Reklama

Niedziela w Warszawie

Ostatni dyżur

W warszawskich szpitalach brakuje pielęgniarek. Sytuacji tej nie da się zmienić bez systemowych zmian w służbie zdrowia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy w Szpitalu Grochowskim im. Rafała Masztaka brakowało pielęgniarek, to dyrektor Ewa Szkiela otwierała szufladę w swoim biurku i z pokaźnego stosu podań wybierała kilka kandydatur najlepiej pasujących do obsady wakującego stanowiska. Ale tak było kilka lat temu. Dzisiaj sytuacja na pielęgniarskim rynku pracy jest diametralnie inna.

– Ostatnio zanim znalazłam pielęgniarkę do naszego szpitala, to przez dwa dni wydzwaniałam do osób, które kiedyś złożyły u nas podania o pracę – mówi „Niedzieli” dyrektor Szkiela. – Większość moich rozmówczyń nie była zainteresowana pracą, bo albo mają już inne zatrudnienie, albo pracują za granicą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielęgniarki zatrudnię od zaraz

Kłopoty ze znalezieniem średniego personelu medycznego mają niemal wszystkie placówki medyczne w stolicy i na Mazowszu. Wystarczy wejść na strony internetowe szpitali, aby zobaczyć, że to praca czeka na pielęgniarki, a nie pielęgniarki na pracę.

Szpital w Wołominie chce obecnie zatrudnić siostry do oddziałów zabiegowego i zachowawczego oraz anestezjologii i intensywnej terapii. Po drugiej stronie stolicy, w Powiatowym Szpitalu w Pruszkowie, chętnie przyjmą pielęgniarki do izby przyjęć, na oddział chirurgii oraz położne z kursem kwalifikacyjnym i pielęgniarki środowiskowe. Z kolei w internetowej zakładce praca Szpitala Praskiego pielęgniarki i pielęgniarze mogą wybierać spośród ofert na 16. różnych oddziałach i poddziałach.

Reklama

Brak chętnych do pracy pielęgniarskiej ma swoje negatywne konsekwencje. Niedawno w Centrum Zdrowia Dziecka (CZD) otwarto Dziecięce Centrum Terapii. – Na oddziale miało być 20 łóżek, ale ponieważ nie było pełnej obsady pielęgniarskiej, to uruchomiono tylko 13 stanowisk – mówi „Niedzieli” Maryla Serafinowicz, kierownik działu organizacji pracy pielęgniarskiej w CZD. Na początku maja okaże się czy podobna sytuacja nie powtórzy się na oddziale patologii noworodków. – To bardzo ważny oddział. Może uda się nam skompletować pełen skład. Ale prawdą jest, że jak niedawno daliśmy ogłoszenie o pracy dla 50 pielęgniarek, to dostaliśmy jedną odpowiedź – opowiada Serafinowicz.

Ile dokładnie brakuje pielęgniarek na Mazowszu, nie wiadomo. Jest tak dlatego, że znaczna część z nich pracuje w kilku miejscach. – Gdyby pielęgniarki i położne w Warszawie i w Polsce ograniczyłyby się do jednego miejsca pracy, wtedy zobaczylibyśmy, ile oddziałów szpitalnych musiałoby zostać zamkniętych – powiedziała Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP) na konferencji w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.

Ani prestiż, ani zarobek

Problem braków średniego personelu medycznego będzie narastał. Szybko i lawino. Wynika to z tego, że większość polskich pielęgniarek, to osoby pomiędzy 41. a 65. rokiem życia. Niedługo zaczną się więc liczne odejścia na emeryturę.

A młodych kadr jest jak na lekarstwo. – W naszym szpitalu zatrudnionych jest 232 pielęgniarki. Tylko jedna ma mniej niż 25 lat – mówi dyrektor Szkiela ze Szpitala Grochowskiego.

Sytuacja ta wcale nie oznacza, że młodych kadr nie ma. Każdego roku studia pielęgniarskie w naszym kraju kończą setki osób. Kłopot w tym, że jak wynika z badań, tylko co trzeci absolwent podejmuje pracę w zawodzie. Dlaczego?

Eksperci zgodnie mówią o małym prestiżu zawodu oraz niskich płacach. Ten ostatni czynnik spowodował, że aż 17 tys. polskich pielęgniarek wyjechało do pracy na Zachód.

Reklama

W gronie emigrantek jest 54-letnia Danuta. Dekadę temu pracowała w jednym z warszawskich domów geriatrycznych. Teraz zatrudniona jest na oddziale intensywnej terapii w Turynie. – Praca jest ciężka, ale na pewno lepiej zorganizowana. No i wiem za co pracuję – opowiada Danuta.

Na Zachodzie doświadczona pielęgniarka może zarobić ponad 2 tys. euro. W naszym kraju średnia płaca pielęgniarki to 3,4 tys. zł brutto. Osoby zaczynające pracę mogą liczyć na maksymalnie 2,5 tys. zł brutto.

Potrzeba szybkich zmian

Podniesienie płac pielęgniarkom jest więc warunkiem koniecznym, aby odwrócić zły trend w naszej opiece zdrowotnej. Ale zdaniem prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofii Małas zmiany muszą mieć charakter rozwiązań systemowych. M.in. dlatego, że już dzisiaj w Polsce jest dwa razy mniej pielęgniarek na tysiąc mieszkańców niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii. A w Danii i Szwecji opieka pielęgniarska jest jeszcze liczniejsza.

– Czekamy na strategię, która odwróci negatywny trend. Jeśli takiej szybko nie będzie, to zbliżamy się do sytuacji, którą w pielęgniarskim środowisku nazywamy „ostatnim dyżurem” – mówi dyrektor Ewa Szkiela.

2016-04-28 10:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szpital jest dla pacjenta, a nie odwrotnie

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
CZYTAJ DALEJ

Czy kobiety w ciąży muszą w Środę Popielcową i Wielki Piątek zachowywać post ścisły?

[ TEMATY ]

post

bp Adam Bałabuch

tasha/pixabay.com

Czy kobiety w ciąży muszą w Środę Popielcową i Wielki Piątek zachowywać post ścisły? Czy stan błogosławiony, w którym kobieta powinna szczególnie dbać o siebie i swoje dziecko, zwalnia ją z tego obowiązku? - Matka sama musi podjąć decyzję o przestrzeganiu postu ścisłego - tłumaczy KAI bp Adam Bałabuch, przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP.

Zarówno Kodeks Prawa Kanonicznego jak i inne przepisy Episkopatu Polski nie wyjaśniają jednoznacznie kwestii dyspensy od postu ścisłego dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Zdania duchownych na ten temat bywają podzielone. Niektórzy tłumaczą, że "ciąża to nie choroba", tylko stan błogosławiony, dlatego należy pościć, chyba, że lekarz zaleci inaczej. Inni podkreślają, że z postu zwolnione są osoby poniżej 14 roku życia, a więc i nienarodzone dzieci, którym pożywienia dostarczają matki.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: Teraz odbywa się sąd nad Polską

2025-04-18 14:17

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

Kalwaria Zebrzydowska

fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję