Pragnienia niemieckiego polityka
Platforma i Nowoczesna znalazły sojusznika w walce z obecnym rządem. Został nim Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Schulz podejrzewa, że w Polsce trwa zamach stanu i niczego tak nie pragnie, jak przywrócenia demokracji. Nie wiadomo, czy to lepiej, czy gorzej, jeśli weźmie się pod uwagę, że jego przodkowie pragnęli tylko korytarza...
Natura nie znosi próżni
Jak wszyscy wiemy, kiepsko w ubiegłym roku było z grzybami, za to mamy wysyp kandydatów na szefa SLD. Jest ich aż dziesięciu. Jak to mówią, natura nie znosi próżni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W kolejce do annałów historii
Trudno doprawdy pojąć, skąd taki pęd do fotela przewodniczącego SLD w sytuacji, gdy sondaże ugrupowania oscylują już w pobliżu błędu statystycznego, a nadzieję na odbudowę partii tracą najwięksi optymiści. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że kandydaci chcą się zapisać w historii. Pierwsza opcja jest taka, że chcą być jak ten Feniks, co powstawał z popiołów, a druga to taka, że nazwisko tego, który wyda polecenie: „Sztandar wyprowadzić”, na pewno zapisze się na trwałe w annałach.
Przymusowy azyl
Wzrusza nas troska części polityków europejskich o los umęczonego pod miesięcznymi rządami PiS polskiego ludu, czyli nas samych. Boimy się, że jeszcze z tej wielkiej troski będą szukali azylu dla nas w Korei Płn.