Reklama

Sport

Operacja Euro 2016

Od 10 czerwca do 10 lipca br. Francja gości 24 najlepsze narodowe drużyny piłkarskie Starego Kontynentu. To już XV Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Nie zabraknie na nich również Polaków

Niedziela Ogólnopolska 24/2016, str. 52

[ TEMATY ]

sport

essma.eu

Stadion Allianz Riviera w Nicei, na którym polska reprezentacja rozpocznie rywalizację w Euro 2016

Stadion Allianz Riviera w Nicei, na którym polska reprezentacja rozpocznie
rywalizację w Euro 2016

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Francja to kraj z bardzo bogatą futbolową tradycją. Batalię o zorganizowanie tych mistrzostw wygrała w bezpośrednim starciu z Turcją. UEFA (Unia Europejskich Związków Piłkarskich) tym razem zdecydowała, że na 10 francuskich stadionach zagrają teamy aż 24 państw, a nie 16, jak to było wcześniej. W sumie będziemy świadkami 51 międzypaństwowych futbolowych potyczek. Wydaje się, że mistrzostwa odbędą się bez specjalnych utrudnień, które przede wszystkim dotyczą zagrożeń związanych z ewentualnymi zamachami terrorystycznymi. W związku z tym Francuzi na niespotykaną dotąd skalę opracowali plan zapewnienia bezpieczeństwa kibicom i piłkarzom. Odpowiednie służby, na których usługach znajduje się cała machina najnowocześniejszych technologii, a także odpowiednio przeszkolone psy mają zapobiec wszelkim aktom przemocy. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.

Reklama

Jeśli chodzi o Polaków, są to dla nas trzecie mistrzostwa Europy. Te z roku 2008 na boiskach Austrii i Szwajcarii oraz zorganizowane w Polsce i na Ukrainie z roku 2012 nie były udane dla Biało-Czerwonych – nie udało im się nawet wyjść z grupy. Tym razem ma być inaczej. Cel minimum, jaki stawiają sobie piłkarze, sztab szkoleniowy i kibice, to wyjście z grupy C. A łatwo nie będzie. Los zetknął nas bowiem z Niemcami, Ukrainą i Irlandią Północną. Meczem z drużyną tego ostatniego państwa rozpoczniemy marsz w stronę historycznego awansu dokładnie 12 czerwca o godz. 18 w Nicei na stadionie Allianz Riviera. To trudny i twardy przeciwnik, ale ten mecz po prostu trzeba wygrać. W przeciwnym razie nasze szanse bardzo zmaleją. Wygrana to przepustka do co najmniej ćwierćfinału. 16 czerwca o godz. 21 w Saint-Denis na Stade de France zagramy z mistrzami świata – Niemcami. Remis byłby sukcesem. Porażka nie wchodzi w ogóle w rachubę. A gdybyśmy zwyciężyli, to wszystko, co najlepsze, dopiero przed nami. 21 czerwca o godz. 18 w Marsylii na Stade Vélodrome zmierzymy się z Ukrainą. Przy tak optymistycznym scenariuszu po prostu nie wypada nam przegrać, choć to również drużyna silna i głodna zwycięstw. Wszyscy nasi adwersarze są od nas wyżej notowani w rankingu FIFA (Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakie są zatem nasze realne szanse? Moim zdaniem – spore. Zasłużenie awansowaliśmy na te mistrzostwa, gdyż zajęliśmy w eliminacjach drugie miejsce w grupie, tuż za Niemcami. Nie mieliśmy tak mocnego zespołu od lat 70. XX wieku. Selekcjoner Adam Nawałka ma do dyspozycji tak znanych i dobrych piłkarzy, jak np.: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam), Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC), Kamil Glik (Torino FC) czy Wojciech Szczęsny (wypożyczony z Arsenalu Londyn do AS Romy). Drużynie nie brakuje też determinacji i wiary w sukces. Co prawda medialna otoczka, która jej towarzyszy, nie sprzyja skupieniu, niemniej jednak piłka nożna to najbardziej rozpoznawalna dyscyplina sportu, więc nie ma co się dziwić, że cieszy się tak wielkim zainteresowaniem nie tylko wśród kibiców, ale również w gronie mniej zwracających na nią uwagę.

Jeśli chodzi o naszych, to we Francji tak naprawdę może wydarzyć się dosłownie wszystko. Choć przegraliśmy przedostatnie towarzyskie spotkanie przed mistrzostwami 1:2 z Holandią (z Litwą graliśmy 6 czerwca, a niniejszy tekst został oddany do druku 3 dni wcześniej), to ten fakt jeszcze o niczym nie świadczy. Takie mecze uczą pokory. Zresztą dla Oranje był to pojedynek o odzyskanie zaufania swoich fanów. Holendrzy nie zakwalifikowali się bowiem do Euro 2016. Przebudowują swój zespół. Gra w nim wielu młodych i jeszcze mało znanych zawodników, którzy po prostu chcą się pokazać światu z jak najlepszej strony. My zaś za wszelką cenę chcieliśmy uniknąć kontuzji. Nie należy zatem wyciągać zbyt pochopnych wniosków z naszej porażki. Bez wątpienia trzeba jednak zwrócić uwagę na indolencję naszych obrońców, kiedy traciliśmy gole. Takie sytuacje nie mogą się nam przytrafiać na francuskich boiskach. I co tu dużo mówić. Defensywa to pięta achillesowa naszej drużyny. Trener Nawałka ma nie lada kłopot, by ją dobrze skompletować (na skutek kontuzji z gry wypadł Maciej Rybus z Tereka Groznego). Trzeba mieć nadzieję, że po tej przegranej będzie tylko lepiej. Kibicujmy więc naszym, bo przez ten miesiąc łączy nas piłka.

2016-06-08 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złoto dla Polski w IAAF World Relays w Jokohamie

[ TEMATY ]

sport

M. Krochmalski i PZLA

Polska kobieca sztafeta 4 x 400 m wywalczyła złoty medal w nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet IAAF World Relays w Jokohamie. Zawody rozegrano 11 i 12 maja. W finałowym biegu nasze panie pokonały Amerykanki, uzyskując czas 3:27.49 – najlepszy w tym roku w Europie. Biegnąca na ostatniej zmianie Justyna Święta-Ersetic wyprzedziła rywalki z USA o setne części sekundy. Oprócz niej udział w sukcesie mają: Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz oraz Anna Kiełbasińska. To siódmy medal dla Polski w historii IAAF World Relays, ale pierwszy złoty.

W kwalifikacjach sztafeta mieszana 4 x 400 m pobiła rekord Europy w tej młodej konkurencji (czas 3:15:46), która już za rok będzie w programie igrzysk olimpijskich w Tokio! Polacy mogą być niemal pewni występu na MŚ w Dosze w Katarze. Polska ekipa wystąpiła w składzie Kajetan Duszyński, Patrycja Wyciszkiewicz, Justyna Święty-Ersetic oraz Karol Zalewski. Niestety, trzeba było wprowadzić zmiany w składzie drużyny, co wystarczyło tylko na piąte miejsce (czas 3:20.65). Zwyciężyli Amerykanie (czas 3:16.43).Oprócz wspomnianych konkurencji, punkty dla Polski zdobyła jeszcze sztafeta 2 x 2 x 400 m, w składzie Anna Dobek i Patryk Dobek. Duet wbiegł na metę jako piąty, ale po dyskwalifikacji Kenii, zajął czwarte miejsce z czasem 3:42.19. Kolejna edycja IAAF World Relays odbędzie się w 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Fernández: nota o tytułach maryjnych częścią zwyczajnego nauczania Kościoła

Słowo „doktrynalna” w tytule ogłoszonej dziś noty Dykasterii Nauki Wiary o tytułach maryjnych „Mater Populi fidelis” wskazuje, że „ten dokument ma wartość szczególną, wyższą niż dokumenty, które opublikowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat”. „Podpisana przez papieża, jest częścią zwyczajnego nauczania Kościoła i musi być brana pod uwagę w przypadku badań i zgłębiania tematyki mariologicznej” - wyjaśnił kard. Víctor Manuel Fernández podczas dzisiejszej prezentacji noty w kurii generalnej jezuitów w Rzymie.

Prefekt Dykasterii Nauki Wiary ujawnił, że jeszcze za czasów kard. Josepha Ratzingera (prefekta w latach 1982-2005) prowadzono „dokładną analizę” tych zagadnień. Jej konkluzji nie upubliczniono, choć „jej podstawowe założenia zostały potwierdzone przez prefekta Ratzingera w późniejszej książce”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: dlaczego Newman wybrał oratorium Filipa Neri?

2025-11-04 20:21

[ TEMATY ]

oratorium

doktor Kościoła

Św. John Henry Newman

św. Filipa Neri

Vatican Media

Popiersie i relikwie Johan Henry'ego Newmana

Popiersie i relikwie Johan Henry'ego Newmana

W Rzymie, w macierzystym kościele Oratorium św. Filipa Neri odprawiono Mszę dziękczynną za ogłoszenie św. Johna Henry’ego Newmana doktorem Kościoła. Liturgii przewodniczył kard. Marcello Semeraro. W homilii zastanawiał się nad duchowym pokrewieństwem nowego doktora Kościoła i założyciela oratorianów. Dlaczego Newman po swej konwersji wstąpił właśnie do tego zgromadzenia i obrał św. Filipa za duchowego przewodnika?

Kard. Semeraro przypomniał, że Newman długo się zastanawiał nad swą przyszłością w Kościele katolickim i rozważał wiele różnych opcji. Ostatecznie zdecydował się na oratorium, ponieważ pociągał go duchowy urok św. Filipa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję