Siostry z Diecezjalnego Domu Matki i Dziecka w Bielsku-Białej Lipniku poinformowały, że do zdarzenia doszło 2 września o godz. 15.10. Wtedy to rozległ się dzwonek alarmujący o tym, że Okno Życia zostało otwarte i – jak się po chwili okazało – pozostawiono w nim noworodka. Zgodnie z procedurą dziecko przeniesiono na przygotowane łóżeczko, sprawdzono ogólny stan jego zdrowia, po czym powiadomiono pogotowie o wydarzeniu. Siostry poinformowały także o tym Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej, której podlega placówka w Lipniku.
– Od razu nadałyśmy chłopczykowi imię Jan Paweł. Tak został zapisany w szpitalu. Jakie imię dadzą mu w przyszłości rodzice adopcyjni, nie wiemy. Jeżeli trafi do rodziny zastępczej, to myślę, że dziecko zostanie ochrzczone w lipnickiej parafii – powiedziała s. Maksyma, wskazując na okoliczności, w jakich przyjęto oddane przez matkę dziecko. – Rok Święty Miłosierdzia, pierwszy piątek, Godzina Miłosierdzia, obok kościoła, z którym związani byli przodkowie Karola Wojtyły – świętego papieża Jana Pawła II – to nie jest zwykły zbieg okoliczności. Myślę, że to będzie rzutowało w duchowy sposób na życie tego dziecka – dodała siostra pracująca w Lipniku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Z kolei bielska policja poinformowała, że matką chłopca jest 22-letnia mieszkanka Małopolski. Kobieta, która urodziła już troje dzieci, zeznała, że nie była w stanie wychować kolejnego potomka. Okno Życia funkcjonuje w Bielsku-Białej od 14 kwietnia 2009 r. przy podlegającym Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej Domu Matki i Dziecka przy ul. ks. Brzóski 3a w Bielsku-Białej Lipniku. Okno Życia poświęcił biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. W Diecezjalnym Domu Matki i Dziecka mają na co dzień schronienie kobiety z dziećmi, które znalazły się w skomplikowanej sytuacji życiowej. Wypełniają tu swoje obowiązki oraz otrzymują wsparcie duchowe. W Domu prowadzone są katechezy, mieszkanki mają też możliwość nauki szycia, gotowania, prowadzenia domu. Uczą się obsługi komputera oraz jak korzystać z internetu.
– Do tej pory w Oknie Życia w Bielsku-Białej Lipniku nie pozostawiono żadnego dziecka. Po raz pierwszy mogliśmy przyjść w takiej sytuacji z realną pomocą – tłumaczy dyrektor Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej ks. Robert Kasprowski. – Dlatego jesteśmy poruszeni tym zdarzeniem, modlimy się za dziecko i za jego mamę – dodaje ks. Kasprowski.
Warto przypomnieć, że w marcu bieżącego roku bielskie Okno Życia i Diecezjalny Dom Matki i Dziecka odwiedził rzecznik praw dziecka Marek Michalak. „Na zakończenie wizyty w Bielsku-Białej odwiedziłem (bez zapowiedzenia) dom dla matek z dziećmi. Chciałem też sprawdzić, jaki jest czas reakcji na sygnał z otwartego okna życia – to 30 sekund!” – napisał w sieci minister.
Okna Życia to specjalnie przygotowane miejsca, umożliwiające matkom, które nie mogą lub nie chcą opiekować się noworodkiem, anonimowe i bezpieczne pozostawienie dziecka. Okna są otwierane z zewnątrz, ogrzewane i wentylowane – z odpowiednim miejscem dla noworodka. Po otwarciu uruchamia się sygnalizacja alarmująca dyskretnie opiekunki, zazwyczaj siostry zakonne. Noworodek umieszczany jest w ciepłym miejscu, najczęściej w tzw. ciepłym gniazdku lub inkubatorze do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Dziecko przechodzi badania w szpitalu, a następnie jest kierowane do pogotowia rodzinnego i rodziny adopcyjnej.
Najstarsze zachowane Okno Życia znajduje się w Rzymie przy powstałym w 1198 r. z inicjatywy papieża Innocentego III szpitalu Ducha Świętego. Pierwsze Okno Życia w Polsce otwarto 19 marca 2006 r. u Sióstr Nazaretanek w Krakowie. Oznaczono je herbem papieża Jana Pawła II oraz znakiem Caritas. Do połowy 2016 r. w 60 Oknach Życia w całej Polsce znaleziono 94 noworodki.