Przede wszystkim proponuję rozwijać własne życie wewnętrzne, swoje zainteresowania, doceniać w życiu to, co dobre, cieszyć się każdym dniem. Jest to coś więcej niż siła „pozytywnego myślenia”. Nawet w obliczu niesprzyjających warunków zewnętrznych i zniechęcenia odrzuć litowanie się nad sobą, a dostrzeż dobre strony życia. Przeszłość swoją doceniaj, ale się w niej nie zamykaj, nie żyj też mrzonkami, ale „na bieżąco”. Gdy unika się kontaktów z innymi, to efektem jest mała aktywność i nasila się poczucie samotności. Natomiast praca, zaangażowanie w jakieś działanie, uczestniczenie w życiu wspólnoty – to wszystko utrzymuje samotnych w kontakcie z ludźmi, którzy mogą im pomóc wyrwać się z osamotnienia i przygnębienia. Ale ważna jest też wiara. Ona pozwala widzieć życie jako znaczącą całość, pozwala znaleźć cel i odkryć sens życia oraz wzmacnia człowieka przez obdarzenie go pewnością Bożej obecności i siły.
Poznaj swoją godność
Niestety, wielu ludzi przechodzi przez życie, wciąż udowadniając sobie, że są nieatrakcyjni i bez talentu. Skłonności do porównywania się z celebrytami przekonują ich o własnej niższości i mnożą kompleksy. W rezultacie w takich osobach rozwijają się niskie poczucie własnej wartości i brak pewności siebie, co powoduje trudności w radzeniu sobie z nowymi sytuacjami. Jeżeli tak właśnie myślisz o sobie, to wiedz, że w Bożych oczach każdy człowiek jest cenny i kochany, a każdy grzech może zostać przebaczony. Wiedz, że każdy posiada dary i zdolności, które można rozwijać, oraz że wszyscy ludzie mają słabości. Zrozum, że mało kto osiąga doskonałość w tym, co robi, ale ciągle powinno się próbować. Człowiek ma wiele potrzeb, ale wśród nich bardzo ważna jest potrzeba własnego rozwoju, tzn. poczucia, że nie stoi się w miejscu, a tym bardziej, że się nie cofa. Chodzi np. o rozwój duchowy. Do tego potrzebna jest, oczywiście, odwaga, bo nawet ludzie o właściwym poczuciu własnej godności potrzebują wiele odwagi, by wyjść do innych.
Łączność z Bogiem
Prawdą jest to, że człowiek, aby uniknąć samotności, potrzebuje drugiego człowieka. Nie podzielam jednak zdania tych, którzy twierdzą, że jedynie kontakty z ludźmi są rozwiązaniem problemu samotności. Uważam, że samotność nie znika zupełnie dopóty, dopóki oprócz kontaktu z ludźmi człowiek nie nawiąże łączności z Bogiem. On kocha wszystkich bez zastrzeżeń. Bóg przyjmuje nas jako swoje dzieci i staje się kimś bliższym niż brat, siostra, matka, ojciec czy przyjaciel. Człowiek niczym nie wypełni pustki duchowej, jak tylko tym, co jest duchowe, tzn. wiarą. Bóg jest rzeczywisty i można odczuwać Jego obecność. Kontaktuje się z nami poprzez swoje słowo, chociaż nie możemy Go słyszeć uszami. Bóg jest także niewidzialny – nie można Go dotknąć ani zobaczyć. Ale istnieje Jego widzialne Ciało – Kościół. Jako członkowie tej społeczności winniśmy okazywać sobie nawzajem pełną miłości akceptację i wskazywać ludziom samotnym zarówno na samego Chrystusa, jak i na Kościół, który jest Jego Mistycznym Ciałem na ziemi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu