewające serce i zachęcające dla każdego, by zobaczyć, że ci ludzie dotarli do punktu, w którym nasza pomoc - przy pomocy wielu innych - sprawia, że znów patrzą w przyszłość i odnajdują w sobie energię. To bardzo ujmujący efekt, i to prawdopodobnie najważniejsza rzecz, jaką wyniosłem z mojej wizyty tutaj, na Ukrainie.

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: figura Matki Bożej pojedzie do Rzymu

2025-09-25 08:50

[ TEMATY ]

Fatima

Figura Matki Bożej Fatimskiej

Karol Porwich/Niedziela

Oryginalna figura Matki Bożej Fatimskiej w dniach 10- 12 października zostanie przewieziona do Rzymu z okazji Jubileuszu Duchowości Maryjnej. W Wiecznym Mieście pozostanie ona przez cały dzień 11 października w kościele Santa Maria in Traspontina, przy Via della Conciliazione gdzie „wierni będą mieli okazję czcić i być blisko wizerunku Matki Bożej”. Tego dnia rektor sanktuarium w Fatimie, ksiądz Carlos Cabecinhas, odprawi Mszę św. o godz. 9:00 w kościele Santa Maria in Traspontina. O godz. 12:00 zostanie odmówiony różaniec, a o godz. 17:00 odbędzie się procesja z kościoła Santa Maria in Traspontina na Plac św. Piotra, gdzie odbędzie się czuwanie z modlitwą różańcową w intencji pokoju.

Papież Leon XIV ogłosił, że 11 października na Placu św. Piotra odmówi różaniec w intencji pokoju. Podczas tej modlitwy obecna będzie figura Matki Bożej Fatimskiej.
CZYTAJ DALEJ

Mandat za różaniec?

2025-09-23 13:58

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 64

[ TEMATY ]

Prawnik wyjaśnia

Adobe Stock

Czy można dostać mandat za ozdabianie swojego samochodu np. pluszakami, lub np. za wiszący na lusterku różaniec?
CZYTAJ DALEJ

Michał Archanioł w Łasku – modlitwa i odnowienie serc

2025-09-26 09:27

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Adrian Zimnowłocki

Figura św. Michała Archanioła wnoszona do łaskiej kolegiaty

Figura św. Michała Archanioła wnoszona do łaskiej kolegiaty

Figura św. Michała Archanioła z włoskiego Gargano zawitała do kolegiaty Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Michała w Łasku, gromadząc tłumy wiernych. Przez dwa dni parafianie uczestniczyli w modlitwie, słuchali Słowa Bożego i składali akt zawierzenia parafii. Wielu przyjęło także szkaplerz św. Michała, uznawany za znak duchowej opieki.

- Bardzo się cieszę z waszego spotkania z Księciem Wojsk – mówił michalita ks. Krzysztof Bochenek CSMA podczas liturgii powitania. – Figura pielgrzymuje po Polsce od kilkunastu miesięcy i wszędzie przyjmowana jest z wielką czcią. Święty Michał zdobywa serce Polaków, bo gdziekolwiek się pojawi, ludzie modlą się i proszą o wstawiennictwo w walce ze złem. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję