Reklama

Wiara

Nadzieja świata, ocalenie człowieka

Człowiek potrzebuje Bożego Miłosierdzia bardziej niż czegokolwiek na świecie, bo powołani do przyjaźni z Bogiem, tylko w Nim możemy znaleźć pełne szczęście. Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego Miłosierdzia!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panują nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, które koi ludzkie umysły i serca i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy – można powiedzieć, że człowiek, świat cały wzdycha i pragnie Bożej miłości. Kiedy więc staję przed misterium Bożego Miłosierdzia i próbuję kontemplować tajemnice Boże, to zawsze czuję moją ludzką małość w pojmowaniu tego, co niepojęte przez żaden umysł ludzki czy anielski, a co będzie przedmiotem szczęśliwej kontemplacji w wieczności nieba. Moja małość wobec Bożego Miłosierdzia tym bardziej winna mnie obligować do ciągłego zbliżania się do miłości Bożej i jej uwielbiania moim życiem... bo chociaż majestat miłości Bożej jest nie do wypowiedzenia żadnym językiem filozofii czy teologii, to jest do przyjęcia wiarą i do stałego kontemplowania życiem w Jezusie Chrystusie. Bóg jest odwieczną miłością, a w relacji do stworzenia jest miłosierny – jest to tak wielka rzeczywistość miłości miłosiernej, że gdybyśmy wiedzieli, jak bardzo Bóg nas kocha, tobyśmy płakali ze szczęścia. Bóg od początku otacza miłością miłosierną całe stworzenie, nawet grzech pierworodny ludzi i utrata raju nie zmniejszyły miłości miłosiernej Boga dla stworzenia, ale jeszcze bardziej miłosierdzie Boże zostało światu okazane... Prawda o miłosierdziu Boga została objawiona już w Starym Testamencie, szczególnie w dziejach narodu wybranego, znalazła zaś pełnię objawienia w osobie Jezusa Chrystusa. Dopiero Chrystus bowiem w pełni objawia ludziom tajemnicę Boga, który jest bogaty w miłosierdzie, bo tak Bóg umiłował świat, że Syna swego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Tajemnica paschalna

Reklama

Miłosierdzie Boże najpełniej objawiło się w Jezusie Chrystusie, w którym nastąpiło „definitywne objawienie się Boga”. Św. Jan Paweł II encyklikę o Bożym Miłosierdziu rozpoczął od zdania wyrażającego tę prawdę, że prawdziwie bogaty w miłosierdziu swoim jest Bóg, którego objawił nam Jezus Chrystus jako Ojca pełnego miłosierdzia. Tak więc objawienie miłości i miłosierdzia ma w dziejach człowieka jedną postać i jedno imię: Jezus Chrystus. Pełnia prawdy o miłosierdziu Bożym, która objawiła się w Jezusie Chrystusie, pozwoliła się już dostrzec w fakcie Wcielenia. I tutaj właśnie niewidzialne Jego przymioty stają się w sposób szczególny widzialne, nieporównanie bardziej niż poprzez wszystkie inne Jego dzieła. Głębia Bożego Miłosierdzia zostaje odsłonięta i objawiona w krzyżu i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, czyli w dziele odkupienia, którego On dokonał. Trzeba podkreślić, że tajemnica paschalna, czyli tajemnica śmierci i zmartwychwstania Jezusa, jest największym wypełnieniem planów miłosierdzia Bożego względem człowieka. Jest ona wypełniona w osobie Syna Bożego, który dlatego stał się człowiekiem i dlatego przyjął naszą naturę, aby w swoim ciele wypełnić ten Boży plan, zrealizować go w misterium paschalnym. Dlatego ta tajemnica jest czymś niezwykłym w historii zbawienia, jest ona szczytem tej historii, punktem centralnym całych ludzkich dziejów. W tej tajemnicy miłosierdzie Boga osiąga swoją pełnię. Chrystus realizujący swój życiowy zbawczy plan męki i śmierci jest przede wszystkim epifanią miłości miłosiernej Ojca wobec pogrążonej w grzechu ludzkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Udział w objawieniu miłosierdzia Bożego miała także Matka Jezusa Chrystusa, nazwana Matką Miłosierdzia. Ona w szczególny i wyjątkowy sposób doświadczyła w swoim życiu miłosierdzia Bożego i w sposób wyjątkowy je poznała. Droga życia Maryi jest tak wyjątkowa, jak nadzwyczajne są Jej powołanie i rola w dziejach Bożego Miłosierdzia. Maryja – Matka Miłosierdzia – jest współwykonawczynią Bożych planów. Maryja więc jest również Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego Miłosierdzia. Wie, że ono kosztowało, i wie, jak ono jest ogromne, dlatego Ona najlepiej umie powiedzieć: Jezu, ufam Tobie.

Prawdę o nieskończonym miłosierdziu Boga Jezus zechciał przypomnieć w XX wieku przez prostą zakonnicę. „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia Mojego”. Te słowa z „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny (nr 300) wyjaśniają sens nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, które św. Jan Paweł II nazwał antybiotykiem na chorobę współczesnego świata. Jezus wiedział, kiedy objawić ludzkości tę tajemnicę swojego nieskończonego miłosierdzia – w wieku, który tak bardzo już wtedy był i miał być jeszcze naznaczony niezmierzonym cierpieniem zarówno pojedynczych ludzi, jak i całych narodów. Tylko ufne zwrócenie się do Bożego Miłosierdzia mogło pomóc przetrwać tę gehennę i odnaleźć sens życia.

Ucieczka i schronienie

Reklama

Święto Bożego Miłosierdzia obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli w II niedzielę wielkanocną, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Wpisał je do kalendarza liturgicznego najpierw kard. Franciszek Macharski dla archidiecezji krakowskiej (1985 r.), a potem niektórzy biskupi polscy w swoich diecezjach. Na prośbę Episkopatu Polski Ojciec Święty Jan Paweł II w 1995 r. wprowadził to święto dla wszystkich diecezji w Polsce. W dniu kanonizacji s. Faustyny, 30 kwietnia 2000 r., Papież ogłosił to święto dla całego Kościoła. Inspiracją dla ustanowienia święta było pragnienie Jezusa, które przekazała św. Faustyna. Pan Jezus powiedział do niej: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia (Dz. 299)”. I dalej: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski” (Dz. 699).

17 sierpnia 2002 r. Ojciec Święty Jan Paweł II w bazylice Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu. Święty Papież – Apostoł Bożego Miłosierdzia mówił, że czyni to z gorącym pragnieniem, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga, które tutaj zostało ogłoszone za pośrednictwem s. Faustyny, dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi i napełniało ich serca nadzieją: „Niech to przesłanie rozchodzi się z tego miejsca na całą naszą umiłowaną Ojczyznę i na cały świat. Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść «iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście» (por. Dz. 1732)”. Św. Jan Paweł II uczył, że trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać i przekazywać światu ogień miłosierdzia, bo to właśnie w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście!

Człowiek, który z wiarą zanurzy się w Bożym Miłosierdziu, przeżywa swoiste spotkanie z Bogiem miłującym i w ten sposób odpowiada na najgłębsze swoje powołanie do komunii z Bogiem. W ten wyjątkowy czas Święta Bożego Miłosierdzia mamy nową szansę, aby serce napełnić miłością Bożą i stać się narzędziem miłości miłosiernej Boga wobec świata. Prawdziwym wyzwaniem dla każdego jest to, aby z przestrzeni swojego życia uczynić przestrzeń spotkania z miłością Boga, pozwolić, aby miłosierdzie Boże przelewało się przez moje usta, dłonie, przez mój umysł i serce na każdego człowieka, którego Pan postawi na mojej drodze, tak by w słowach: „Jezu, ufam Tobie” odnalazł dla siebie nadzieję i ratunek.

2015-04-07 15:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek chce nas zabrać do nieba

Niedziela wrocławska 48/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

Rok Miłosierdzia

Mazur/Episkopat.pl

Na Rok Miłosierdzia patrzę z ogromną wdzięcznością. Ogłoszenie go przez papieża Franciszka było strzałem w dziesiątkę. To było coś, co poruszyło wiele osób, dało bodziec do przemiany czy nawrócenia. Papież Franciszek chciał uczynić to, co tak naprawdę powiedział dopiero w sierpniu w Asyżu. Papież, pozdrawiając ludzi w Porcjunkuli, powiedział: „chciałbym was wszystkich posłać do nieba”. To słowa św. Franciszka z Asyżu, który w ten sposób argumentował, dlaczego chce, aby odpust Porcjunkuli był dostępny codziennie, nie raz w roku. I na przestrzeni tych kilku miesięcy uświadomiłem sobie, że papież Franciszek chciałby nas wszystkich posłać do nieba! Oczywiście nie chodzi o naszą śmierć, ale o kwestię zbawienia – żebyśmy wszyscy mieli tę szansę.
CZYTAJ DALEJ

Rady o. Pio dotyczące modlitwy różańcowej

[ TEMATY ]

różaniec

św. o. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.

Podziel się cytatem Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję