Wielkie święto Orła Białego – Święto Niepodległości Polski łączy polskie wczoraj z polskim dzisiaj, a także z polskim jutro. Wspominamy naszą trudną historię, żyjąc w konkretnych realiach, jednocześnie myślimy o przyszłości naszych dzieci w kraju ojców.
Dwa lustra, w których przegląda się nasza Ojczyzna, to prawda i miłość. Tylko na prawdzie i z miłością w sercu można budować dobrą przyszłość. Prawdę o Polsce i miłość do niej dobrze wyrażają wzruszające słowa pieśni: „Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana...”. Zawsze podnosiliśmy się z upadków, choć nieraz nie było to łatwe. Ale siłą i zarzewiem naszych zmagań była zawsze wiara, był Kościół, który dbał o naszą godność; był polski kapłan, który dzielił los narodu. Tak było przez 1050 lat, od zarania polskiej państwowości. Przez chrzest włączeni w królestwo Jezusa Chrystusa staliśmy się też znaczącym państwem w chrześcijańskiej Europie. Nie trzeba być wielkim filozofem, żeby tego nie zauważyć, dlatego cieszymy się, że w ten sposób mówią o polskiej historii nasze obecne władze, że wreszcie możemy zanurzyć się w prawdzie – choć oczywiście nie brak takich, którzy z różnych powodów chcieliby nasze dzieje przekłamać i poprowadzić nas w inną, perspektywicznie beznadziejną przyszłość. Ale naród ma dobre wyczucie prawdy, mamy swój narodowy charyzmat, którym jest miłość tego wszystkiego, co Polskę stanowi. A stanowi ją przede wszystkim rodzina i to ona musi być celem działań polityków i Kościoła. Bogu dzięki, pomału zaczyna nam wszystko nabierać normalności. Duża w tym zasługa katolickich mediów, przede wszystkim Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz prasy katolickiej, m.in. „Niedzieli”.
Polski Episkopat, przynaglany oddolnymi pragnieniami ludzi wierzących, w roku jubileuszu Chrztu Polski oddaje Ojczyznę i cały naród we władztwo Chrystusa Króla Wszechświata. Chcemy, aby królował On w naszych sercach, w naszych rodzinach, szkołach, urzędach, mediach. Zaciągamy tym samym wobec naszego Pana wielkie zobowiązania, wszak Jego królestwo to królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju oparte na wierności zasadom ewangelicznym. Wyrzekamy się zatem narodowych zniewoleń i przyrzekamy miłość do Jezusa i bliźniego – naszego brata. Mamy bowiem świadomość, że ten nasz Władca jest największą rękojmią naszej tożsamości i naszej przyszłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu