Boimy się starości, przytaczając dane: na świecie w 2000 roku żyło 600 mln osób powyżej 60 roku życia; w 2010 już 800 mln, a w 2050 – spodziewamy się aż 2 miliardów osób w tym wieku. Według przewidywań GUS, osoby co najmniej 80-letnie będą w 2050 r. stanowiły 10,4 proc. populacji kraju, podczas gdy w 2013 r. było to 3,9 proc. W Polsce dziś mamy 2 mln 60-latków, w 2050 r. będzie ich 11 mln, a na Dolnym Śląsku – 500 tys. Na 1000 wnuków będzie przypadało aż 2693 dziadków. We Wrocławiu rozpoczęła się jedna z ważniejszych imprez miejskich: Dni Seniora, trwające od 25 września do 11 października.
Wrocławskie podwórko seniorów
Reklama
Starość nie musi oznaczać gorszego człowieczeństwa. Wrocławskie podwórko seniorów jest bardzo bogate: ponad 80 klubów seniora, 8 placówek Uniwersytetu Trzeciego Wieku (w województwie jest ich 58), Akademia Rozwoju Seniora, bezpłatne punkty konsultacyjne, Rada Seniorów, Karta Seniora. Wszystko to koordynuje Centrum Seniora, działające od początku 2009 r. w ramach Centrum Rozwoju Społecznego. – Aktywizacja seniorów we Wrocławiu w ostatnich latach bardzo wzrosła, mamy bardzo aktywnych seniorów, dla których przygotowujemy coraz więcej zajęć – mówi Robert Pawliszko, dyrektor Centrum. Nieco gorzej ma się sytuacja poza stolicą województwa, choć i tam powstają kluby i centra senioralne. Aktywność, która jest główną misją tych wszystkich instytucji, ma dużą wartość: – Aktywność fizyczna i społeczna opóźnia procesy starzenia – mówi profesor Witkiewicz. Z badań zespołu PolSenior w Polsce aż 50% osób po 60. roku życia wykazuje minimalną aktywność, spędzając czas pasywnie, często przed przysłowiowym telewizorem w domu. 11% sześćdziesięciolatków i osób starszych jest aktywna sporadycznie, a 39% pracuje, regularnie uprawia sport i udziela się w życiu społecznym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czerpać radość z aktywności
Cennym przykładem aktywności seniorów i ich niezwykle ważnej roli w życiu młodego pokolenia są bardzo udane przedsięwzięcia, jak np. wrocławskie przedszkole „Dzielne dzieciaki – dziewczynki i chłopaki”, które mieści się we wspólnym budynku z ośrodkiem dla seniorów i chorych na Alzheimera. Taka koegzystencja – nawiązująca w zamyśle do wielopokoleniowych domów – sprawdza się świetnie. W programie dzieci i dziadkowie mają wiele wspólnych zajęć, a wzajemna obecność kształtuje wrażliwość i poczucie bezpieczeństwa u maluchów, a dziadków – oprócz wielu powodów do radości – utwierdza w przekonaniu o najcenniejszym wykorzystaniu ich wolnego czasu.
Marzenie Profesora
Jednak Polska nie jest państwem przyjaznym osobom starszym. 21 września Ośrodek Badawczy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego zorganizował polsko-japońskie sympozjum „Seniorzy wyzwaniem dla polityki społecznej i zdrowotnej”. Doświadczenia z Japonii, która jest liderem wśród starzejących się społeczeństw, powinny być dla Polski inspiracją: Opieka ku Samodzielnej Egzystencji (OSE), opierająca się na opiekunach seniorów i efektywnym przywracaniu do aktywności nawet osób obłożnie chorych okazuje się tanim i skutecznym sposobem Japończyków na problem objęcia opieką medyczną osób starszych.
Podczas spotkania prof. Witkiewicz zaprezentował śmiały projekt – Dolnośląskie Centrum Rehabilitacji i Medycyny Regeneracyjnej, które powstałoby w miejscu dzisiejszego Centrum Rehabilitacji przy ul. Poświęckiej. Codziennym dramatem i dzieci, i dziewięćdziesięciolatków wymagających rehabilitacji i opieki jest czas oczekiwania na zabiegi: ponad 2 lata... Nowy projekt zakłada rozbudowę istniejącego od 1947 r. ośrodka o ponad 5 tys. mkw. Każdego miesiąca nowe Centrum przyjmie 500 pacjentów więcej niż dziś, realizując programy aktywnego starzenia się. – Centrum zapewni profilaktykę i zapobieganie starzeniu się, byśmy żyli aktywnie i jak najmniej chorowali – mówi prof. Witkiewicz. Centrum ma być nastawione na możliwości najnowszej techniki – np. diagnozowania na odległość, a także wykorzystanie bazy dolnośląskich sanatoriów, by nie były zarezerwowane – jak dziś – jedynie dla pacjentów z Niemiec i innych krajów Europy. – Zakładam powstanie Centrum w 2018 roku – dodaje profesor, który u władz wojewódzkich i miejskich, a także rządowych i europejskich poszukuje źródeł finansowania swojego nowego pomysłu.