Na różne sposoby można wspierać misje i pracujących tam kapłanów. Mieszkańcy parafii Kłyżów już od czterech lat pomagają swojemu rodakowi, ks. Wiesławowi Podgórskiemu organizując piknik misyjny „Radosne Misyjne Granie”. Jego celem jest wsparcie misji katolickich w Ekwadorze, a szczególnie w tym roku – budowy kaplic dojazdowych w parafii, gdzie pracuje ich ziomek.
Reklama
16 sierpnia młodzież i dorośli, koordynowani przez pomysłodawcę przedsięwzięcia Rafała Tofila, z wielkim zaangażowaniem włączyli się w akcję pomocy. Jak informuje Aneta Tofil: – Całą imprezę poprzedzała modlitwa i błogosławieństwo, a potem atrakcjom nie było końca. Gry, konkursy i zabawy poprowadzili wodzireje „Trio z Rio”. Zagrały zespoły: folkowy „Janki” z Jarocina i „Kapela flisacka” z Ulanowa. Swój talent artystyczny zaprezentowała też młodzież z Kłyżowa: Weronika i Paulina Szoja oraz Aleksandra Tęcza. Ponadto można było odwiedzić wioskę indiańską i poznać ciekawą kulturę oraz zwyczaje plemienia Siuksów. Były też koniki polskie ze stadniny „Polonia” w Kłyżowie, bryczki, dmuchane zjeżdżalnie i trampolina dla dzieci, sklepik misyjny, w którym można było zakupić pamiątki prosto z Ekwadoru. Tradycją stała się także loteria „Misyjny Balonik do Nieba”, gdzie kupując losy można było stać się posiadaczem naprawdę wartościowych nagród, ufundowanych przez licznych sponsorów. Dla kibiców piłki nożnej odbył się mecz między „Ekipą Misjonarza” a drużyną „Straży Pożarnej Stalowa Wola”, która ponadto oferowała pokaz sprzętu strażackiego. A dzięki możliwości przymierzenia munduru najmłodsi mogli przez chwilę poczuć się jak prawdziwi strażacy. Ostateczny wynik meczu to 2:1 dla strażaków, ale trzeba przyznać, że „Ekipa Misjonarza” walczyła dzielnie do końca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na miejscu można było wzmocnić się jedząc pyszny bigos czy grochówkę, które serwowała kuchnia polowa harcerzy z Niska, a na deser zjeść kawałek któregoś z pysznych ciast przygotowanych przez panie z Kłyżowa. Każda z pań mogła zafundować sobie odrobinę luksusu i skorzystać z salonu odnowy biologicznej, gdzie wykonywane były zabiegi kosmetyczne i profesjonalne masaże lecznicze. Atmosfera, jak co roku, była niepowtarzalna. Radość wymalowana na twarzach dorosłych i uśmiech na bajkowo pomalowanych twarzach dzieci sprawiały, że chciało się tam być i uczestniczyć w tym wielkim misyjnym dziele – wylicza współorganizatorka. Podczas przedsięwzięcia obecny był Ksiądz Misjonarz, który zebranym na zakończenie udzielił błogosławieństwa.
W tym roku udało się zebrać kwotę ponad 13 tys. zł, co jest pokaźnym wsparciem misyjnej działalności ks. Wiesława. Organizatorzy składają więc podziękowania wszytskim zaangażowanym w sprawę: młodzieży z Kłyżowa, harcerzom, mieszkańcom parafii, misjonarzom świeckim, którzy dawali świadectwo swojego powołania i Klubowi Sportowemu „San Kłyżów”.