Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

Półksiężyc w miejsce krzyża

Wojna cywilizacji będzie się toczyć nie na polach bitew, ale przede wszystkim na ulicach wielokulturowych miast, w których coraz częściej dochodzi do gwałtownych zamieszek.

Niedziela Ogólnopolska 28/2015, str. 38

[ TEMATY ]

islam

V. ZHURAVLEV/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach komunizmu, a więc materializmu dialektycznego i urzędowego ateizmu, w Związku Sowieckim świątynie katolickie, o ile nie zostały zniszczone, zamieniano na magazyny, sklepy, budynki użyteczności publicznej, domy kultury, a w najlepszym razie na sale koncertowe. Dziś w Europie Zachodniej, w czasach materializmu praktycznego i urzędowego laicyzmu, kościoły katolickie są sprzedawane i zamieniane na warsztaty samochodowe, centra handlowe, muzea, a także sale koncertowe. Pojawiają się jednak jeszcze inne koncepcje dobitnie świadczące o tym, że inspirowana oświeceniem walka z krzyżem promuje półksiężyc.

We Francji, przez wieki nazywanej „najstarszą córką Kościoła”, według niektórych danych, już 10 milionów mieszkańców to muzułmanie. Stanowią oni już większą grupę religijną niż praktykujący katolicy. Liderzy Rady Kultu Muzułmańskiego twierdzą, że muzułmanie we Francji nie mają gdzie się modlić i zabiegają o to, by zwiększyć liczbę meczetów i sal modlitw o 5 tysięcy. Przewodniczący Rady Dalil Boubakeur niedawno stwierdził, że „w sumie można by z pustych kościołów zrobić meczety”. W wywiadzie dla „Europe 1” dodał ponadto, że to „ten sam Bóg, podobne obrzędy, zatem muzułmanie i chrześcijanie mogą żyć razem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kwestia islamizacji kościołów katolickich wywołała we Francji ożywioną debatę. Komentator „Le Figaro” napisał, że choć francuskie społeczeństwo jest „w dużej mierze zdechrystianizowane, to jednak jest przywiązane do swego dziedzictwa, a pomysł, by muzułmanie zajęli chrześcijańskie kościoły, szokuje i jest odbierany jako agresja”. Już przy okazji próby sprzedaży muzułmanom jednego z kościołów doszło do ogromnych napięć i protestów. Dlatego środowiska muzułmańskie proponują łagodniejszą formę działania. Lansują koncepcję dzielenia się miejscami kultu i tworzenia „wielokulturowych i wielowyznaniowych przestrzeni modlitewnych”.

Projekt „piątek, sobota, niedziela”, czyli udostępnianie tej samej przestrzeni na miejsce kultu muzułmańskiego, żydowskiego i katolickiego pod hasłem, że religie monoteistyczne są podobne, bo jest „ten sam Bóg”, już jest realizowany w Anglii i Niemczech. Przy czym w opiniotwórczych środowiskach Zachodu utarło się przekonanie, że islam dzieli się na radykalny, inspirujący terroryzm, oraz na islam dobry, umiarkowany, z którym można paktować. Z drugiej strony wielu polityków, myślicieli i komentatorów, inspirowanych książką Samuela Huntingtona „Zderzenie cywilizacji”, mówi o nieuniknionej konfrontacji między Zachodem a światem islamu.

Sytuacja jednak jest skomplikowana i proste diagnozy nie rozwiązują problemu. Cywilizacje na przestrzeni stuleci ścierały się ze sobą, nieraz nawet bardzo krwawo, ale też kooperowały i przenikały się wzajemnie. Starcia między cywilizacjami bywały szczególnie intensywne na terenach, na których dochodzi do bezpośredniego ich zetknięcia: konflikty obserwujemy na Bałkanach, w Kaszmirze czy w azjatyckich republikach poradzieckich. Jednak współczesne megapolis, takie jak Paryż, Londyn czy Nowy Jork, stanowią istny tygiel różnych tradycji cywilizacyjnych i kulturowych.

Nie przypadkiem Niall Ferguson już jakiś czas temu przestrzegał na łamach „New York Times Magazine”, że wojna cywilizacji będzie się toczyć nie na polach bitew, ale przede wszystkim na ulicach wielokulturowych miast, w których coraz częściej dochodzi do gwałtownych zamieszek. To jeden z paradoksów politycznej deglobalizacji świata w czasach jego ekonomicznej i kulturowej globalizacji.

2015-07-07 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Irak: ONZ uznał zbrodnie Państwa Islamskiego przeciw chrześcijanom

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

ONZ

islam

Irak

Karol Porwich/Niedziela

Organizacja Narodów Zjednoczonych oficjalnie uznała, że chrześcijanie w Iraku padli ofiarą zbrodni wojennych ze strony Państwa Islamskiego. Takie uznanie na szczeblu międzynarodowym przywraca nam godność i stanowi przestrogę na przyszłość – komentuje chaldejski arcybiskup Irbilu.

Raport został przygotowany przez grupę śledczą ONZ. Przedstawiono go w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa. Przeprowadzone dochodzenie i zgromadzone dowody pokazują, że, kiedy Państwo Islamskie przejęło kontrolę nad Równiną Niniwy, Mosulem i innymi irackimi miastami, jego bojownicy popełnili zbrodnie przeciw ludzkości, a na ich działania były wymierzone przede wszystkim w chrześcijan. Raport wspomina o wysiedleniach, nawracaniu siłą na islam, konfiskacie mienia, burzeniu kościołów oraz innych zabytków sakralnych i wykopalisk archeologicznych. Brali w tym udział najważniejsi przywódcy Państwa Islamskiego.
CZYTAJ DALEJ

Święcenie pokarmów

Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję