Reklama

Niemcy

Ślepi przewodnicy stada?

Niedziela Ogólnopolska 2/2016, str. 35

[ TEMATY ]

Kościół

karlherl/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym promotorem planowanych zmian w Kościele katolickim są dziś biskupi niemieccy. Przyjrzyjmy się kondycji religijnej w ich kraju, by zobaczyć, czy warto sięgać po proponowane przez nich rozwiązania.

W momencie zjednoczenia Niemiec w 1990 r. liczba katolików w tym kraju wynosiła ponad 28 mln. Teraz spadła ona do poziomu 24 mln. Na Mszę św. uczęszcza zaledwie 10,6 proc. z nich (w 1950 r. w całych Niemczech w niedzielnych Mszach św. uczestniczyło ok. 12 mln katolików, w 1990 r. – 6,2 mln). Oznacza to, że co tydzień w Niemczech więcej muzułmanów chodzi do meczetów niż katolików do kościołów. Poza tym każdego roku od 150 do 220 tys. obywateli RFN decyduje się wystąpić z Kościoła katolickiego i przestaje w związku z tym płacić tzw. podatek kościelny. W ciągu ostatnich 50 lat liczba chrztów w kraju spadła z pół miliona do 170 tys.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W związku z tym masowo zamykane są świątynie. Zgodnie z wydaną w 2003 r. specjalną instrukcją Episkopatu, kościoły w takich wypadkach powinny być zamieniane w pierwszej kolejności na biblioteki, sale koncertowe lub galerie, w ostateczności zaś wyburzane, a działki, na których stały – sprzedawane. W ciągu ostatniej dekady takich przypadków było kilkaset. Przyczyną jest nie tylko odpływ wiernych czy brak pieniędzy, lecz przede wszystkim brak powołań kapłańskich oraz samych księży. W 80-milionowych Niemczech w 2011 r. do seminariów wstąpiło zaledwie 79 osób. W całym kraju posługuje ok. 15 tys. kapłanów, czyli o 23 proc. mniej niż jeszcze 20 lat temu. Bez dopływu świeżej krwi duchowieństwo gwałtownie się starzeje: obecnie ok. 30 proc. duchownych liczy sobie ponad 70 lat.

Badania Instytutu Allensbacha wskazują, że tylko 20 proc. niemieckich katolików czuje się związanych z Kościołem i jego nauczaniem, 35 proc. uważa się za „katolików krytycznych” (przyznają się do Kościoła, ale nie akceptują jego nauczania), natomiast dla reszty, czyli pozostałych 45 proc. – Kościół to instytucja zupełnie obojętna i daleka: są z nią związani tylko przez fakt chrztu i podatku kościelnego. Optymizmem nie napawa też charakterystyka wiekowa osób najbardziej utożsamiających się z Kościołem – niemal 70 proc. z nich ukończyło 60. rok życia, a tylko 7 proc. nie ma jeszcze 30 lat.

W społeczeństwie niemieckim zmniejsza się też autorytet Kościoła jako nosiciela wartości duchowych. W rankingu instytucji uznawanych za wiarygodne Kościół znalazł się na 17. miejscu, a wyprzedziły go m.in.: policja, partie polityczne, Greenpeace, Bundeswehra czy ADAC (organizacja pomagająca kierowcom samochodów). Trzy czwarte katolików ankietowanych przez Instytut Allensbacha stwierdziło, że znaczenie Kościoła w życiu niemieckiego społeczeństwa będzie systematycznie maleć.

Reklama

Nieżyjący już arcybiskup Fuldy Johannes Dyba uważał, że przyczyną kryzysu niemieckiego Kościoła jest jego sekularyzacja, związana z przerostem instytucjonalnym, który zabija jego ducha. Kościół w Niemczech jest bowiem drugim największym (po państwie) pracodawcą. Zatrudnieni są w nim na etatach świeccy urzędnicy, od których nie wymaga się wiary w Boga. Nic dziwnego, że traktują oni Kościół jako takiego samego pracodawcę, jak biuro, sklep czy fabryka. Religii w szkołach często uczą katecheci niewierzący w to, czego nauczają. Niewierzący zasiadają też często w wewnątrzkościelnych instytucjach mających wpływ na funkcjonowanie Kościoła.

Niemiecki Kościół jest coraz mniej misyjny, za to coraz bardziej zbiurokratyzowany. Zwracał na to uwagę już w latach 70. ubiegłego wieku znany filozof Dietrich von Hildebrand, który dziwił się reformom dokonywanym w niemieckim Kościele po Soborze Watykańskim II. Zwracał uwagę, że choć autorzy tych zmian wciąż mówili o „aggiornamento”, czyli otwarciu na świat, to jednak uczynili Kościół instytucją jeszcze bardziej zeskorupiałą; np. postulat otwarcia się Kościoła na świeckich zaowocował tworzeniem nowych struktur biurokratycznych, nierzadko paraliżujących właściwą działalność Kościoła.

Dziś niemieccy promotorzy zmian w Kościele powszechnym powtarzają, że główną przyczyną wyludniania się świątyń jest trzymanie się ortodoksyjnej moralności, zwłaszcza w kwestiach etyki seksualnej. Nie róbcie problemu z aborcji, zezwólcie na antykoncepcję, zaakceptujcie homoseksualizm i współżycie przedmałżeńskie, a nastąpi przypływ wiernych. Okazuje się jednak, że w Kościołach protestanckich, gdzie wszystkie te reformy zrealizowano, wiernych wcale nie przybyło, a kryzys jest o wiele większy niż wśród katolików. Czy wobec tego Niemcy nadają się rzeczywiście na przewodnika duchowego dla reszty katolików?

2016-01-05 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o pomoc dla Kościoła za wstawiennictwem dzisiejszych patronów

[ TEMATY ]

modlitwa

Kościół

wiara

Karol Porwich/Niedziela

Dziś w Kościele wspominamy Korneliusz i Cyprian, oboje żyli w ciągłej łączności, choć nigdy się nie spotkali.

Korneliusz był papieżem, wybranym w 251 roku, spotykającym się z wrogością ze strony dysydenckich kapłanów, jednak doświadczał wsparcia Cypriana, biskupa Kartaginy, który autorytatywnie bronił jego prawowitości. W 253 roku, podczas prześladowania za cesarza Gallusa, Korneliusz został wygnany do Civitavecchia, gdzie zmarł, natomiast Cyprian poniósł męczeństwo za cesarza Waleriana w 258 roku.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nasza dusza się nie starzeje

2025-01-30 20:30

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Święto Ofiarowania Pańskiego przypomina, że wiek nie jest przeszkodą w realizacji życiowych celów. Symeon i Anna byli osobami w podeszłym wieku, które, mimo zaawansowanego wieku, znalazły sens i spełnienie w swojej wierze.

Podobną inspirację można odnaleźć w życiorysie Anny Marii Robertson Moses, znanej jako "Grandma Moses". Rozpoczęła swoją karierę artystyczną w wieku 78 lat, po tym jak choroba uniemożliwiła jej kontynuowanie wcześniejszych pasji. Jej historia pokazuje, że niezależnie od wieku, można odkryć w sobie nowe talenty i osiągnąć sukces.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra/36. Pielgrzymka Parlamentarzystów: Potrzeba dzisiaj wielkiej modlitwy o ludzi sumienia

2025-02-02 15:37

[ TEMATY ]

Jasna Góra

parlamentarzyści

BP Jasnej Góry

Kilkudziesięciu parlamentarzystów uczestniczyło w dorocznej pielgrzymce na Jasną Górę. Wśród nich byli posłowie, senatorowie, a także przedstawiciele pracowników Kancelarii Sejmu i Senatu. Spotkanie odbyło się tradycyjnie w Święto Ofiarowania Pańskiego.

Jak podkreślił, duszpasterz parlamentarzystów, ks. Andrzej Sikorski, pielgrzymka, jest przede wszystkim czasem modlitwy za ojczyznę i polski Parlament.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję