To już trzecia studnia w akcji „Makulatura na misje”. – Pragnę Wam, ludziom dobrego serca, bardzo gorąco podziękować za okazaną pomoc i podzielenie się życiem – wodą z potrzebującymi w Republice Środkowoafrykańskiej – pisze w liście do nas br. Robert Wieczorek OFM Cap, proboszcz parafii Ndim w RCA. Brat dziękuje wszystkim mieszkańcom naszej diecezji za zbiórkę makulatury, dzięki czemu mogła zostać wybudowana kolejna studnia w Republice Środkowej Afryki. To olbrzymia, nie do przecenienia pomoc dla mieszkańców kilku wiosek. Br. Robert przysłał nam zdjęcia, jak jeszcze do niedawna dzieci chcąc zaspokoić pragnienie, piły wodę z kałuż i rowów, wykopanych, by zatrzymać wodę. Dzisiaj mają czystą wodę ze studni głębinowej. – Wasza ofiarność i trud przy zbiórce makulatury sprawiła, że ponad tysiąc osób w Republice Środkowoafrykańskiej, w wioskach Pougol i Kowone cieszy się teraz, korzystając ze studni głębinowych – pisze zakonnik. Brat w liście opisuje niezwykle trudną sytuację w tym afrykańskim kraju. Przeraża wszechobecna bieda i brak dostępu tysięcy osób do czystej wody. Rządzący praktycznie nie interesują się problemami ludzi nękanych nie tylko przez głód, ale również przez partyzantów, których głównym celem jest grabienie i mordowanie ludzi.
Każda studnia z czystą wodą jest dla mieszkańców RŚA nadzieją na lepsze życie. Brat pisze: – Na terytorium mej parafii w sumie wykonano trzy odwierty, bo oprócz tych dwóch polskich w Siboye-Pougol II i Kowone, otrzymałem też finansowanie z Italii na jeszcze jedną studnię – przy targowisku w Zole. To bardzo duża i wymierna pomoc wyświadczona populacji w ramach Caritas. Podczas ceremonii otwarcia „naszej” studni br. Wieczorek tłumaczył Afrykańczykom, że jeśli mają nową studnię, to zasługa ludzi dobrej woli z Polski. „Często ludzi prostych i niezamożnych, ale o szlachetnych sercach. Ludzi anonimowych, których twarzy i imion nigdy nie poznamy, ale za to Bóg, który zna wszystko, zatrzyma w swej pamięci ich zasługi, a naszą wdzięczność. Jest jednak droga podziękowania dobrodziejom i nawiązania kontaktu – droga duchowa, wiodąca przez niebo, czyli modlitwa”. Ja również chciałem Państwu podziękować za każdy kilogram makulatury, za Waszą ofiarność i otwarte serca, mam nadzieję, że nie ustaniemy w pomocy ludziom, dla których kubek wody jest nadzieją na życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu