Reklama

Niedziela Wrocławska

Noce Kościołów 2015

Noce Kościołów na Dolnym Śląsku, organizowane przez Radio Rodzina, to blisko 300 wydarzeń, 32 miejscowości, ponad 90 koncertów, ciekawi goście, panele dyskusyjne i wystawy. Przedstawiamy pierwszą fotorelację z wybranych kulturalno-chrześcijańskich wydarzeń. Ciąg dalszy w przyszłym numerze „Niedzieli”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

51 lat służby św. Jadwidze

19 czerwca w klasztorze Sióstr Boromeuszek odbyło się sympozjum poświęcone postaci ks. Wawrzyńca Bochenka SDS, proboszcza parafii, dziekana i kustosza sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w latach 1945-1996.

Sympozjum otworzył ks. B. Giemza SDS, a jego moderatorem był ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, rektor PWT. Z Krakowa przybył prowincjał salwatorianów ks. Piotr Filas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gośćmi spotkania byli znakomici historycy: ks. prof. J. Pater, ks. prof. Michał Piela SDS oraz prof. St. Bogaczewicz z IPN. Obecny był burmistrz Trzebnicy M. Długozima. Przybyli także dyrekcja i uczniowie szkoły z Czeszowa, która nosi imię wielkiego patrioty, duszpasterza i człowieka, którego życie było służbą.

LS

Człowieka może uratować tylko człowiek

– mówił Olgierd Pankiewicz z Instytutu Ordo Iuris podczas panelu o obronie życia i godności ludzkiej w siedzibie Fundacji Evangelium Vitae u Sióstr Boromeuszek we Wrocławiu. Moderator Piotr Krajewski pytał gości – Mariusza Dzierżawskiego (działacz pro-life) oraz Joannę Potocką (inicjatywa „Jeden z Nas”) – czy w Polsce jest możliwy społeczny ruchu w obronie rodziny i dzieci?

Goście wskazali kilka warunków: świadomość o konsekwencjach moralnych i medycznych aborcji, znajomość prawa chroniącego życie oraz umiejętność współdziałania. Łącznikiem zaś musi być modlitwa – podsumowała s. Ewa Jędrzejak, prezes FEV.

LS

Granice propagandy, czyli o co chodzi w wojnie mediów

Reklama

We wrocławskim kościele Świętego Krzyża znani redaktorzy Cezary Gmyz, ks. Marek Gancarczyk, Krzysztof Skowroński, Rafał Dudkiewicz i Paweł Nowacki mówili o upolitycznieniu mediów, o relatywizmie w przekazywaniu informacji i układach w mediach III RP. – Media powinny bronić słabszych i patrzeć władzy na ręce, a nie bronić poczynań władzy – twierdził Nowacki. – Dziennikarz ma być tylko narzędziem. – Ludzie, których dziś z trudem przychodzi mi uznać za kolegów, uznają nas, dziennikarzy prawej strony, za sektę i dziwią się, że jest dopuszczona do głosu. Jednak „lemingoza” jest uleczalna – podkreślał Gmyz.

Spotkanie zakończył koncert „Grupy 44” oraz błogosławieństwo proboszcza katedry ks. Pawła Cembrowicza.

LS

Na rowerach dla Jana Pawła II

Mimo deszczu 20 czerwca po południu grupa rowerzystów ruszyła w II Rowerowy Przejazd Papieski. Wyjechali spod katedry – gdzie Ojciec Święty gościł w 1983 oraz w 1997 r. – kierując się na Partynice. Tam, na Hipodromie, 21 czerwca 1983 r. ponad milion osób przybyło zobaczyć i posłuchać Papieża. To było największe zgromadzenie mieszkańców Dolnego Śląska.

– Pierwszy raz przejechaliśmy Wrocław na rowerach po kanonizacji Jana Pawła II w 2014 r. Tak chcieliśmy zamanifestować naszą radość – mówi ks. Jerzy Babiak, dyrektor salezjańskiego LO.

LS

„Ocalona z piekła” – spotkanie z Anią Golędzinowską

Reklama

Brakowało jej miłości i mówiono, że nie ma szans na spełnienie swoich marzeń – postanowiła udowodnić, że jest inaczej. Gdy miała 16 lat, wyjechała do Włoch, by tam robić karierę modelki. Chciano zrobić z niej prostytutkę, została zgwałcona i wykorzystana. Z piekła wyciągnął ją Bóg, gdy zmuszona przez wydawcę książki wyjechała do Medziugorje. Tam przebaczyła wszystkim, którzy wyrządzili jej krzywdę i rozpoczęła nowe życie. Ania Golędzinowska o swoim doświadczeniu spotkania z Bogiem opowiadała w Duszpasterstwie Akademickim „Maciejówka”. Mówiła także o tym, jak wielką wartość w życiu każdego człowieka ma czystość. – Pan Jezus zostawił nam jedno przykazanie: Miłujcie się nawzajem, jak Ja was umiłowałem. Ale szatan również ma swoją zasadę: Miłujcie się nawzajem. Nie dajcie się oszukać! – mówiła. Spotkanie z nawróconą modelką odbyło się także w Stobrawie, w ośrodku wychowawczym dla trudnej młodzieży „Razem w Przyszłość”.

AS

Tajemnice Klasztoru Księgi Henrykowskiej

Przez dwa dni – w ramach Nocy Kościołów – można było odkrywać tajemnice henrykowskiego klasztoru. Niezwykłe doznania zapewniły nocne atrakcje – koncert muzyki sakralnej i nocne zwiedzanie klasztoru. Uwagę przyciągnął także występ Kapeli Kota i oczywiście genialny hip-hop w wykonaniu znanego szczególnie młodemu pokoleniu ks. Jakuba Bartczaka. Niedzielne popołudnie umiliły mieszkańcom i turystom występy Orkiestry Dętej KLO, inscenizacja „Tajemnice Klasztoru Księgi Henrykowskiej”, pokazy musztry paradnej i pierwszej pomocy przygotowane przez uczniów KLO. Zorganizowane miasteczka: wojskowe – zabezpieczała Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu i Stowarzyszenie Twierdza Wrocław, ratownicze – służby GOPR i policyjne – lokalne oddziały policji.

Elżbieta Manacka

Torturowany Ksiądz na Dolnym Śląsku

Podczas Nocy Kościołów codziennymi problemami chrześcijan w Iraku, którzy cierpią prześladowania, dzielił się ks. Duglas Al-Basi. Oprócz Wrocławia odwiedził Wołów i Wińsko, gdzie spotkał się z młodzieżą i parafianami. Świadectwo torturowanego księdza z Iraku, który nie bał się dla Chrystusa poświęcić nawet swojego życia, dla wszystkich było ogromnym przeżyciem. Ksiądz Douglas opowiadał o prześladowaniach chrześcijan w krajach muzułmańskich oraz o swoim porwaniu przez członków Kalifatu Islamskiego. Obecnie zajmuje się pracą w centrum pomocy dla uchodźców, które znajduje się w Erbilu na północy Iraku. Przypomniał, że pomaganie innym chrześcijanom nie jest naszym przywilejem, ale obowiązkiem.

ML

Festiwal Kultury Kresowej

W ramach tegorocznej Nocy Kościołów wiele spotkań i wydarzeń w różnych miastach Dolnego Śląska poświęconych było Kresom i Kresowiakom. 20 czerwca m.in. na wrocławskiej Wyspie Słodowej można było usłyszeć kresowe melodie, zapoznać się z historią i tradycją Kresowian oraz spotkać się z młodymi i uzdolnionymi artystycznie Polakami zza naszej wschodniej granicy. W Festiwalu Kultury Kresowej wzięły udział polskie zespoły oraz soliści z Białorusi i Ukrainy. Między innymi można było usłyszeć zespoły: „Gaudium” i „Zabawy Kresowe” z Lidy (Białoruś), „Marzenie” z Kamionki k. Lwowa (Ukraina), „Aksamitki” i Młode Liście” z Baru na Podolu (Ukraina).

ML

2015-06-25 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja wrocławska: od najbliższego wtorku "Noce Kościołów"

[ TEMATY ]

Noce Kościołów

Tomasz Lewandowski

39 miejscowości, ponad 120 miejsc i blisko 300 wydarzeń, wyjątkowi goście i dyskusje, koncerty i odkrywanie tajemnic najstarszych dolnośląskich świątyń – tak będzie wyglądał program tegorocznych "Nocy Kościołów", cyklu wydarzeń promujących kulturę chrześcijańską.

Europejskie Dni Dziedzictwa Chrześcijaństwa „Noce Kościołów” organizowane przez Radio Rodzina z Wrocławia i Stowarzyszenie „Zdrowa Rodzina” promujące kulturę chrześcijańską odbędą się już po raz szósty. Formą nawiązują do odbywającej się w całej Polsce „Nocy Muzeów”. Każdego roku w „Nocach Kościołów” uczestniczy około 50 tys. osób.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję