Reklama

Męski punkt widzenia

Czy jestem nudziarzem?

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 46

frenky362/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spójrz na swoje małżeństwo, czas spędzany z dziećmi, pracę zawodową lub codzienne obowiązki. Jak się w nie angażujesz? Jak wiele radości ci dają? Tam, gdzie wkrada się w nasze życie powierzchowność, tam rodzi się w nas rutyna. Przychodzi i okrada nas z tego, co wielu z nas nazwałoby treścią życia. Dzieje się tak, ponieważ to, co w głębi serca ma dla nas największą wartość – a zatem gesty, rozmowy, ludzie i spotkania – staje się zupełnie zwyczajne, pozbawione smaku. Nie budzi w nas radości, wyczekiwania ani tęsknoty. A jeśli już za niczym nie tęsknisz, powiedz mi, czy jeszcze żyjesz?

Reklama

Potrzebujemy twórczości. Twórczości, którą definiuję jako robienie zwykłych rzeczy w niezwykły sposób. Codzienne gesty i słowa, jeśli tylko nadasz im głębokie znaczenie i zaczniesz je robić w inny niż dotąd sposób, mogą stać się dla ciebie źródłem radości. To szczególny rodzaj radości, która wynika z wpływu, jaki odzyskasz, na to, jak odbierasz samego siebie, innych i rzeczy, które robisz. Nagle okaże się, że odwożenie dzieci do szkoły, przygotowywanie kolacji lub sobotnie porządki zaczną cieszyć ciebie i twoich bliskich. A co najważniejsze – staną się okazjami do budowania głębokich relacji. Poprzez swoje zaangażowanie w najprostszy, a zarazem najbardziej przekonywający sposób okażesz swoją miłość i oddanie. Nie szukaj wielkich rzeczy, jakie mógłbyś zrobić. Zacznij od tych drobnych, codziennych, które dotąd wykonywałeś z typową dla tak wielu mężczyzn powierzchownością, graniczącą momentami z ignorancją. Zaplanuj ciekawą rozmowę, gdy będziesz jechał z żoną na zakupy; wieczorem zamiast oglądania telewizji zapytaj dzieci, jak minął im dzień; samodzielnie przygotuj kolację; pogawędź i doceń najmniej lubianego kolegę z pracy; w przerwie napisz krótki list do swojej żony; przed położeniem się spać podziękuj każdemu z domowników za to, co w nim podziwiasz. Będziesz zdumiony, że tak proste gesty i słowa mogą tak bardzo zmieniać twoje nastawienie do innych. A jeśli będziesz dość wytrwały, doświadczysz, że ci, których kochasz, na nowo obdarzą cię zaufaniem. To jest warte twojego poświęcenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

Michał Piekara

Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci

Dział rodzinny – kontakt: rodzina@niedziela.pl

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Niewątpliwie fenomen uroku tego świętego przeżywa w dzisiejszych czasach swój renesans. Jego cześć nieznana we wczesnym średniowieczu, nabrała popularności w czasach najnowszych. To za sprawą mass mediów, które donoszą nam o rozlicznych cudach za jego wstawiennictwem. Oficjalnie św. Ekspedyt męczennik, którego wspomnienie obchodzimy 19 kwietnia jest patronem żeglarzy, handlowców, spraw pilnych, studentów i egzaminatorów. Pamięć o postaci świętego jest żywa w krajach romańskich, a od połowy XIX w., ogarnęła Niemcy i dotarła do Polski. Dziś wiemy już nie tylko o jego niezwykłej popularności wśród studentów, ale także wśród prawników, adwokatów i czekających na pilne rozwiązanie trudnych spraw. Pierwsi złożyli swe świadectwo Włosi, którzy w rozlicznych publikacjach i na łamach internetu polecają go całemu światu. Choć doznaje szczególnej czci w Rzymie, to jednak i polska historia wskazuje na fakty zawierzania św. Ekspedytowi prócz tych najbardziej osobistych, także spraw społecznych całego kraju. Nazywano go w Polsce także św. Wierzynem, jakby chciano zaznaczyć, iż jest patronem niezwykle wiarygodnym. W dobie dzisiejszych trudności bytowych, przypomnienie o nim, wydaje się być jednym z zadań apostolskich.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję