Reklama

O długie trwanie cudów!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 18 listopada 1655 r. pod Szczyt Jasnogórski dotarli nie pielgrzymi, a wojska szwedzkie pod dowództwem gen. Burcharda Müllera von der Lühnen. Rozpoczęło się oblężenie klasztoru, które trwało przez kolejne tygodnie, niemal do Bożego Narodzenia. Jak wiadomo, twierdzy jasnogórskiej broniła załoga licząca ok. 200 rycerzy i 70 zakonników z przeorem klasztoru o. Augustynem Kordeckim. Przeciwko sobie mieli tysiące żołnierzy – niestety nie tylko szwedzkich, ale także polskich – uzbrojonych po zęby. Duch w narodzie szlacheckim był kiepski. Król Karol Gustaw niemal bez przeszkód w ciągu kolejnych miesięcy 1655 r. opanował kolejne polskie ziemie wraz z Wielkopolską. Na Litwie zaś ród Radziwiłłów z księciem Januszem na czele zdecydował się na działania separatystyczne, likwidujące w intencji i skutkach dzieło kolejnych unii z Koroną, od krewskiej do lubelskiej z 1569 r. Jak wiemy z historii, a także z lektury dzieła Henryka Sienkiewicza, to właśnie na Jasnej Górze zdarzył się cud, odwracający – zdawało się – nieuchronny kres Rzeczypospolitej. Szwedzi przegrali i odstąpili od oblężenia, a załoga stała się symbolem wielkiej zmiany. Czarna Madonna obudziła w narodzie wiarę, że niemożliwe stało się realne. Jedynie Andrzej Kmicic musiał uzbroić się w cierpliwość, by doczekać – po latach – należnej satysfakcji.

Reklama

To specyficznie polskie doświadczenie czy raczej reguła, rzadko przyjmowana przez racjonalistów. Polega ona na uznaniu, że dzieje człowieka i ludzkości nie są bezalternatywnie rozpisane, zdeterminowane rzekomo logicznym następstwem zdarzeń. W tę ludzką logikę wkracza bowiem Bóg i jego święci z Matką Bożą Królową Polski na czele, wspierający dzieła ludzkie skazane rzekomo na porażkę. To właśnie dzięki temu, że w polskiej historii zdarzały się cuda – z Cudem nad Wisłą z 1920 r. – możemy rościć sobie prawo u Boga, by nadal skutecznie wymodlić kolejny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś modlitwa powszechna Polaków w swej treści nie jest tak czytelna, jak wówczas od 18 listopada 1655 r. Wtedy na Jasnej Górze zakonnicy modlili się i włączali do walki na murach, a rycerstwo walczyło i modliło się w rzadkich chwilach odpoczynku. Czy zatem dziś potrzebny jest cud? Pytanie nietrafnie postawione. Może lepiej zapytać: Czy dziś potrzebni są rycerze, którzy obronią Polskę w potrzebie? Czy dziś potrzebni są zakonnicy, których dopuścimy, jako Polacy, by nas wspierali na murach, modląc się i krzepiąc? A gdzie te mury i Szwedzi – dziś? I znów pytanie nietrafnie postawione. Może warto się zapytać, czy bez Boga można znaleźć drogę, by Polska pozostała Polską? A przecież jesteśmy u progu obchodów 1050-lecia chrześcijańskiej Polski. Ta wielka rocznica zobowiązuje nas wobec przodków, byśmy ich nie pozostawiali w historii. By dzięki nam żyli, by dalej cuda towarzyszyły narodowi mieszkającemu nad Wisłą i pod Szczytem Jasnogórskim.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2015-11-18 08:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania
CZYTAJ DALEJ

Krzyż to nie koniec – o cierpieniu i Wielkim Piątku w świetle życia i nauczania św. Jana Pawła II

2025-04-18 11:39

[ TEMATY ]

krzyż

Wielki Piątek

św. Jan Paweł II

arch. KUL

„Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i Jego krzyża” — te słowa, wypowiedziane przez Jana Pawła II w homilii na rozpoczęcie pontyfikatu 22 października 1978 roku, zapowiadały kierunek jego całego życia i nauczania. Krzyż nie był dla niego symbolem klęski, lecz drogą do miłości. A Wielki Piątek — nie końcem, ale tajemniczym przejściem w stronę zmartwychwstania.

Wielki Piątek to dzień ciszy. Milkną organy w kościołach, gasną światła, a ołtarz zostaje ogołocony — jakby cały świat na chwilę wstrzymał oddech wobec niewypowiedzianej tajemnicy krzyża. To dzień, który stawia pytania, ale nie zawsze udziela odpowiedzi. Św. Jan Paweł II swoim życiem i nauczaniem pokazał, że właśnie w cierpieniu można odnaleźć sens, nadzieję i głębię człowieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek

2025-04-18 22:55

Biuro Prasowe AK

    - Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję