Z Parlamentem Europejskim żegna się Andrzej Duda, który został wybrany na prezydenta Polski. Jego miejsce zajmie następna osoba z listy PiS w okręgu, z którego startował. Nie pierwsza to roszada w PE. Co jakiś czas z Parlamentem żegnają się europosłowie, którzy zajmują ważne urzędy i stanowiska w swoich krajach. W ubiegłej kadencji, w 2011 r., europoseł, a zarazem wiceprzewodniczący naszego Parlamentu Stawros Lambrinidis przerwał swoją pracę w PE, gdy został mianowany ministrem spraw zagranicznych Grecji. Podobnie rzecz się miała z fińskim europosłem Alexandrem Stubbem, który został powołany na szefa fińskiego MSZ-etu, a następnie został premierem Finlandii. W tej roli przywitał niedawno naszą delegację Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w fińskim parlamencie. Z wieloma członkami naszej grupy zasiadał bowiem przed laty w jednej grupie politycznej. Z kolei łotewski eurodeputowany Valdis Dombrovskis przed kilku laty zamienił mandat posła do PE na fotel premiera Łotwy, ale po następnych eurowyborach ponownie powitaliśmy go w Parlamencie Europejskim. Po niedawnych wyborach w Finlandii jeden z naszych kolegów Sampo Terho przeszedł do fińskiego parlamentu i ma szansę objąć tekę ministra finansów. Wielu premierów krajów europejskich, kompletując skład rządu, sięga po kandydatury swoich europosłów.
Nie inaczej stało się w trakcie rekonstrukcji rządu Donalda Tuska w 2007 r., gdy odwołał on z Brukseli dwie osoby na stanowiska ministrów: obrony i edukacji.
W ubiegłej kadencji podczas kolejnych rekonstrukcji wycofano kolejnych europosłów. Analogicznie postępował premier Jarosław Kaczyński, który jedną z europosłanek uczynił ministrem spraw zagranicznych, a inny znany europoseł stanął na czele kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przywitaliśmy ich potem ponownie w Parlamencie Europejskim. Roszady trwają i trwać będą. Obecnie żegnamy europosła – prezydenta elekta Polski. Czas pokaże, w jakich okolicznościach będziemy się znowu witali.
Przewodniczący PE – socjalista Martin Schulz odmówił wydzielenia jednego pomieszczenia na kaplicę dla chrześcijan.
W budynkach Parlamentu Europejskiego w Brukseli i Strasburgu można modlić się i medytować. Wyznawcy wszystkich religii w jednym pomieszczeniu. Przewodniczący PE – socjalista Martin Schulz odmówił wydzielenia jednego pomieszczenia na kaplicę dla chrześcijan. Z jednej strony budzi to zdumienie, gdyż w budynku Parlamentu znajduje się wiele tysięcy pomieszczeń, są też pomieszczenia nieużywane, z drugiej jednak – decyzja i uzasadnienie wpisują się w konsekwentną ideologiczną postawę Schulza. Przypomnę, że niespełna dwa lata temu w trakcie kampanii wyborczej do europarlamentu Schulz opowiedział się za usunięciem krzyża, a także innych symboli religijnych z miejsc publicznych. W telewizji stwierdził, że „każdy powinien móc osobiście wyznawać swoją wiarę, ale miejsca publiczne powinny pozostać «neutralne», ponieważ każdy ma prawo w nich przebywać”. Podobny ton wybrzmiewa w odpowiedzi na moje pismo w sprawie osobnej sali modlitw dla chrześcijan, które skierowałem do przewodniczącego Schulza przed miesiącem. „Muszę podkreślić – napisał do mnie Schulz – że Parlament pozostaje neutralny i niedyskryminacyjny w sprawach dotyczących wiary, podobnie jak Unia Europejska”. Dalej jest o respektowaniu wolności i tolerancji oraz odesłanie do innej kaplicy, poza budynkiem Parlamentu (vide pismo M. Schulza poniżej). Sformułowania te korelują z przedwyborczymi wypowiedziami, w których przewodniczący przestrzegał przed „ryzykiem bardzo konserwatywnego nurtu” i zalecał go „zwalczać”. Jasne zatem jest, że problem nie ma podłoża techniczno-administracyjnego. Jak wspomniałem, sal w europarlamencie jest całe mnóstwo. Idzie o lansowanie nowej ideologii, która ma wyprzeć chrześcijańskie wartości leżące u podstaw tożsamości europejskiej. To więcej niż błąd, który rzutuje również na inne priorytety polityki Unii Europejskiej. W konsekwencji prowadzi to także, niestety, do absurdalnych regulacji technicznych. Wszystko to budzi sprzeciw wielu narodów i prowadzi do rozpadu europejskiej wspólnoty. W unijnym zabieganiu warto przecież na chwilę przystanąć i zastanowić się, pomedytować, a chrześcijanom, w tym katolikom, dać sposobność do modlitewnej refleksji.
10 osób jest poszkodowanych w kopalni Knurów-Szczygłowice, gdzie w środę doszło do zapalenia metanu. Trwa akcja ratownicza - przekazała PAP rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Anna Swiniarska-Tadla.
Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia Knurów-Szczygłowice, poinformowała o zapaleniu metanu w ścianie XVII pokładu 405/1 poniżej poziomu 850 m.
Zwiastowanie to scena, w której Ewangelia ukazuje nam skutki przemieniającej mocy Słowa Bożego – mówił Papież w drugiej katechezie z jubileuszowego cyklu o Jezusie Chrystusie, naszej nadziei. Zachęcił, by od Maryi uczyć się słuchać, przyjmować i strzec Słowo Boże, aby przemieniało nasze serca w przybytki Jego obecności, w gościnne domy dla znużonych i potrzebujących nadziei.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.